Już w najbliższą niedzielę, 28 grudnia, oczy fanów sportów zimowych zwrócą się ku włoskiemu Toblach. To właśnie tam rozpocznie się prestiżowy cykl Tour de Ski. Polski Związek Narciarski ogłosił oficjalną listę dziesięciorga zawodników, którzy podejmą wyzwanie na trasach Włoch. W kadrze nie zabrakło doświadczonych liderów, jak i młodych talentów, którzy powalczą o punkty Pucharu Świata na przełomie roku.
Polski Związek Narciarski postawił na silną, dziesięcioosobową reprezentację. W składzie kobiet zobaczymy m.in. Izabelę Marcisz oraz Monikę Skinder, które od lat stanowią o sile naszych biegów. Obok nich szansę otrzymały Magdalena Kobielusz, Aleksandra Kołodziej oraz Eliza Rucka-Michałek.
Męska część ekipy to połączenie rutyny z młodością. Liderami będą bracia Dominik i Kamil Bury oraz niezwykle doświadczony sprinter Maciej Staręga. Skład uzupełniają Sebastian Bryja i Piotr Jarecki. Dla wielu z nich tegoroczny cykl będzie kluczowym testem formy w środku sezonu olimpijskiego.
Rywalizacja rozpocznie się w Toblach od widowiskowego sprintu stylem dowolnym. Tegoroczny harmonogram nie wybacza błędów – biegacze będą musieli wykazać się wszechstronnością zarówno w biegach dystansowych na 10 km i 20 km, jak i w morderczym finale w Val di Fiemme.
Harmonogram Tour de Ski 2025/2026
28 grudnia (niedziela)ToblachSprint st. dowolnym
11:45 – Kwalifikacje
14:15 – Finały
29 grudnia (poniedziałek)Toblach10 km st. klasycznym
11:45 – Mężczyźni
14:45 – Kobiety
31 grudnia (środa)Toblach5 km st. dowolnym (bieg masowy)
11:30 – Mężczyźni
14:30 – Kobiety
1 stycznia (czwartek)Toblach20 km st. dowolnym (bieg pościgowy)
10:30 – Mężczyźni
12:30 – Kobiety
3 stycznia (sobota)Val di FiemmeSprint st. klasycznym
12:15 – Kwalifikacje
14:45 – Finały
4 stycznia (niedziela)Val di Fiemme15 km st. dowolnym (bieg masowy)
11:30 – Mężczyźni
15:30 – Kobiety
Tour de Ski to biegowy odpowiednik Turnieju Czterech Skoczni. Dla polskiej kadry to okazja do poprawienia lokat w rankingu światowym i sprawdzenia się na tle absolutnej elity. Choć faworytami pozostają Skandynawowie, Biało-Czerwoni wielokrotnie udowadniali, że w biegach sprinterskich i na trudnych podbiegach potrafią sprawić miłą niespodziankę. Czy w tym roku doczekamy się występu na miarę czołowej dziesiątki? Odpowiedź poznamy już w pierwszy weekend stycznia.
Źródło: Facebook - Polski Związek Narciarski
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz