W ostatnim dniu World Touru w short-tracku w Gdańsku najlepiej z Polaków spisały się Natalia Maliszewska i Nikola Mazur, które dotarły do finału B na 500 m. Oprócz nich jeszcze nasza sztafeta mieszana wystartowała w finale B i zajęła 8 miejsce.
Maliszewska i Mazur bardzo dobrze wystartowały w biegach eliminacyjnych, dzięki czemu awansowały bezpośrednio do ćwierćfinałów, omijając repasaże. Tam Nikola Mazur pierwotnie zajęła drugie miejsce w swoim biegu, ale karę dostała druga na mecie Kanadyjka Florence Brunelle. Dzięki temu Polka przesunęła się na drugie miejsce i awansowała do półfinału. Natalia Maliszewska zajęła drugie miejsce w swoim półfinale i dość pewnie awansowała do pólfinałów. Obie Polki spotkały się w pierwszym półfinale. Natalia jak z procy wystrzeliła ze startu i wyszła na prowadzenie. W trakcie biegu rywalki zaczęły ją jednak wyprzedzać. Podczas walki o miejsce z Amerykanką Kristen Santos-Griswold obie zawodniczki upadły. W dodatku w trakcie upadania łyżwa Amerykanki uderzyła w głowę Polski. Na szczęście swoją rolę zdał słynny różowy kask Natalii i wydaje się, że nic się jej nie stało. Przynajmniej w głowę, ponieważ od początku tych zawodów zmaga się ona z kontuzją i bólem pleców i zupełnie odpuściła walkę w finale B. I tak ogromne brawa dla niej, bo pamiętajmy, że walczyła z tym bólem przez 4 dni zawodów, a wystartowała we wszystkich sztafetach i doszła do półfinału na 500 metrów. Nikola Mazur zajęła trzecie miejsce w tym półfinale, ale miała gorszy czas od trzeciej zawodniczki z drugiego półfinału i także wystartowała w finale B. Tam próbowała walczyć, ale jednak rywalki okazały się mocniejsze. Polki zajęły więc 9. i 10. miejsce na 500 metrów.
Tu wideo z wypadku Natalii:
Trafiona!
— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) November 23, 2025
Łyżwą!
W głowę!
Natalia Maliszewska przeżyła CHWILE GROZY podczas zawodów #ShortTrackWorldTour w Gdańsku.
Jakby co bądźcie spokojni - pacjentka jest cała i zdrowa 👩⚕️🩺
Miała ze sobą kask ⛑️ pic.twitter.com/FymeHuiqVQ
Aż 3 Polki - Gabriela Topolska, Kamila Sellier i Mazur dotarły do półfinału na 1500 m, tylko że tam w półfinałach wystartowało aż 25 zawodniczek. Tam wszystkie nasze zawodniczki zaliczyły niezbyt udane starty. Zostały więc sklasyfikowana na miejscach: 18. Gabriela Topolska, 23. Nikola Mazur, 25. Kamila Sellier. Nie są to może jakieś rewelacyjne wyniki, ale pomogą, szczególnie Sellier i Mazur poprawić ranking olimpijski na tym dystansie.
Na 1000 m mężczyzn Michał Niewiński i Felix Pigeon dotarli do repasaży półfinałowych, tam jednak odpadli i zostali sklasyfikowani na miejscach: 21. Pigeon, 25. Niewiński.W finale B pojechała nasza sztafeta mieszana w składzie: Gabriela Topolska, Natalia Maliszewska, Diane Sellier, Michał Niewiński. Polacy przyjechali na metę na 3. miejscu, dostali jednak karę i zostali relegowani na 4. pozycję w finale B i 8. ogólnie.
Miejsca na podium we wszystkich dzisiejszych konkurencjach:
Sztafeta mieszana:
1. Korea Południowa 🇰🇷
2. Holandia 🇳🇱
3. Kanada 🇨🇦1
500 m kobiet:
1. Gili Kim 🇰🇷
2. Minjeong Choi 🇰🇷
3. Courtney Sarault 🇨🇦
1000 m mężczyzn
1. Jens van 'T Wout 🇳🇱
2. Pietro Sighel 🇮🇹
3. Steven Dubois 🇨🇦
Sztafeta mężczyzn:
1. Korea Południowa 🇰🇷
2. Chiny 🇨🇳
3. Włochy 🇮🇹
Cóż tym razem hala Olivia w Gdańsku nie przyniosła szczęścia naszym zawodnikom. Jeszcze raz wielkie brawa, szczególnie dla Natalii Maliszewskiej, która przez te 4 dni walczyła nie tylko z rywalkami, ale i bólem, ale też i dla pozostałych naszych reprezentantów, którzy walczyli jak mogli, choć nie wszytko wychodziło. To były już przedostatnie zawody cyklu World Tour w tym sezonie, ostatnie już za tydzień w holenderskim Dordrechcie. Tam też ostatecznie rozegra się walka o kwalifikacje olimpijskie. Trzymajmy kciuki, żeby tam poszło Polakom lepiej niż w Gdańsku.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz