Zamknij

Timi Zajc z nowym sprzętem i ambitnym celem. „Moim marzeniem jest MŚ"

Maciej Tryboń Maciej Tryboń 19:57, 16.10.2025 Aktualizacja: 22:49, 16.10.2025
Skomentuj Screen: Youtube - FIS Ski Jumping Screen: Youtube - FIS Ski Jumping

Nie igrzyska olimpijskie, a mistrzostwa świata w lotach w Oberstdorfie - to one są dla Timiego Zajca najważniejszym celem nadchodzącego sezonu. 25-letni Słoweniec, znany z miłości do wielkich lotów, rozpocznie zimę z nowym sprzętem, świeżym nastawieniem i wiarą, że właśnie teraz może sięgnąć po coś więcej niż medale - po spełnienie swojego sportowego marzenia.

Nowy sprzęt, nowe podejście

Zajc rozpocznie sezon z nowym sprzętem - nartami marki Van Deer-Red Bull Sports, stworzonej przez legendarnego alpejczyka Marcela Hirschera. Jak tłumaczy, decyzja była przemyślana i poprzedzona testami.

- To będzie bardzo ważny sezon, dlatego chciałem sprawdzić oba warianty - Van Deer i Slatnar. Po testach zdecydowałem się na Van Deera. Potrzebowałem zmiany i chciałem mieć pewność, że spróbowałem wszystkiego. Nie chciałem żałować, że czegoś nie sprawdziłem - podkreślił skoczek.

Dodał również, że przy nowych, bardziej dopasowanych kombinezonach, wybór odpowiednich nart staje się jeszcze istotniejszy: - W poprzednim sezonie brakowało mi trochę stabilności przy wietrze w plecy. Mam nadzieję, że teraz znalazłem rozwiązanie.

Po aferze z manipulacją przy kombinezonach, do której doszło na mistrzostwach świata w Trondheim, Międzynarodowa Federacja Narciarska wprowadziła bardziej surowe kontrole sprzętu. Zajc uważa, że to krok w dobrym kierunku, o ile reguły będą egzekwowane jednakowo wobec wszystkich.

- Różnice w kombinezonach są naprawdę duże, a kontrole znacznie bardziej dokładne. Jeśli to będzie równo dla każdego - świetnie. Same przepisy nie były złe, problemem była ich egzekucja. Teraz jest trudniej skakać, bo dresy mają mniejszy opór powietrza. Kluczowe będzie więc dobranie idealnego materiału - ocenił w rozmowie dla Siol.Net.

Główny cel: mistrzostwa świata w lotach

Choć większość skoczków skupia się już na igrzyskach, Zajc patrzy nieco inaczej: - Dla mnie najważniejszym punktem sezonu będzie mistrzostwo świata w lotach. To mój osobisty cel i największe marzenie. Jeśli znajdę odpowiedni sprzęt, wiem, że mogę walczyć o medale.

Na poprzednich mistrzostwach w lotach na Kulmie zdobył brązowy medal indywidualnie i razem z kolegami z reprezentacji obronił tytuł drużynowych mistrzów świata.

Słoweniec miał okazję odwiedzić olimpijskie skocznie w Predazzo podczas letniego Grand Prix, gdzie plasował się w okolicach dziesiątego miejsca. Jednak, jak zaznacza, wyniki z lata nie mają dużego znaczenia.

- Teraz jestem spokojny i zadowolony z mojej formy. Skoki są stabilne, choć nie perfekcyjne. Zimą, kiedy pojawi się śnieg i przygotowane obiekty, wszystko się zmieni – to będzie zupełnie inna historia - stwierdził zawodnik.

Letnia odskocznia i początek sezonu

Latem Zajc pozwolił sobie na małą przerwę od skoków, startując w rajdach samochodowych. - Lubię próbować nowych rzeczy. Lato jest długie, trudno przez cały czas skupiać się tylko na skokach. Udział w rajdzie był świetnym sposobem na oderwanie się od rutyny. Kto wie, może w przyszłości wrócę do tego sportu już na poważnie - dodał z uśmiechem.

Sezon zimowy skoczkowie rozpoczną 21 listopada w Lillehammer, a zanim to nastąpi, czekają ich jeszcze dwa konkursy letniego cyklu Grand Prix - w Hinzenbach i Klingenthalu, gdzie zakończy się przedłużony sezon letni.

Źródło: Siol.Net

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%