Zamknij

Hannawald ostro o oszustwie Norwegów! "Wszystkich bym ich wyrzucił"

Maciej TrybońMaciej Tryboń 20:44, 10.03.2025 Aktualizacja: 20:51, 10.03.2025
Skomentuj Screen: Eurosport, fot: M. Rudzińska Screen: Eurosport, fot: M. Rudzińska

Podczas Mistrzostw Świata w Narciarstwie Klasycznym w Trondheim doszło do poważnego skandalu. Norweski zespół skoczków narciarskich przyznał się do manipulacji kombinezonami, by uzyskać przewagę w zawodach. Cała sytuacja wywołała ogromne kontrowersje, a niemiecka legenda skoków narciarskich, Sven Hannawald, domaga się surowych kar za to oszustwo.

Hannawald żąda zdecydowanej reakcji FIS

Sven Hannawald, który był jednym z czołowych niemieckich skoczków narciarskich, stwierdził, że gdyby to on był dyrektorem Międzynarodowej Federacji Narciarskiej i Snowboardowej (FIS), natychmiast podjąłby zdecydowane kroki wobec winnych. - Myślę, że wszystkich bym wyrzucił - powiedział w wywiadzie dla RTL/ntv i sport.de. - Nie chodzi mi tylko o mężczyzn i kobiety, ale także o kombinację norweską. Wszystkich Norwegów, którzy zdobyli medale, powinno się ukarać - dodaje.

Hannawald zaznaczył, że jeśli konieczne byłoby jego odejście ze stanowiska jako dyrektora FIS, by wymusić silną reakcję, nie miałby z tym problemu. - To ważna kwestia, nie możemy pozwalać, by oszustwa stały się normą. Nie można tylko rozkładać rąk i twierdzić, że nie wiedziałem, że coś było nie tak - dodał były mistrz skoków.

Trener polskiej kadry skoczków w podobnym tonie

Do krytyki dołączył także trener polskiej kadry skoczków narciarskich, Thomas Thurnbichler, który w rozmowie z WP Sportowymi Faktami wyraził swoje stanowisko na temat całego skandalu. - Wszystkie osoby zamieszane w to oszustwo, powinny zostać usunięte ze świata sportu - stwierdził bez ogródek. Jego opinia podkreśla powagę sytuacji i potrzebę podjęcia konsekwentnych działań w celu ochrony uczciwości sportu.

Zbyt łagodna reakcja FIS może mieć poważne konsekwencje

Hannawald uważa, że jeśli FIS teraz nie wyciągnie stanowczych konsekwencji, w przyszłości inne drużyny mogą uznać takie postępowanie za akceptowalne. - Jeśli teraz nie zareagują, za kilka lat może się pojawić kolejny kraj, który pomyśli, że to nic poważnego. W końcu może się zdarzyć, że odwołają jeden konkurs, ale medale można zabrać do domu - zauważył.

Po skokach na dużej skoczni norweska drużyna przyznała się do ingerencji w kombinezonach, twierdząc, że wpleciono w nie dodatkowe nici, by poprawić wyniki. Jan Erik Aalbau, dyrektor sportowy drużyny, potwierdził, że to opiekunowie zespołu dopuścili się tej manipulacji.

Krytyka wobec zawodników

Po tym incydencie Marius Lindvik i Johann Andre Forfang zostali zdyskwalifikowani, a Lindvik stracił srebrny medal, chociaż jego złoto na skoczni normalnej pozostaje w mocy. Norwegowie twierdzili, że nie mieli świadomości o manipulacji, co wywołało ogromną krytykę Hannawalda. - Jak to możliwe, że skoczek w tak precyzyjnej dyscyplinie nie zauważył, że kombinezon stał się sztywniejszy? To po prostu absurd. Takie oszustwo wymaga jednoznacznej reakcji, nie możemy tego lekceważyć - komentował ekspert.

Hannawald podkreślił, że sytuacja ta wymaga jeszcze silniejszej reakcji, by w przyszłości podobne incydenty się nie powtórzyły.

Żródło: Sport.de, WP 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%