Daj bliskim chwilę,
którą zapamiętają
którą zapamiętają
Reprezentantki Szwecji zdominowały finał sprintu stylem klasycznym kobiet podczas zawodów Pucharu Świata w Trondheim. Zwycięstwo odniosła Johanna Hagstroem, drugie miejsce zajęła Emma Ribom, a na trzeciej pozycji finiszowała powracająca Linn Svahn. Sam finał był pełen zwrotów akcji. Nie zabrakło także upadków na trasie. W rywalizacji mężczyzn sprint stylem klasycznym wygrał Johannes Hoesflot Klaebo, który po raz kolejny potwierdził swoją mistrzowską klasę . Niepokonany od niemal dwóch lat w sprintach Norweg odniósł przed własną publicznością jubileuszowe 100. zwycięstwo w Pucharze Świata i został pierwszym w historii biegaczem, który osiągnął tę magiczną granicę. Wcześniej barierę stu triumfów (łącznie 114) przekroczyła jedynie Marit Bjoergen w rywalizacji kobiet. Drugie miejsce zajął Oskar Opstad Vike, a trzecie rewelacyjny 19-latek Alvar Myhlback, dla którego jest to pierwsze podium w karierze.
Sprinty stylem klasycznym otworzyły zmagania biegaczy i biegaczek w zawodach Pucharu Świata w norweskim Trondheim. Główna rywalizacja tradycyjnie została poprzedzona eliminacjami, w których zwyciężyli Finka Jasmi Joensuu i Amerykanin Ben Ogden. Na etapie kwalifikacji z zawodami pożegnali się niestety reprezentanci i reprezentantki Polski. Najwyżej z grona Biało-Czerwonych uplasowała się Izabela Marcisz, która zajęła 39. miejsce. Wśród panów najlepszy z naszych zawodników był Maciej Staręga, który finiszował z 50. czasem.
Dwie godziny po zakończeniu eliminacji rozpoczęły się ćwierćfinały. Już w pierwszym biegu byliśmy świadkami sporej niespodzianki, gdy z dalszej rywalizacji odpadła triumfatorka sprintu w Ruce - Kristine Stavaas Skistad. Norweżka zajęła dopiero trzecie miejsce w swojej serii i nie zdołała awansować z czasem. W kolejnych biegach faworytki nie zawodziły i niemal w komplecie awansowały do półfinałów. Warto dodać, że połowę stawki stanowiły reprezentantki Szwecji, które od kilku sezonów dominują w sprintach. W najlepszej dwunastce znalazła się też 20-letnia Norweżka Milla Grosberghaugen Andreassen.
Do finału ostatecznie awansowały cztery biegaczki z Kraju Trzech Koron, czyli Linn Svahn, Jonna Sundling, Johanna Hagstroem i Emma Ribom. Stawkę uzupełniły Norweżka Ingrid Bergene Aabrekk i Niemka Laura Gimmler. Decydujący bieg był pełen zwrotów akcji. Najpierw na jednym z zakrętów upadła Gimmler, która "zabrała" ze sobą Linn Svahn. Przy próbie minięcia Niemki kijek złamała natomiast Jonna Sundling. Skorzystały na tym biegnące z przodu Hagstroem i Ribom, które zyskały kilkanaście metrów przewagi. Chwilę później na wirażu tuż przed zjazdem na stadion doszło do małej kolizji między Sundling a Norweżką Aabrekk, która zakończyła się upadkiem Szwedki.
Zawody ostatecznie wygrała Johanna Hagstroem, która nie oglądała się na rywalki i odniosła drugie w karierze zwycięstwo w zawodach Pucharu Świata. Za plecami Szwedki finiszowała Emma Ribom (+1,53 sek), a na trzeciej pozycji linię mety minęła wracająca do rywalizacji Linn Svahn (+2,67 sek), która zdołała dotrzeć na podium mimo przygód na trasie. Czwarta była Jonna Sundling (+4,13 sek), piąta Ingrid Bergene Aabrekk, a stawkę zamknęła Laura Gimmler.
Sprint stylem klasycznym mężczyzn zakończył się zwycięstwem Johannesa Hoesflota Klaebo. Norweg w eliminacjach zajął drugie miejsce, ale w bezpośredniej rywalizacji był już bezkonkurencyjny. Najpierw wygrał swoją serię ćwierćfinałową, potem półfinałową i finał. W decydującym biegu reprezentant gospodarzy ponownie błysnął przygotowaniem taktycznym, zaatakował w idealnym momencie na doskonale znanych sobie trasach, na których kilka miesięcy temu zdobył sześć złotych medali mistrzostw świata i dzięki temu odniósł setne zwycięstwo w zawodach Pucharu Świata.
Drugie miejsce w piątkowym sprincie w Trondheim zajął młody Oskar Opstad Vike (+0,31 sek), a na trzeciej pozycji finiszował biegnący na nartach do stylu łyżwowego rewelacyjny 19-latek Alvar Myhlback (+0,34 sek), dla którego jest to pierwsze podium w karierze. Tuż za czołową trójką uplasował się kolejny duży talent - Lars Heggen z Norwegii (+0,46 sek). Piąty był Erik Valnes, a finałową szóstkę zamknął Ansgar Evensen.
Reprezentanci Polski odpadli w eliminacjach.
Źródło: informacja własna
0
0
0
0
0
0
Daniel Topczewski
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz