Rosyjscy biegacze coraz bliżej powrotu? FIS gotowa dopuścić neutralnych zawodników w kilka dni. Decyzja może zapaść błyskawicznie, choć organizatorzy PŚ w Trondheim oraz władze miasta stanowczo sprzeciwiają się obecności Rosjan podczas zawodów zaplanowanych na najbliższy weekend.
Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) potwierdziła w korespondencji, do której dotarł portal NRK.no, że proces nadawania rosyjskim sportowcom statusu „neutralnych” może potrwać jedynie kilka dni. Oznaczałoby to historyczny powrót zawodników z Rosji do startów w Pucharze Świata – w tym w Trondheim, gdzie już w ten weekend rywalizować będzie światowa elita.
Według informacji NRK.no, FIS otrzymała już pierwsze wnioski od rosyjskich sportowców ubiegających się o neutralny status. W wewnętrznym piśmie federacja poinformowała krajowe związki, że proces weryfikacji będzie „dokładny, ale szybki”, a zatwierdzenie nie powinno przekroczyć 30 dni – choć w praktyce może zająć znacznie mniej.
Źródła w FIS potwierdziły norweskim dziennikarzom, że organizatorzy w Trondheim nie mogą odmówić startu rosyjskim zawodnikom, jeśli ci otrzymają status neutralny. To stawia w trudnym położeniu władze miasta, bo burmistrz Kent Ranum otwarcie oświadczył, że nie chce widzieć rosyjskich zawodników na starcie PŚ.
FIS przypomina przy tym, że za wizy odpowiadają wyłącznie państwowe instytucje – nie federacje sportowe. Norweskie UDI potwierdziło, że profesjonalni sportowcy mogą dostać wizę mimo ogólnych restrykcji wobec obywateli Rosji.
Choć teoretycznie rosyjscy biegacze mogliby zdążyć na zawody w najbliższych dniach, to w praktyce szanse są nikłe. Wizę zwykle przyznaje się w ciągu około 15 dni, chyba że zawodnik ma już ważny dokument Schengen.
Federacja jednak nie czeka – jak potwierdził Lasse Ottesen z FIS, organizacja już wcześniej analizowała, którzy sportowcy spełniają kryteria neutralności, przygotowując się na każdy scenariusz.
Tymczasem rosyjski trener Egor Sorin żartował, że kadra „przyleci helikopterem”, by zdążyć na start, jeśli tylko otrzyma zielone światło.
FIS ogłosiła, że lista zatwierdzonych zawodników zostanie opublikowana na jej stronie, a każdy wniosek oceni trzyosobowy panel: sekretarz generalny, ekspert ds. integralności sportowej i przedstawiciel administracji federacji.
W Norwegii decyzja FIS wywołała duże niezadowolenie. Prezes tamtejszego związku Tove Moe Dyrhaug powiedziała dla NRK.no, że Norwegia pozostaje przeciwna dopuszczaniu rosyjskich sportowców w czasie wojny, „ale musi podporządkować się decyzji federacji”.
Rosjanie są wykluczeni z rywalizacji od zimy 2022 roku. Teraz – jeśli proces ruszy pełną parą – mogą wrócić do międzynarodowej rywalizacji szybciej, niż ktokolwiek się spodziewał.
Źródło: NRK.no
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz