W Lillehammer rozpoczął się nowy sezon w kombinacji norweskiej kobiet. Zgodnie z przewidywaniami zawody wygrała Gyda Westvold Hansen. Joanna Kil zajęła 19. miejsce.
W poprzednim sezonie Gyda Westvold Hansen wygrała wszystkie pucharowe zawody. Podczas inauguracji w Lillehammer na skoczni wypracowała dobrą pozycję wyjściową do kontynuowania serii zwycięstw. Jako jedyna skakała z 10. belki, z której osiągnęła 97 metrów. Swoją rodaczkę, Mari Leinan Lund wyprzedziła o 4,6 punktu, co przełożyło się na 18 sekund. Druga z Norweżek wylądowała na 94. metrze. Najlepszą odległość, czyli 98,5 metra, ale z 12. belki i przy niskich notach uzyskała Svenja Wuerth. Niemka była trzecia ze stratą 31 sekund. Joanna Kil skoczyła zaledwie 79 metrów i po skoku zajmowała przedostatnie, 26. miejsce, tracąc trzy minuty i 34 sekundy.
Gyda Westvold Hansen nie pozwoliła się dogonić rywalkom na trasie biegu. Norweżka pewnie sięgnęła po swoje 18. zwycięstwo w karierze, wyprzedzając o 16,5 sekundy Ide Marie Hagen. Druga z reprezentantek gospodarzy awansowała z 6. miejsca po fenomenalnym biegu. Norweskie podium uzupełniła Mari Leinan Lund.
Na słowa uznania zasługuje postawa biegowa Joanny Kil. Wiadomo było, że Polka awansuje, gdyż na trasie zabrakło dwóch Norweżek. Kil wyprzedziła jeszcze 5 zawodniczek i zakończyła zawody na 19. miejscu. Tym samym nasza jedyna reprezentantka wyrównała najlepszy rezultat w karierze, z poprzedniego sezonu w Ramsau.
źródło: informacja własna
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu sportsinwinter.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz