Polska sztafeta mieszana w składzie Natalia Maliszewska, Gabriela Topolska, Michał Niewiński, Felix Pigeon, oraz Diane Sellier (tylko w półfinale) zajęła trzecie miejsce na zawodach World Tour (odpowiednik Pucharu Świata) w Montrealu. Miejsca w czołowej dziesiątce zajęła także, i to dwukrotnie Gabriela Topolska, siódma na 1000 m i piąta na 1500 m, także siódma sztafeta kobiet, oraz sztafeta mężczyzn. Zawody te są jednocześnie kolejnym etapem kwalifikacji do Igrzysk Olimpijskich w Mediolanie/Cortinie 2026.
Zawody w Montrealu to drugie z czterech zaplanowanych na ten sezon zawodów w cyklu World Tour. Pierwsze także odbyły się w Montrealu. Poniżej relacja z wszystkich konkurencji na tych zawodach.
Polska sztafeta pewnie przeszła wyścig eliminacyjny i weszła do półfinału. Tam przegrała tylko z Holendrami i awansowała do finału A. W nim prowadzenie zmieniało się jak w kalejdoskopie. Na początku prowadzili Holendrzy a Polacy jechali na trzecim miejscu, ale w pewnym momencie Holender upadł i w zamieszaniu to polska sztafeta wyszła na prowadzenie.Nie zdołała go jednak utrzymać do końca, najpierw Polaków wyprzedzili Kanadyjczycy, a następnie Koreańczycy i w takiej kolejności zakończył się ten wyścig. To pierwsze podium Polaków w tym sezonie World Tour.
Bardzo dobre, najwyższe w karierze na tym dystansie, 7. miejsce zajęła Gabriela Topolska. Polka zajęła 3. miejsce w swoim półfinale, tylko za wielkimi gwiazdami tegorocznego World Touru - Holenderką Xandrą Velzeboer i Kanadyjką Courtney Sarault. Oznaczało to udział w finale B. Tam zajęła drugie miejsce, tylko za aktualną mistrzynią świata - Belgijką Hanne Desmet, co w sumie dało 7. miejsce. Finał A wygrała Sarault przez Koreanką Choi i Velzeboer. Nikola Mazur i Kamila Sellier odpadły w ostatniej rundzie repasaży i zajęły miejsca w trzeciej dziesiątce. W tej konkurencji na IO zakwalifikują się 32 zawodniczki, więc Sellier i Mazur przybliżyły się do kwalifikacji, Topolska może być jej już w zasadzie pewna.
W tej konkurencji dobrze spisał się Łukasz Kuczyński, który odpadł dopiero w ćwierćfinale i zajął miejsce 13. Michał Niewiński i Felix Pigeon odpadli w ostatniej rundzie repasaży, co oznacza miejsca na początku trzeciej dziesiątki. Na tym dystansie także 32 zawodników kwalifikuje się na igrzyska, więc ten start daje sporo cennych punktów naszym zawodnikom. Tę konkurencję wygrał reprezentant gospodarzy William Dandjinou przed dwoma Chińczykami - Shaogangiem Liu i Long Sunem.
Michał Niewiński i Neithan Thomas odpadli w ostatniej rundzie repasaży, co w tym wypadku oznacza miejsca na przełomie 3. i 4 dziesiątki. Jeszcze wcześniej odpadł Felix Pigeon. W tej konkurencji na IO awansuje 36 zawodników. Zawody wygrał, podobnie jak 500 m Dandjinou, przed Japończykiem Shogo Miyatą i Kanadyjczykiem Stevenem Dubois.
Nasze panie, w skaldzie Natalia Maliszewska, Kamila Sellier, Gabriela Topolska i Nikola Mazur były bardzo blisko awansu do finału A, minimalnie przegrały jednak, o 0,07 s z Holenderkami i o 0, 1 s z Koreankami. Trzecie miejsce oznaczało udział w finale B, gdzie także Polki zajęły trzecie miejsce, czyli w sumie siódme. Finał A wygrały Kanadyjki przed Koreankami i Japonkami. Na igrzyska pojedzie 8 sztafet, z tymże pewne miejsce mają Włoszki.
Tym razem Natalii Maliszewskiej nie udało się awansować do półfinału, choć była blisko. Zajęła 3. miejsce w swoim biegu ćwierćfinałowym i zabrakło jej zaledwie 0,3 s do awansu z czasem. W sumie jest to miejsce dwunaste. Kamila Sellier odpadła w ostatniej rundzie repasaży, co oznacza 27. miejsce. Nikola Mazur dostała natomiast karę już w biegu eliminacyjnym. Wygrała dominatorka na tym dystansie - Xandra Velzeboer przed Sarault i Amerykanką Kristen Santos-Griswold.
1000 m mężczyzn
Tym dystansem hat-tricka zwycięstw domknął fenomenalny w Montrealu Dandjinou. Wyprzedził on swojego rodaka Stevena Dubois i Koreańczyka Daehona Hwanga. Do ćwierćfinału dotarł Pigeon i w sumie zajął 18. miejsce. Kuczyński i Niewiński dostali kary na wczesnych etapach rywalizacji i zakończyli rywalizację na tym dystansie na odległych pozycjach.
1500 m kobiet
Kolejny fantastyczny start Gabrieli Topolskiej. Niesamowicie emocjonujący przebieg miał już półfinał z nią. Polka szybko usytuowała się na dającej awans do finału A drugiej pozycji. W połowie dystansu została jednak popchnięta przez Belgijkę Hannę Desmet, straciła zupełnie rytm i spadła na ostatnią pozycję. Sędzia obserwując ten incydent zdecydował, że Polka dostanie awans do finału A, ale karę dostała nie Belgijkami, a Koreanka Noh, która wcześniej popchnęła Desmet. W finale ze względu na 2 dodatkowe awanse wystartowało aż 9 zawodniczek. Topolska długo trzymała się z tyłu, ale wraz z dystansem poprawiała swoją pozycję i finiszowała na znakomitym 5. miejscu, w dodatku bijąc rekord Polski! Nikola Mazur odpadła w ostatniej rundzie repasaży i zajęła 26. miejsce. Kamila Sellier natomiast dostała karę już na etapie ćwierćfinału, przez co została sklasyfikowana na bardzo odległej pozycji. Bieg wygrała Koreanka Choi Minjeong przed Amerykankami Corinne Stoddard i Santos-Griswold.
Polacy zajęli 3. miejsce w finale B, czyli siódme w sumie. Jest to bardzo istotna poprawa wobec poprzedniego startu w WT, kiedy Polacy nie awansowali nawet do półfinału, gdyż na IO pojedzie tylko 8 najlepszych sztafet. Wygrali Kanadyjczycy przed Holendrami i Włochami. William Dandjinou wygrał więc w każdej z pięciu męskich konkurencji.
Zasady kwalifikacji do IO dokładnie opisaliśmy tutaj.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz