To wiadomość, która wstrząsnęła światem biegów narciarskich. Helene Marie Fossesholm – 24-letnia mistrzyni świata w sztafecie z 2021 roku – ogłosiła, że kończy karierę sportową. Powód? Brak motywacji.
Norweżka przekazała decyzję w emocjonalnym wpisie na Instagramie. – Motywacja w ostatnich miesiącach mocno spadała. Miałam nadzieję, że to chwilowe, ale niestety – uczucie nie minęło – napisała zawodniczka. Dodała, że chce słuchać serca i zacząć nowy rozdział w życiu.
Jej decyzja była szokiem dla ekspertów. Nawet Therese Johaug, która doskonale zna młodą biegaczkę, nie spodziewała się takiego obrotu spraw. – To ogromna decyzja, zwłaszcza tuż przed sezonem. Ale trzeba mieć wielki szacunek dla kogoś, kto ma odwagę iść za głosem serca – powiedziała Johaug w rozmowie z NRK.
Zaskoczenia nie krył też komentator Torgeir Bjørn. – To szok. Wydawała się pełna energii, wygrywała letnie biegi, była kandydatką do składu olimpijskiego – przyznał.
Fossesholm należała do najbardziej utalentowanych biegaczek młodego pokolenia. W dorobku ma trzy złote i dwa srebrne medale mistrzostw świata juniorów oraz dwa podium Pucharu Świata. W 2021 roku była ósmą zawodniczką świata na dystansie 10 km.
W ostatnich latach zmagała się jednak z wahaniami formy i problemami zdrowotnymi. W 2023 roku zrobiła sobie przerwę od startów, wróciła zimą, ale – jak przyznaje – pasja już nie była taka sama.
Teraz rozpoczyna nowy etap – studia medyczne. – To zupełnie inny świat, ale nie mogę się doczekać – napisała.
Johaug wierzy, że jej była koleżanka z reprezentacji świetnie poradzi sobie poza sportem. – Helene to mądra i ambitna dziewczyna. Życie ma jej jeszcze wiele do zaoferowania – podsumowała legenda norweskich biegów.
Mkr
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz