Zostało mało czasu!
0
0
dni
0
0
godzin
0
0
minut
0
0
sekund
Daj bliskim chwilę,
którą zapamiętają
Kup prezent
Zamknij
Jan Guńka ma za sobą kolejny bardzo dobry występ w tym sezonie biathlonowego Pucharu Świata. Nasz reprezentant awansował o osiemnaście pozycji względem piątkowego sprintu i zajął świetne 13. miejsce w sobotnim biegu pościgowym mężczyzn podczas zawodów w Annecy Le Grand-Bornand. Dzięki temu Guńka ustanowił nową życiówkę w PŚ - dotychczas była to 17. lokata - i po raz pierwszy w karierze zakwalifikował się do biegu ze startu wspólnego. Dobrze spisał się także Konrad Badacz, który strzelał bezbłędnie i przebił się z 43. miejsca na 25. Sobotni bieg pościgowy wygrał lider klasyfikacji generalnej Johan-Olav Botn, który ponownie błysnął klasą strzelecką. Na podium stanęli także Emilien Jacquelin i Johannes Dale-Skjevdal.
Lou Jeanmonnot zwyciężyła w biegu pościgowym kobiet Pucharu Świata w biathlonie w Annecy-Le Grand Bornand. Francuzka, która do rywalizacji przystępowała z drugiego miejsca po sprincie, popełniła jedno pudło na ostatnim strzelaniu i pewnie sięgnęła po wygraną przed własną publicznością.
Vetle Sjaastad Christian wygrał sprint podczas zawodów biathlonowego Pucharu Świata w Annecy Le Grand-Bornand. Reprezentant Norwegii był bezbłędny na strzelnicy i odniósł pierwsze zwycięstwo od niemal dwóch lat. Na drugiej pozycji finiszował Johannes Dale-Skjevdal, który był blisko triumfu mimo dwóch rund karnych. Trzecie miejsce zajął Francuz Emilien Jacquelin, który przeszkodził Norwegom w zajęciu całego podium. Tuż za czołową trójką finiszował bowiem lider klasyfikacji generalnej Johan-Olav Botn. W Annecy wystartowało czterech Polaków, którzy w komplecie awansowali do sobotniego biegu pościgowego. Najlepiej z grona Biało-Czerwonych spisał się Jan Guńka, który zajął 31. miejsce i zdobył kolejne pucharowe punkty.
Kapryśna pogoda, gęsta atmosfera francuskiej mekki biathlonu i najwyższa możliwa stawka – tak wyglądał kobiecy konkurs Pucharu Świata w Annecy-Le Grand Bornand. Najlepiej z tym wyzwaniem poradziła sobie Hanna Öberg, która po perfekcyjnym strzelaniu sięgnęła po zwycięstwo, wytrzymując napór miejscowych faworytek.
Francuz Eric Perrot wygrał bieg na dochodzenie w Hochfilzen, popisując się bezbłędną strzelaniną. Polacy nie punktowali w czołówce – Konrad Badacz był 38., a debiutujący Grzegorz Galica 57. miejsce. W sztafecie kobiet biało-czerwone zajęły 12. lokatę, a zwyciężyły Szwedki.
Leslie Jeanmonnot potwierdziła, że należy dziś do ścisłej światowej czołówki. Francuzka wygrała sprint w Hochfilzen po perfekcyjnym strzelaniu i mocnym biegu, wyprzedzając Marthe Kirkeeide oraz Annę Magnusson. Dla polskich kibiców najważniejszą wiadomością były jednak nie tylko punkty Natalii Sidorowicz i Anny Mąki, lecz także powrót Moniki Hojnisz-Staręgi do Pucharu Świata po 3,5 roku przerwy.
Tommaso Giacomel okazał się najlepszy w sprincie podczas zawodów biathlonowego Pucharu Świata w Hochfilzen. Reprezentant Włoch był bezbłędny na strzelnicy i dzięki temu odniósł pierwsze w karierze zwycięstwo w tej konkurencji. Na drugiej pozycji finiszował Francuz Eric Perrot, a na najniższym stopniu podium stanął Niemiec Philipp Horn. Tuż za czołową trójką uplasował się lider klasyfikacji generalnej Johan-Olav Botn. Bardzo dobrze w Hochfilzen spisali się dwaj reprezentanci Polski. Debiutujący w zawodach Pucharu Świata wielki talent Grzegorz Galica zajął świetne 24. miejsce. Z kolei Konrad Badacz poprawił swoją życiówkę PŚ i uplasował się na 25. lokacie. Do biegu pościgowego nie zakwalifikowali się niestety Jan Guńka i Marcin Zawół.
Po życiowym starcie w Pucharze Świata Joanna Jakieła mówi z niespotykaną dotąd pewnością. Opowiada o przełomie, który pozwolił jej znów cieszyć się biathlonem, o emocjach wywołanych komentarzem o „składzie rezerwowym” i o tym, jak zmienia się jej myślenie w roku olimpijskim. „Nie rozumiem tego!” – przyznaje, odnosząc się do słów eksperta.
Quentin Fillon-Maillet wygrał bieg pościgowy biathlonowego pucharu świata w Oestersund. Francuzwyprzedził Szweda Sebastiana Samuelssona i Norwega Johana-Olava Botna. Świetnie zaprezentował się Jan Guńka, który zajął 17. miejsce, czyli najlepsze miejsce jakiegokolwiek Polaka od 14 lat i Tomasza Sikory!
Lisa Teresa Hauser wygrała bieg pościgowy biathlonowego PŚ w Oestersund. Austriaczka wyprzedziła Finkę Suvi Minkkinen, która wygrała sprint, oraz Szwedkę Annę Magnusson. Najlepsza z Polek - Joanna Jakieła zajęła 21. miejsce.
Lider klasyfikacji generalnej Johan-Olav Botn wygrał drugie w tym sezonie zawody Pucharu Świata. Reprezentant Norwegii, który w środę triumfował w biegu indywidualnym, w sobotę był najlepszy także w sprincie w Östersund. Na drugiej pozycji finiszował Martin Uldal, a na najniższym stopniu podium stanął Francuz Quentin Fillon Maillet. Tuż poza czołową trójką uplasował się Sturla Holm Laegreid. Bardzo dobrze spisał się Jan Guńka, który z jedną rundą karną na koncie zajął 23. miejsce poprawiając swoją życiówkę w Pucharze Świata. Do biegu pościgowego zakwalifikowali się także Konrad Badacz i Marcin Zawół.
Suvi Minkkinen wygrała bieg sprinterski biathlonowego Pucharu Świata w Oestersund. Finka wyprzedziła Szwedkę Annę Magnusson i Francuzkę Oceane Michelon. Znakomicie spisała się Joanna Jakieła, która zajęła 6. miejsce, co jest jej najlepszym wynikiem w karierze i najlepszym polskim wynikiem w tym sezonie PŚ.
Wydawało się, że po przejściu na emeryturę braci Boe Norwegowie nie będą już tak dominować w światowym biathlonie. Pierwszy bieg indywidualny w nowym sezonie PŚ, w Oestersund pokazuje jednak, że w cale tak nie musi być. Bieg ten wygrał bowiem Norweg Johan-Olav Botn, przed swoim rodakiem Martinem Uldalem i Szwedem Sebastianem Samuelssonem. Najlepszy z Polaków, Konrad Badacz zajął 76. miejsce.
Östersund znów dostarczył wielkich emocji. W biegu na 15 km inaugurującym sezon indywidualny kobiet triumfowała Dorothea Wierer, która po perfekcyjnym strzelaniu i mocnym finiszu pokonała Sonję Leinamo zaledwie o trzy dziesiąte sekundy. Włoszka udowodniła, że mimo upływu lat jej doświadczenie i precyzja wciąż stanowią o jej sile. Na najniższym stopniu podium stanęła Francuzka Camille Bened, tracąc do zwyciężczyni 8,4 sekundy.
Stalowe nerwy i dobre strzelanie Lou Jeanmonnot przyniosły mieszanej sztafecie Francji zwycięstwo na otwarcie sezonu. Drugie miejsce zajęli solidni Włosi, a koszmary Ingrid Tandrevold powróciły, pomimo tego kadra Norwegii dobiegła trzecia. Polacy nie nawiązali do świetnego występu pojedynczej sztafety mieszanej i ukończyli zawody na 17. miejscu.