Nika Prevc nie zwalnia tempa. Młoda Słowenka ponownie pokazała pełnię możliwości, pewnie wygrywając konkurs Pucharu Świata kobiet w Wiśle. Jej skoki na 128 i 130 metrów dały imponujące 259,7 pkt – wynik poza zasięgiem rywalek. Na podium znalazła się także druga Słowenka, Nika Vodan, co tylko potwierdza absolutną dominację reprezentantek Słowenii. Trzecia była Norweżka Eirin Maria Kvandal.
Pierwsza seria zwiastowała, że to dzień Słowenek. Prevc prowadziła z dużą przewagą, a Vodan – skacząc 126 m – ustawiła się w świetnej pozycji wyjściowej. W finale obie dopełniły dzieła: Prevc utrzymała klasę skokiem na 130 m, a Vodan dołożyła kolejne 130 m, zapewniając sobie drugie miejsce i dublet Słowenii na podium.
Za ich plecami rozegrała się ciekawa walka o trzecie miejsce, z której zwycięsko wyszła Kvandal. Norweżka pokonała Nozomi Maruyamę z Japonii oraz Niemkę Agnes Reisch.
Konkurs stał na wysokim poziomie, a w czołówce znalazło się miejsce dla wielu reprezentacji. Norweżki – oprócz Kvandal – miały w TOP 10 także Annę Odine Strøm (6. miejsce) oraz Heidi Dyhre Traaserud (12. miejsce). Japonki pokazały solidną drużynową siłę, bo cztery z nich znalazły się w drugiej dziesiątce lub wyżej.
Z bardzo dobrej strony pokazała się Anna Twardosz, która zajęła 17. miejsce. Polka oddała dwa równe skoki na 117,5 m i wywalczyła 210,7 pkt – najlepszy wynik wśród reprezentantek gospodarzy. Dzięki temu ponownie zapunktowała do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.
Do finału nie zdołała awansować Pola Beltowska, która po skoku na 93,3 m zajęła 34. pozycję. Młoda skoczkini zaprezentowała poprawną technikę, ale odległość nie wystarczyła, by znaleźć się w trzydziestce.
Źródło: Informacja własna
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz