Jordan Stolz to 21-letni fenomen łyżwiarstwa szybkiego z Wisconsin, który podbija światowe tory łyżwiarskie. Od zamarzniętego stawu za domem w Kewaskum po rekordy świata i medale na igrzyskach – jego droga to czysta pasja i dyscyplina, która wskrzesza łyżwiarstwo szybkie w USA i czyni go gwiazdą w Holandii.
Jordan urodził się 21 maja 2004 r. w West Bend w stanie Wisconsin, w rodzinie Jane (higienistka stomatologiczna) i Dirka Stolza (policjant, pochodzący z Niemiec). Dorastał w małej miejscowości Kewaskum w południowo‑wschodnim Wisconsin, w otoczeniu typowo „zimowych” warunków, które sprzyjały naturalnemu kontaktowi z lodem i śniegiem. Pierwsze kroki na łyżwach stawiał około piątego roku życia na zamarzniętym stawie za domem, gdzie ojciec odśnieżał lód i założył oświetlenie, aby dzieci mogły jeździć o różnych porach. W tym samym wieku, po obejrzeniu igrzysk w Vancouver 2010 i występów m.in. Apolo Ohno oraz Shaniego Davisa, bardzo zainteresował się jazdą szybką i chciał „jeździć tak szybko jak oni”. Co ciekawe rodzice wcześniej nie mieli nawet telewizora i kupili go specjalnie, żeby dzieci mogły się dowiedzieć czym są igrzyska olimpijskie.
Ojciec Jordana był wcześniej utalentowanym narciarzem zjazdowym w Niemczech, co sprawiło, że sport i intensywne treningi były w rodzinie czymś naturalnym. Rodzice, zarówno Dirk i mama Jordana - Jane – od początku mocno wspierali dzieci, kupując im łyżwy i wożąc na treningi oraz zawody, mimo że sprzęt i wyjazdy były kosztowne i czasochłonne.
Wraz ze starszą siostrą Hannah Jordan zaczął trenować w klubie Badger Speed Skating Club, a potem także w West Allis Speed Skating Club; oba środowiska opisywane są jako mocno „rodzinne” i wspierające młodych zawodników. Już w szkole podstawowej przerzucono go z short tracku na tor długi, bo lepiej pasował do jego warunków fizycznych, i to właśnie na długim torze zaczął seryjnie zdobywać tytuły krajowe w młodych kategoriach wiekowych (pierwsze mistrzostwo USA zdobył już jako dziewięciolatek). Hannah zrezygnowała z rywalizacji w łyżwiarstwie w wieku 16 lat, ale odnosi sukcesy na własnym polu. Wygrała krajowe i międzynarodowe zawody w wypychaniu ptaków.
Nauczyciele z jego szkoły podstawowej wspominają, że już jako dziecko wyróżniał się etyką pracy – między pierwszą a drugą klasą przeszedł od ledwo kilku podciągnięć na drążku do szkolnego rekordu, tłumacząc to codziennymi ćwiczeniami z ojcem. W tym samym okresie zaczynał już być kojarzony w lokalnej społeczności jako „chłopak od łyżew”, który dużą część wolnego czasu spędza na lodzie.
Jako nastolatek bardzo szybko przebił się z poziomu juniorów do seniorskiej czołówki – w wieku niespełna 17 lat zdobył pierwszy tytuł seniorskiego mistrza USA na 500 m i bił juniorskie rekordy świata na 500 i 1000 m. W 2022 roku zakwalifikował się już do igrzysk w Pekinie 2022, jeszcze przed ukończeniem liceum. Zajął tam 13. miejsce na 500 m i 14. na 1000 m.
Przełomowy w jego karierze okazał się kolejny sezon – 2022/23. W tym bowiem sezonie zaczął wygrywać w PŚ. Już w pierwszym starcie, w norweskim Stavanger wygrał rywalizację na 1500 m i 1000 m. Wygrywając na 1500 m został najmłodszym zwycięzcą zawodów w PŚ w historii (18 lat i 174 dni). W tamtym sezonie wygrał jeszcze po razie 1000 m i 1500 m i 4 razy był drugi (także na 500 m). W lutym 2023 pojechał na swoje ostatnie mistrzostwa świata juniorów do Inzell i zdobył tam złoto na 500, 1000, 1500 m, sprincie drużynowym, a także brąz na 5000 m i w biegu masowym. Prawdziwy wybuch formy przyszedł jednak dopiero w marcu na mistrzostwach świata w Hereenven. Niespełna 19-letni wtedy Stolz został mistrzem świata na 500, 1000, a także 1500 metrów. To jedyny zawodnik w historii, który wygrał aż 3 dystanse indywidualne na jednych mistrzostwach świata, a jednocześnie najmłodszy zawodnik, który zdobył mistrzostwo świata.. Do tej pory było wiadomo, że jest wielkim talentem, od tamtej pory wiedziano już, że Amerykanin na długie lata zdominuje łyżwiarstwo szybkie.
I kolejny sezon to potwierdził. Młody Amerykanin wygrał aż 10 zawodów PŚ (3x 500 m, 4x 1000 m, 3x 1500 m). W ogólnej klasyfikacji zajął dopiero 4. miejsce na 500 m i drugie na 1000 i 1500 m, ale głównie dlatego, że nie wystąpił na PŚ w Pekinie. Na mistrzostwach świata w Calgary ponownie zaliczył hat-trick – złoto na 500, 1000 i 1500 metrów. W tamtym sezonie pobił także swój na razie jedyny rekord świata. 1000 m w Salt Lake City przejechał w czasie 1:05.37.
Początek kolejnego sezonu to już jego kompletna dominacja. Do lutego wygrał wszystkie biegi na pucharach świata na 500, 1000, 1500 m. Pierwszy raz przegrał dopiero 2 lutego 2025 roku w drugim biegu na 500 m na PŚ w jego rodzinnym Milwaukee. Pogromcą Amerykanina okazał się Japończyk Tatsuya Shinhama. Była to jego pierwsza porażka po 18 wygranych w PŚ z rzędu, co jest oczywiście rekordową liczbą. Wydawało się, że to tylko pojedyncza wpadka, ale potem okazało się, że był to początek nieco słabszej formy Stolza. Na kolejnym PŚ, w Tomaszowie Mazowieckim wygrał on jeszcze pierwszy bieg na 500 m, a także na 1000 m i 1500 m (choć tu już minimalnie, a tysięczne sekundy z Norwegiem Pederem Konschaugiem), ale w drugim biegu na 500 m był dopiero piąty. Później okazało się, że gdzieś od około początku lutego zmagał się z zapaleniem płuc. Mimo to Amerykanin wziął udział w kolejnym PŚ, w Hereenven. Wystartował w pierwszym biegu na 500 m, gdzie zajął drugie miejsce i na 1500 m, gdzie piąty. Mając już zapewnione zwycięstwo w końcowej klasyfikacji na 500 i 1000 m wycofał się ostatnich startów na tych dystansach. Sezon zamykały MŚ w Hamar. Nasz bohater zdobył tam „tylko” 2 srebra (na 500 i 1500 m) i brąz (1000 m). Czy te słabsze wyniki były spowodowane przebytą chorobą, czy może ogólnym zmęczeniem sezonem? Amerykanin startuje bowiem nie tylko na 500, 1000 i 1500 m, ale także w biegach masowych. Pewnie oba czynniki się na siebie nałożyły na tyle, że dało się pokonać Amerykanina.
Jordan jest wielkim fanem pizzy, je ją zawsze przed startem. Poza typowo zimowymi treningami Stolz lubi jazdę na rowerze szosowym – w okresie przygotowawczym potrafi jeździć nawet kilkanaście godzin tygodniowo, co jest jednocześnie hobby i elementem budowania bazy tlenowej. Lubi także piesze wędrówki oraz ogólnie spędzanie czasu w terenie, a nie lubi siedzieć w domu.
Naszemu bohaterowi nie są obce też zmagania z naturą. W sezonie letnim rodzina Stolzów regularnie jeździ na Alaskę, gdzie łowią halibuty i łososie oraz polują m.in. na łosie.
Wielu łyżwiarzy z reprezentacji USA i ich trener przebywa w Salt Lake City. Jordan uważa, że trening na poziomie morza optymalizuje produkcję czerwonych krwinek, okazjonalnie trenując na wyższych wysokościach, aby poprawić wydolność. Jego partnerzy treningowi w Milwaukee oraz trener Bob Corby odgrywają kluczową rolę w jego przygotowaniach. Corby, były zawodowy łyżwiarz i fizjoterapeuta, odegrał decydującą rolę w rozwoju Jordana. On preferuje konsekwencję treningów na poziomie morza z okresowymi obozami na dużych wysokościach.
Jordan jest sponsorowany przez klub Albert Heijn Zaanlander w Holandii. Zaanlander to ser gouda, a Albert Heijn to duża europejska sieć sklepów spożywczych. Spędza część roku na treningach z kolegami z drużyny w włoskich Alpach i Holandii. Łyżwiarstwo szybkie jest popularne w Holandii na skalę futbolu amerykańskiego w USA. „W USA nie jestem często rozpoznawany” – powiedział Jordan – „ale w Holandii ludzie wiedzą, kim jestem.” Ironią losu jest to, że Jordan pochodzi z kraju sera, a europejska firma serowa jest jego sponsorem. Może następny będzie Sargento?
W tym sezonie Stolz już dwukrotnie przegrywał. Raz był trzeci, a raz czwarty na 500 metrów. Wygrał jednak pozostałe 3 wyścigi na 500 m, a także wszystkie 3 na 1000 i 1500 metrów. Wydaje się być w formie równie dobrej jak w dwóch poprzednich sezonach. Na 1000 i 1500 metrów jego przewaga wydaje się być niepodważalna i będzie wielką sensacją jeśli nie zdobędzie na tych dystansach mistrzostwa olimpijskiego. Powinno mu sprzyjać, że bezpośrednio przed igrzyskami sezon nie będzie tak obciążony. Od polowy grudnia, do igrzysk w lutym odbędzie się tylko jeden PŚ, w Inzell, i będzie on raczej tylko testem przed Mediolanem. Nie powinna więc zajść sytuacja z przemęczeniem organizmu Amerykanina jak w zeszłym sezonie. Na 500 metrów też będzie zdecydowanym faworytem, ale ten dystans jest najbardziej podatny na niespodzianki. Przy nawet drobnym błędzie Amerykanina, może teoretycznie pokonać go ktoś, kto zaliczy idealny przejazd. Zatem czy rzeczywiście Amerykanin zgarnie hat-trick na igrzyskach w Mediolanie hat-trick przekonamy się już za 2 miesiące.
Pewne jest jednak, że wpływ Jordana Stolza na świat łyżwiarstwa szybkiego jest ogromny. Jego osiągnięcia ponownie zwróciły uwagę na ten sport w Stanach Zjednoczonych. Jako młody sportowiec, swoimi sukcesami inspiruje wielu początkujących łyżwiarzy. Jego poświęcenie, dyscyplina i pasja do sportu są cechami, które młodzi zawodnicy mogą naśladować.
Źródła:
Jordan Stolz Is a Teen Sensation in U.S. Olympic Speedskating - The New York Times
https://www.teamusa.com/profiles/jordan-stolz-1178434
https://silentsportsmagazine.com/stories/the-remarkable-journey-of-jordan-stolz,261328
https://isu-skating.com/speed-skating/skaters/jordan-stolz/
https://en.wikipedia.org/wiki/Jordan_Stolz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu sportsinwinter.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz