Zostało mało czasu!
0
0
dni
0
0
godzin
0
0
minut
0
0
sekund
Daj bliskim chwilę,
którą zapamiętają
Kup prezent
Zamknij

PŚ w Davos. Sensacyjna porażka Klaebo. Wielki dzień Chanavata

Daniel Topczewski Daniel Topczewski 18:54, 13.12.2025 Aktualizacja: 20:15, 13.12.2025
Skomentuj Screen: EUROSPORT 2 Screen: EUROSPORT 2

Sobotnie sprinty stylem dowolnym w Davos przyniosły wiele emocji i kilka niespodziewanych rozstrzygnięć. Największą sensacją dnia było bez wątpienia odpadnięcie już na etapie ćwierćfinału Johannesa Hoesflota Klaebo. Norweg, który w ostatnich latach zdominował rywalizację w sprintach, nie zdołał awansować do półfinału pierwszy raz od... swojego debiutu w Drammen w 2016 roku. Zawody w Davos ostatecznie wygrał Lucas Chanavat, który jeszcze kilka tygodni temu nie mógł normalnie trenować ze względu na uraz, którego nabawił się we wrześniu. Drugie miejsce po pasjonującej walce na finiszu zajął Federico Pellegrino, a trzecie Norweg Oskar Opstad Vike. W rywalizacji kobiet zwyciężyła Jonna Sundling, która po analizie fotofiniszu pokonała Mathile Myhrvold. Podium uzupełniła Nadine Faehndrich.

Dzień po piątkowych sprintach drużynowych biegaczki i biegacze rywalizujący w Davos przystąpili do rywalizacji indywidualnej w tej samej konkurencji. Faworytami zmagań kobiet były Szwedki, które od kilku sezonów są najmocniejszą nacją w sprincie. Z kolei wśród panów o kolejne zwycięstwo miał powalczyć Johannes Hoesflot Klaebo, który kontynuował swoją znakomitą serię osiemnastu wygranych z rzędu w tej specjalności. W eliminacjach najlepsze czasy zanotowali wspomniana wcześniej Sundling oraz Francuz Lucas Chanavat, który zawsze jest bardzo groźny w sprintach stylem dowolnym, ale jego forma była wielką niewiadomą ze względu na kontuzję, której nabawił się we wrześniu. Trzeci czas kwalifikacji zanotował Klaebo. Awansu nie udało się niestety wywalczyć reprezentantkom i reprezentantom Polski. Do ćwierćfinału nie weszli także startujący jako neutralni Rosjanie: Daria Niepriajewa i Sawielij Korostieliew. 

Sprint kobiet dla Sundling

Bezpośrednia walka Davos przyniosła wiele emocji i do końca trudno było przewidzieć kto sięgnie po triumf. Już na etapie ćwierćfinału z rywalizacji odpadła dotychczasowa liderka klasyfikacji sprinterskiej Johanna Hagstroem, która zajęła dopiero trzecie miejsce w swojej serii. Pozostałe faworytki zdołały bez większych problemów awansować do półfinałów, w których także sporo się działo. Ostatecznie do decydującego biegu dostały się trzy Szwedki, Norweżka, Szwajcarka i Niemka. Pierwotnie do finału zakwalifikowała się także Kristine Stavaas Skistad, ale zawodniczka z Norwegii została zdyskwalifikowana za przeszkadzanie reprezentantce gospodarzy Nadine Faehndrich. 

Najwięcej sił na finał zachowały Jonna Sundling i Mathile Myhrvold, którym udało się oderwać na podbiegu od reszty rywalek. Szwedka i Norweżka stoczyły potem zaciętą walkę o wygraną na finiszowej prostej. Zwycięsko wyszła z niej Sundling, która pokonała biegaczkę z Kraju Fiordów o zaledwie +0,08 sek. Na trzeciej pozycji linię mety minęła Nadine Faehndrich, która uszczęśliwiła tym samym kibiców zgromadzonych na stadionie w Davos. Tuż za podium uplasowała się Maja Dahlqvist, a na piątej pozycji finiszowała Linn Svahn. Stawkę finałową zamknęła Niemka Laura Gimmler. 

Wyniki sprintu kobiet

Wpadka Klaebo w ćwierćfinale

Sprint stylem dowolnym mężczyzn przyniósł największą od dłuższego czasu niespodziankę w tej konkurencji. Johannes Hoesflot Klaebo, który był niepokonany w sprintach od niemal dwóch lat, w swojej serii ćwierćfinałowej miał spore problemy już od pierwszych metrów. Norweg na premierowym okrążeniu został w tyle, a przy próbie dogonienia rywali był blisko upadku. Decydujący podbieg także nie poszedł po myśli Klaebo, który został zablokowany przez rywali i nie był w stanie przesunąć się na prowadzenie. Na finiszu król sprintu zdołał awansować na czwarte miejsce, ale słaby czas nie pozwolił mu awansować z pozycji "szczęśliwego przegranego". Klaebo tym samym odpadł już w ćwierćfinale, co zdarzyło mu się drugi raz w karierze i pierwszy od... prawie dziesięciu lat. 

Reszta faworytów, tak jak w rywalizacji kobiet, nie miała większych problemów z awansem. Bardzo dobrze spisali się Chanavat czy Pellegrino, a także młody Lars Heggen, który miał najlepszy czas ćwierćfinałów. 20-latkowi nie udało się jednak awansować do finału, podobnie jak jego dwóm rodakom Ansgarowi Evensenowi czy Erikowi Valnesowi. Honoru Norwegów musiał bronić Oskar Opstad Vike.

W finale wystąpiło dwóch reprezentantów USA, Francuz, Włoch, Szwed i Norweg. Faworytami byli doświadczeni Lucas Chanavat i Federico Pellegrino, którzy świetnie czują się na trasie w Davos i bardzo dobrze prezentowali się we wcześniejszych fazach rywalizacji. Duże szanse miał także Vike, który wygrał swoją serię półfinałową. 

Chanavat wraca w wielkim stylu

Decydujący dla losów finału po raz kolejny okazał się podbieg, na którym Chanavat i Pellegrino zyskali kilka metrów zapasu. Na finiszową prostą Francuz wpadł z minimalną przewagą nad Włochem, ale biegacz z Italii nie zamierzał odpuszczać i zdołał zrównać się ze swoim przeciwnikiem. Po analizie fotofiniszu okazało się, że minimalnie szybszy był Lucas Chanavat, który pokonał Federico Pellegrino o +0,03 sek. Reprezentant Trójkolorowych, który kilka miesięcy temu obawiał się, że przez kontuzję straci cały sezon, wrócił do rywalizacji w wielkim stylu i odniósł tym samym piąte w karierze zwycięstwo w PŚ. 

Na trzeciej pozycji uplasował się Oskar Opstad Vike (+1,23 sek), a czwarte miejsce zajął Amerykankin Jack Young (+4,05 sek). Piąty był Ben Ogden (+4,26 sek), a stawkę finałową zamknął Szwed Edvin Anger (+22,15 sek).

Polacy odpadli w eliminacjach.

Wyniki sprintu mężczyzn

Źródło: informacja własna

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%