?php>
David Jiroutek w maju został trenerem zaplecza naszej kadry skoczków narciarskich. Nowy mentor kadry B w wywiadzie z Jakubem Balcerskim z portalu sport.pl opowiada o problemach, jakie jego zdaniem trawią tę drużynę. - Widziałem, że w zawodnikach jest o wiele mniej wiary, entuzjazmu i zaparcia do osiągania lepszych rezultatów. Zrozumiałem, jak wiele ich ogranicza: słaba motywacja, wysoka waga, kontuzje - mówi szkoleniowiec.
?php>
?php>
?php>

?php>
?php>
?php>
David Jiroutek funkcję trenera kadry B pełni od maja 2023 pełni. Wcześniej szkoleniowcem zaplecza pierwszej drużyny naszych skoczków był Maciej Maciusiak, którego wizja prowadzenia tej ekipy różniła się od tej prezentowanej przez Thomasa Thurnbichlera. David Jiroutek w poprzednim sezonie z powodzeniem prowadził reprezentację Włoch. Czeski szkoleniowiec w rozmowie z Jakubem Balcerskim ze sport.pl postanowił opowiedzieć o problemach, które zauważył w kadrze B i o tym jak znalazł się w naszej reprezentacji.
?php>Błędy w systemie szkolenia?php>
Zdaniem Davida Jiroutka wiele kłopotów naszych zawodników bierze się z błędów w treningu na początkowym etapie szkolenia. Czech w dosyć ostrych słowa wypowiada się o tym co zastał po przejęciu Polskiej reprezentacji.
?php>- Gdy zaczęliśmy pracę, to przypominali kadrę wyprutych weteranów. Przeciążone kolana, plecy, z którymi nie można przesadzać i wiele innych urazów, także takich, które ciągle wracają. A to wszystko u młodych zawodników - zaczął Jiroutek, który skrytykował przy okazji system trenowania najmłodszych adeptów w naszym kraju. - Tu zawodnicy dopiero zaczynający karierę, wchodzący na wyższy poziom, nie mogą dźwigać ciężarów na plecach, albo przychodzi junior, który nie może zrobić ćwiczenia, bo się boi o kolano. Od razu było widać, że mieliście błąd w systemie, który wywołał te kontuzje wcześniej. Trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, co złego dzieje się w ich treningu w wieku 12-16 lat, skoro wychodzą takie problemy, gdy mają lat 18. Tu musiał być jakiś problem, błąd - dodał trener kadry B w rozmowie ze sport.pl.
?php>Kumulacja kłopotów?php>
Kolejnym problemem, jaki napotkał trener Jiroutek, była niska motywacja i duże ograniczania, związane nie tylko z kwestiami sportowymi. - Widziałem, że w zawodnikach jest o wiele mniej wiary, entuzjazmu i zaparcia do osiągania lepszych rezultatów. Zrozumiałem, jak wiele ich ogranicza: słaba motywacja, wysoka waga, kontuzje - powiedział szkoleniowiec.
?php>- We Włoszech, choć budżet był na niezłym poziomie, to finansowo nadal byliśmy daleko za najlepszymi, a jednak się rozwijaliśmy. Natomiast w Polsce zawodnicy mają wszystko: obiekty, sprzęt, sponsorów, obozy treningowe i zawody. Nie masz takich problemów jak w innych krajach, a jednak w mojej grupie nie widziałem tak dużego zaangażowania, jakie obserwowałem, gdy skoczkom czegoś brakuje - tłumaczy Czech.
?php>W wywiadzie dla sport.pl trener mówił także o małej rewolucji, jakiej musiał dokonać w drużynie. - Musiałem się dostosować. W pierwszych chwilach nie widziałem ognia w sercu u chłopaków. Ująłbym to tak: poczułem, że ci zawodnicy muszą wyjść ze swojej strefy komfortu i musiałem do tego doprowadzić - twierdzi szkoleniowiec.
Droga do Polski?php>
Jeszcze w poprzednim sezonie David Jiroutek był trenerem kadry Włoch. Pod jego wodzą dobre wyniki zaczął osiągać Giovanni Bresadola. Jak zatem doszło do tego, że szkoleniowiec trafił do Polski?
?php>- To musiało być w lutym podczas mistrzostw świata w Planicy. Najwięcej rozmawialiśmy chyba w trakcie turnieju Raw Air w Lillehammer. Potem dogadywaliśmy już wszystko w Planicy, na odległość po sezonie i wreszcie pojawiłem się w Polsce - opowiada Czech.
?php>Davida Jiroutka do przejęcia kadry B reprezentacji Polski skusiła także perspektywa współpracy z trenerem Turnbichlerem. - Wiem, że Thomas Thurnbichler to trener, który chciałby być we wszystkim najlepszy. A ja lubię pracować z ludźmi, którzy są świadomi, czego chcą i mają duże ambicje - powiedział.
?php>Źródło: sport.pl
?php>?php>
?php>
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz