Osiemnastoletni Kacper Tomasiak po zajęciu czwartego miejsca na Vogtland Arenie w niemieckim Klingenthal zwyciężył w cyklu Letniego Pucharu Kontynentalnego. To największy sukces w karierze młodego talentu z Bielska-Białej. W niedzielnych zawodach na skoczni o rozmiarze 140 metrów najlepszy okazał się znany z Pucharu Świata Gregor Deschwanden.
Po pierwszej serii Tomasiak zajmował dziesiąte miejsce (133,5 metra), ex aequo z Jarkko Maettae z Finlandii, lecz jego jedyni konkurenci w walce o tytuł (Austriacy Schuster i Aigner) plasowali się jeszcze niżej. Prowadził Szwajcar Gregor Deschwanden, który wybrał dziś skoki w "niższej lidze" kosztem udziału w LGP w Hinzenbach. W drugiej próbie Polak skoczył znakomicie - 144,5 metra, w bardzo dobrych warunkach, i awansował na lokatę czwartą, tuż za podium. Zwyciężył Deschwanden, który jako jedyny dwa razy przekroczył dystans 140 metrów (145 m/143 m) . W czołowej "30" znalazł się jeszcze Klemens Joniak - po skokach na odległość 135 i 126 metrów sklasyfikowano go na trzynastym miejscu. Pecha miał zdyskwalifikowany Adam Niżnik, który również miał szansę na punkty.
Wyniki zawodów w Klingenthal (konkurs niedzielny)
W dziejach Letniego Pucharu Kontynentalnego triumfowało jak dotąd sześciu Biało-Czerwonych: Robert Mateja (2004), Marcin Bachleda (2005), Kamil Stoch (2010), Aleksander Zniszczoł (2011), Jakub Wolny (2014) i Klemens Murańka (dwukrotnie - 2017, 2019).
Wynik Tomasiaka oznacza też dobrą wiadomość dla polskich skoczków startujących w Pucharze Świata. Według przepisów FIS, dzięki bielszczaninowi zyskaliśmy prawo wystawienia jednego zawodnika więcej w kolejnych zawodach najwyższej rangi. Od teraz nasza kadra na każdy konkurs indywidualny liczyć będzie sześciu zawodników, zatem trener Maciej Maciusiak będzie mieć większy komfort wyboru.
Klasyfikacja generalna Letniego Pucharu Kontynentalnego
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz