Zamknij
Stefan Kraft najlepszy w konkursie Pucharu Świata w Falun. Austriak wygrał we wtorek na normalnej skoczni, po fascynującej walce na rekordy skoczni. Na podium też Anze Lanisek i Philipp Raimund. Kacper Tomasiak zajął 12. miejsce, dzięki czemu poprawił swój życiowy wynik. Kamil Stoch był 15.
Falun znów okazało się miejscem, w którym młodość potrafi zaskoczyć najbardziej doświadczonych. Kacper Tomasiak skoczył pewnie, daleko i bez kompleksów, a jego występ dał polskim kibicom wyraźny sygnał: rośnie nam zawodnik, który nie boi się wielkich nazwisk ani presji dużej imprezy. W piątkowych kwalifikacjach do konkursu na skoczni HS95 w Falun triumfował jednak Daniel Tschofenig, który w znakomitym stylu wywalczył pierwsze miejsce po skoku na 91,5 metra. Za nim uplasowali się Stefan Kraft oraz Stephan Embacher, potwierdzając dominację Austriaków.
Reprezentanci Polski mają za sobą pierwszy i jednocześnie ostatni sprawdzian formy przed inauguracją Pucharu Świata w biegach narciarskich. Kadra Biało-Czerwonych w miniony weekend rywalizowała w Gällivare, gdzie odbyła się szwedzka premiera sezonu. Na starcie zawodów pojawiła się cała krajowa czołówka dlatego naszym reprezentantom nie było łatwo walczyć o wysokie lokaty. Mimo mocnej obsady zarówno Monika Skinder, jak i powracająca do rywalizacji Eliza Rucka-Michałek zdołały finiszować w czołowej dziesiątce.
Weekend Pucharu Świata przyniósł polskim skoczkom cały wachlarz emocji – od radości i uznania po niedosyt i sportową złość. Trener Maciej Maciusiak ocenia występy swoich zawodników jako „słodko-gorzki”, ale podkreśla, że z drużyną dokładnie wie, nad czym pracować. W rozmowie nie zabrakło też mocnych słów uznania dla debiutującego w elicie Kacpra Tomasiaka.
Polscy curlerzy z teamu Konrada Stycha wygrywają trzeci mecz na ME w Lohja. Dzisiaj pokonali Austriaków, i to aż 12-3. To kluczowe zwycięstwo, ponieważ najprawdopodobniej zapewni to nam utrzymanie w dywizji A na przyszły rok i awans na debiutanckie MŚ w przyszłym roku.
Zainaugurowano nowy sezon w bobslejach i skeletonie. Pierwsze zawody pucharowe rozegrano w Cortinie d'Ampezzo, gdzie sportowcy wrócą jeszcze na Igrzyska Olimpijskie.
Średnio szło dzisiaj Polakom na Pucharze Świata w łyżwiarstwie szybkim w Calgary. Aż do 500 metrów mężczyzn, gdzie kolejny raz fenomenalnie spisał się Damian Żurek. Pobił on wynikiem 33,85 s rekord Polski i zajął drugie miejsce tylko za Jordanem Stolzem. Miejsca w czołowej dziesiątce zajęli też dzisiaj Martyna Baran i Marek Kania, oboje także na 500 metrów.
W ostatnim dniu World Touru w short-tracku w Gdańsku najlepiej z Polaków spisały się Natalia Maliszewska i Nikola Mazur, które dotarły do finału B na 500 m. Oprócz nich jeszcze nasza sztafeta mieszana wystartowała w finale B i zajęła 8 miejsce.
Mamy dobrą wiadomość dla polskich kibiców skoków. Cała szóstka biorąca udział w kwalifikacjach zakwalifikowała się do konkursu głównego. Najlepiej z naszych zawodników zaprezentował się utytułowany Kamil Stoch. Najlepszy w kwalifikacjach okazał się Austriak Hoerl, który wyprzedził Domena Prevca ze Słowenii i Ryoyu Kobayashiego z Japonii.
Mikaela Shiffrin nie dała w austriackim Gurgl szans rywalkom. Amerykanka odniosła swoje 103. zwycięstwo w alpejskim PŚ. Było to zwycięstwo w niesamowitym stylu - Amerykanka wygrała obydwa przejazdy i z olbrzymią przewagą wyprzedziła na podium Włoszkę z albańskim paszportem - Larę Colturi oraz aktualną mistrzynię świata - Szwajcarkę Camille Rast.
Nozomi Maruyama wygrała drugi konkurs pucharu świata kobiet w Lillehamer. Japonka wyprzedziła Słowenkę Nikę Prevc i Norweżkę Heidi Dyrhe Traaserud. Najlepsza z Polek, Anna Twardosz zajęła 27. miejsce
W fińskim mieście Lohja zaczęły się wczoraj mistrzostwa Europy w Curlingu. Po raz pierwszy od 7 lat, i dopiero drugi raz w historii występuje na nich reprezentacja Polski. Reprezentujący nas team skipa Konrada Stycha znakomicie rozpoczął turniej, bo od dwóch zwycięstw. Pokonani zostali m. in. brązowi medaliści z zeszłego roku - Norwegowie.
Drugiego dnia pucharu świata w łyżwiarstwie szybkim w Calgary panczeniści rywalizowali na 500 m. Z Polaków najwyższe miejsce ponownie zajął Damian Żurek, który był czwarty. Bardzo szybko pojechała też Kaja Ziomek-Nogal, ale została zdyskwalifikowana.
Pierwszy indywidualny konkurs Pucharu Świata w Lillehammer przyniósł Kamilowi Stochowi solidne 13. miejsce, ale przede wszystkim… sportową złość. „Poszedłem va banque i przesadziłem” - przyznał otwarcie po nieudanym drugim skoku. W szczerej rozmowie trzykrotny mistrz olimpijski opowiada o błędach, rosnącej formie, roli w kadrze oraz młodym pokoleniu polskich skoczków.
Pierwszy dzień finałów podczas World Grand Prix w short-tracku w Gdańsku nie był szczęśliwy dla Polaków. Tylko sztafeta kobiet wystąpiła w finale, a i to był tylko finał B.