Zostało mało czasu!
0
0
dni
0
0
godzin
0
0
minut
0
0
sekund
Daj bliskim chwilę,
którą zapamiętają
Kup prezent
Zamknij
Vetle Sjaastad Christian wygrał sprint podczas zawodów biathlonowego Pucharu Świata w Annecy Le Grand-Bornand. Reprezentant Norwegii był bezbłędny na strzelnicy i odniósł pierwsze zwycięstwo od niemal dwóch lat. Na drugiej pozycji finiszował Johannes Dale-Skjevdal, który był blisko triumfu mimo dwóch rund karnych. Trzecie miejsce zajął Francuz Emilien Jacquelin, który przeszkodził Norwegom w zajęciu całego podium. Tuż za czołową trójką finiszował bowiem lider klasyfikacji generalnej Johan-Olav Botn. W Annecy wystartowało czterech Polaków, którzy w komplecie awansowali do sobotniego biegu pościgowego. Najlepiej z grona Biało-Czerwonych spisał się Jan Guńka, który zajął 31. miejsce i zdobył kolejne pucharowe punkty.
Felix Hoffmann okazał się najlepszy w kwalifikacjach przed jutrzejszym konkursem Pucharu Świata w skokach narciarskich w Engelbergu. Bardzo dobrą formę potwierdził Kacper Tomasiak, niestety na drugim biegunie szczęścia znalazł się Paweł Wąsek, który nie awansował do konkursu.
Po krótkiej przerwie powrócił Puchar Świata w kombinacji norweskiej. Ostatnim przystankiem w 2025 roku jest austriackie Ramsau. W piątek w zawodach ze startu masowego Joanna Kil zajęła 28. miejsce.
Kapryśna pogoda, gęsta atmosfera francuskiej mekki biathlonu i najwyższa możliwa stawka – tak wyglądał kobiecy konkurs Pucharu Świata w Annecy-Le Grand Bornand. Najlepiej z tym wyzwaniem poradziła sobie Hanna Öberg, która po perfekcyjnym strzelaniu sięgnęła po zwycięstwo, wytrzymując napór miejscowych faworytek.
Aleksandra Król-Walas po raz pierwszy w sezonie uplasowała się na podium zawodów Pucharu Świata w snowboardowym slalomie gigancie równoległym. Polka dotarła do finału, w którym przegrała z Sabine Payer.
We włoskiej Val Gardenie odbył się kolejny zjazd w ramach alpejskiego pucharu świata. Wygrał Szwajcar Marco Odermatt przed swoim rodakiem Franjo von Allmenem i Włochem Dominikiem Parisem.
Caroline Espiau była utalentowaną francuską skocznią narciarską, gdy ta dyscyplina dopiero się rozkręcała. Jako 15-latka zajęła 7. miejsce na mistrzostwach świata juniorów w Tarvisio. Nie zdążyła zadebiutować w PŚ, ponieważ w 2013 roku doznała bardzo groźnej kontuzji kolana. Na początku tego roku wróciła jednak do skoków występując w pucharze interkontynentalnym w Eisenerz. Teraz została powołana pierwszy raz na zawody PŚ, do Engelbergu. Przyjrzyjmy się jej ciekawej historii.
W niedzielę zakończyły się w Hamar ostatnie w tym roku zawody pucharu świata w łyżwiarstwie szybkim, będące ostatnim etapem kwalifikacji olimpijskich. Dla reprezentacji Polski te kwalifikacje przebiegły nieco poniżej oczekiwań, ale i tak udało się wywalczyć kwotę 14 miejsc startowych. Wszystko wskazuje, że do Mediolanu pojedzie 5 Polek i 4 Polaków. Przeanalizujmy dokładniej te kwalifikacje.
We francuskim kurorcie Courchevel rozegrano dziś nocny slalom kobiet zaliczany do alpejskiego pucharu świata. Wygrała, po raz 5. z rzędu w tej konkurencji, a 106. w ogóle Mikaela Shiffrin. Amerykanka wyprzedziła Szwajcarkę Camille Rast i Niemkę Lenę Duerr. Polki nie startowały.
Jeszcze niedawno wszystko było jasne: igrzyska olimpijskie w 2026 roku w Mediolanie i Cortinie miały być ostatnim aktem jednej z największych karier w historii narciarstwa alpejskiego. Tymczasem 41-letnia Lindsey Vonn po znakomitym weekendzie w St. Moritz udowodniła, że nie tylko nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa, ale znów dyktuje warunki w Pucharze Świata.
Jeszcze pięć lat temu Karoline Simpson-Larsen opuszczała gabinet lekarski z wiadomością, która mogła zakończyć jej karierę. Nie przeszła obowiązkowego badania zdrowotnego i dostała zakaz startów. W miniony weekend ta sama zawodniczka stanęła na najwyższym stopniu podium zawodów Pucharu Świata, robiąc ogromny krok w stronę olimpijskiej reprezentacji Norwegii. Paradoksalnie, przełomem okazało się… odejście od obsesyjnie „zdrowej” diety.
W weekend poza rywalizacją najlepszych w Klingenthal Pucharze Świata w Ruce rywalizowała też druga liga skoków w Pucharze Kontynentalnym. W obydwu konkursach wygrali reprezentanci Norwegii, ale nas cieszy bardzo dobra postawa Klemensa Joniaka i niezła Aleksandra Zniszczoła.
W Lillehammer odbyła się kolejna runda Pucharu Świata w bobslejach i skeletonie. Linda Weiszewski dwukrotnie uplasowała się pod koniec drugiej dziesiątki. Słabiej zaprezentowali się Jakub Zakrzewski i Vladyslav Polyvach.
Domen Prevc nie dał rywalom żadnych złudzeń. Słoweniec dwoma dalekimi i równymi skokami zdeklasował konkurencję, a podium zdominowali reprezentanci Azji i Europy. Zawody przyniosły też solidne punkty Polakom, choć bez miejsca w czołówce.
Ostatni dzień Pucharu świata w łyżwiarstwie szybkim w Hamar przyniósł Polsce 3 kolejne podia. Drugie miejsca na 500 metrów zajęli bowiem Kaja Ziomek-Nogal i Damian Żurek. Natalia Jabrzyk wraz Marcinem Bachankiem wygrali sztafetę mieszaną. Podsumujmy cały ten dzień na torze w Hamar.