Zamknij

Dobry start Anny Mąki w Oestersund! Dorothea Wierer wygrywa o włos

. 17:14, 02.12.2025 Aktualizacja: 17:15, 02.12.2025
Skomentuj Screen: TVP Sport Screen: TVP Sport

Östersund znów dostarczył wielkich emocji. W biegu na 15 km inaugurującym sezon indywidualny kobiet triumfowała Dorothea Wierer, która po perfekcyjnym strzelaniu i mocnym finiszu pokonała Sonję Leinamo zaledwie o trzy dziesiąte sekundy. Włoszka udowodniła, że mimo upływu lat jej doświadczenie i precyzja wciąż stanowią o jej sile. Na najniższym stopniu podium stanęła Francuzka Camille Bened, tracąc do zwyciężczyni 8,4 sekundy.

Wierer minimalnie lepsza od Leinamo

Rywalizacja w Östersund przebiegała pod dyktando strzelających bezbłędnie zawodniczek. Wierer (0+0+0+0) wykonała plan idealny - wszystkie cztery wizyty na strzelnicy zakończyła bez pudła i utrzymała wysokie tempo biegu. Niewiele zabrakło, by sensację sprawiła Sonja Leinamo. Finka mimo jednej rundy karnej zaprezentowała znakomitą dyspozycję biegową i do samego końca naciskała Włoszkę, przegrywając o włos.

Bened oraz Jeanmonnot potwierdziły siłę francuskiej kadry, zajmując odpowiednio trzecie i czwarte miejsce. Hanna Öberg, mimo trzech pudeł, zdołała finiszować na piątej pozycji dzięki świetnemu tempu na trasie.

Reprezentacje Francji i Szwecji zdominowały szeroką czołówkę. Aż cztery Francuzki znalazły się w pierwszej trzynastce, a Hanna i Elvira Öberg ponownie uplasowały się w top 10. To zapowiedź niezwykle wyrównanego sezonu, w którym różnice będą minimalne, a każdy błąd na strzelnicy może kosztować wiele pozycji.

Obiecujący występ Polek

Najlepszą z Polek okazała się Anna Mąka, która zajęła 27. miejsce. Polka strzelała bardzo pewnie — trzy pierwsze serie wykonała bezbłędnie, a dwa pudła w stójce kosztowały ją awans do pierwszej dwudziestki. Mimo to rezultat +2:56,9 należy ocenić pozytywnie i daje nadzieję na jeszcze lepsze starty w kolejnych zawodach.

Druga z biało-czerwonych, Natalia Sidorowicz, finiszowała na 33. miejscu po czterech pudłach, lecz z solidną dyspozycją biegową. Joanna Jakieła była 49., a Kamila Żuk, mając aż sześć karnych rund, zakończyła rywalizację na 57. pozycji.

Zwycięstwo Wierer i emocjonujący finisz już na starcie sezonu zapowiadają niezwykle ciekawą zimę w biathlonowym świecie. Jeśli pierwsze zawody są zwiastunem tego, co czeka kibiców - będzie to widowisko pełne niespodzianek, powrotów i zaciętej walki do ostatniego metra.

Źródło: Informacja własna

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%