Świat biathlonu pogrążył się w niewyobrażalnym smutku. Sivert Guttorm Bakken, 27-letni norweski talent, który po latach walki o zdrowie wrócił do światowej elity, został znaleziony martwy w pokoju hotelowym. Najbardziej poruszające słowa popłynęły z ust jego najbliższego przyjaciela, Włocha Tommaso Giacomela, który czekał na niego na trasie treningowej.