Zamknij

PŚ w biegach narciarskich. Wielka zapowiedź sezonu olimpijskiego

10:00, 25.11.2021 Daniel Topczewski
Skomentuj

Wielkimi krokami zbliża się inauguracja kolejnego sezonu Pucharu Świata w biegach narciarskich, który będzie już 41. oficjalną edycją tych zmagań. Obronić Kryształowe Kule postarają się Jessica Diggins i Aleksander Bolszunow, ale najważniejszą imprezą tej zimy będą bez wątpienia XXIV Zimowe Igrzyska Olimpijskie, które odbędą się w dniach 4-20 lutego w Pekinie.

fot. M. Rudzińska

Inauguracja w Ruce, ale bez Ruka Triple

Podobnie jak w poprzednich latach, tak i tym razem inauguracja Pucharu Świata odbędzie się w Ruce. Różnica względem minionych sezonów jest taka, że w tym roku zawodnicy nie będą rywalizować w minicyklu Ruka Triple, ale w formacie zwykłych biegów. Zmagania rozpoczną się w piątek 26 listopada od sprintów stylem klasycznym, dzień później odbędą się biegi dystansowe tą samą techniką, na niedzielę zaplanowano natomiast biegi pościgowe łyżwą. Na starcie nie zabraknie oczywiście Polaków, którzy przebywają w Finlandii od kilku tygodni i ciężko pracują by jak najlepiej przygotować się do inauguracji sezonu. W pierwszych zawodach tej zimy zobaczymy ośmioro naszych reprezentantów: Macieja Staręgę, braci Kamila i Dominika Burych, Mateusza Haratyka, Michała Skowrona, Monikę Skinder, Izabelę Marcisz oraz debiutującą Karolinę Kukuczkę.

Pracowity grudzień

Z Ruki zawodnicy przeniosą się do Lillehammer gdzie również odbędą się trzy biegi. W kraju, który jest kolebką narciarstwa biegowego, sportowcy rywalizować będą w sprintach, biegach indywidualnych stylem dowolnym oraz w sztafetach. Następnie wszystkich czeka podróż do Davos i wyjazd do Drezna, które w tym sezonie będzie po raz ostatni - przynajmniej na jakiś czas - gościć zawody Pucharu Świata. Na 28 grudnia zaplanowano inaugurację kolejnej już edycji prestiżowego cyklu Tour de Ski, który w tym sezonie będzie skrócony do sześciu etapów. Dwa pierwsze odbędą się w szwajcarskim Lenzerheide, a kolejne dwa w Oberstdrofie. Finałowe zmagania zaplanowano w Val di Fiemme. Tour zakończy się tradycyjną wspinaczką pod Alpe Cermis. Tytułów z poprzedniego sezonu bronić będą Jessica Diggins i Aleksander Bolszunow.

Do Pekinu przez Francję i Słowenię

Po zakończeniu Touru zawodników czeka dłuższa, która zakończy się 14 stycznia we francuskim Les Rousses. Tam odbędą się trzy biegi, które będą jedną z ostatnich szans na sprawdzenie formy przed imprezą docelową, czyli igrzyskami w Pekinie. Tydzień później w Planicy będziemy świadkami już definitywnie ostatniego testu przed najważniejszymi zawodami czterolecia.

Punktem kulminacyjnym sezonu 2021/2022 będą wspomniane wcześniej XXIV Zimowe Igrzyska Olimpijskie, które odbędą się w dniach 4-20 lutego w Pekinie. Już dziś wiemy, że będą to igrzyska inne niż dotychczas, bowiem ze względu na pandemię koronawirusa odbędą się one w ścisłym reżimie sanitarnym, który będzie sporym wyzwaniem dla rywalizujących o medale zawodników. Kto zdominuje zmagania biegaczy i biegaczek narciarskich? Czy Therese Johaug zdobędzie wymarzone złoto? A może ktoś inny namiesza w czołówce? Tego dowiemy się za niespełna trzy miesiące.

Z Chin na Półwysep Skandynawski

Z dalekiego Pekinu zawodnicy wrócą do północnej Europy, gdzie już tydzień po igrzyskach odbędą się zmagania w Lahti (26-27 lutego). Kolejnym punktem w kalendarzu będzie Drammen i Oslo oraz szwedzkie Falun gdzie odbędą się sztafety mieszane oraz po raz pierwszy w historii mieszane sprinty drużynowe. Finał Pucharu Świata zaplanowano w rosyjskiej Tiumeni. Co ciekawe Rosja zorganizuje zawody najwyższej rangi po raz pierwszy od sezonu 2014/2015 gdy rywalizowano w Rybińsku.

Zmiany, zmiany...

W sezonie olimpijskim dojdzie do kilku istotnych zmian, które będą mogły mieć spory wpływ na przebieg rywalizacji. Jedną z kluczowych regulacji może być ta wprowadzona przez FIS w dużej mierze ze względu na wydarzenia z finiszu MŚ w Oberstdorfie i sztafety z Lahti gdzie doszło do kontaktu między zawodnikami. By nie doprowadzić do podobnych sytuacji wprowadzono nowe przepisy, które mają zminimalizować ryzyko podobnych zdarzeń w przyszłości . Niezwykle ważną zmianą jest także wprowadzenie punktów za kwalifikacje sprintu.

Co pokażą nasi reprezentanci?

Tej zimy ponownie będziemy bacznie przyglądać się poczynaniom Polek i Polaków. Podopieczne Martina Bajcicaka miały już okazję sprawdzić swoją formę w przedsezonowych zawodach w Muonio i Gaellivare i testy te wypadły różnie. W Finlandii Polki nie błysnęły, ale już w Gaellivare w biegu na 10 km łyżwą dobrze zaprezentowała się Izabela Marcisz. Dzień wcześniej niezły wynik zanotowała natomiast Monika Skinder, która była najlepszą z naszych reprezentantek na dystansie 10 km klasykiem. W gronie juniorek błysnęły z kolei Daria Szkurat i Karolina Kukuczka. A jaki jest główny cel na sezon? Mają nim być oczywiście igrzyska olimpijskie w Pekinie, co w wywiadzie z nami podkreślał trener Martin Bajcicak. - Przygotowujemy się głównie pod igrzyska olimpijskie. Zrobimy takie bezpośrednie przygotowanie przed nimi, aby zaprezentować tam najlepszą formę - mówił szkoleniowiec.

Podopieczni Lukasa Bauera tej zimy nie mieli jeszcze możliwości, żeby sprawdzić swoją formę w oficjalnych zawodach. Startowali jedynie w testowych biegach w Muonio, które odbyły się w miniony weekend. Ich forma jest zatem małą niewiadomą i na jej weryfikację musimy poczekać do inauguracji sezonu, która już w ten piątek.

Pełny kalendarz Pucharu Świata w biegach narciarskich 2021/2022

Rozmowa z Kamilem Burym

Rozmowa z Martinem Bajčičákiem

Biegacze na sportowej emeryturze

Źródło: informacja własna

(Daniel Topczewski)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%