Trzy zwycięstwa w Pucharze Świata, siedem medali mistrzostw świata i ponad dekada w elicie - Jacqueline Seifriedsberger ogłosiła zakończenie kariery. Jedna z pionierek żeńskich skoków narciarskich w Austrii postanowiła po 13 sezonach zejść ze skoczni i rozpocząć nowy rozdział życia.
Seifriedsberger przyznała, że decyzja dojrzewała w niej od dłuższego czasu. - Wszystko ma swój czas. Już w ostatnich latach coraz trudniej było mi pokonywać strach przed dalekimi skokami i lądowaniem. Zrozumiałam, że nie mogę już dawać z siebie 100 procent, a bez odwagi i pełnego zaufania na rozbiegu nie da się osiągać sukcesów - wyjaśniła zawodniczka.
Mistrzyni wielu pokoleń skoczkiń była świadkiem najważniejszych etapów rozwoju kobiecego skokarstwa. Brała udział w pierwszych mistrzostwach świata z udziałem kobiet w 2009 roku w Libercu, a także w inauguracyjnym sezonie Pucharu Świata pań 2011/2012. W trakcie kariery odniosła trzy zwycięstwa w zawodach PŚ, ostatnie w styczniu 2025 roku w japońskim Zao. W dorobku ma również srebrne medale z mistrzostw świata w Lahti (2017, konkurs mieszany) i Seefeld (2019, drużynowo), a także dwa krążki z ostatniego czempionatu w Trondheim.
Wyjątkowym momentem dla Austriaczki były Europejskie Igrzyska Letnie 2023 w Zakopanem, gdzie zdobyła dwa złote medale - indywidualnie oraz w konkursie drużyn mieszanych. - Sport był i zawsze będzie ważną częścią mojego życia. Cieszę się, że mogłam być świadkiem rozwoju skoków kobiet i przeżyć tyle pięknych chwil. Teraz pora na nowy etap. Dziękuję rodzinie, przyjaciołom, trenerom, sponsorom i całemu austriackiemu związkowi – bez ich wsparcia nie byłoby to możliwe - podsumowała Seifriedsberger.
Decyzja skoczkini wywołała wiele emocji w środowisku. - Jacqueline była z nami od początku i odegrała ogromną rolę w rozwoju kobiecych skoków. Zawsze pracowała z sercem i dawała z siebie wszystko. Choć żegna się w roku olimpijskim, w pełni rozumiemy i szanujemy jej wybór - podkreślił Florian Liegl, dyrektor sportowy ds. skoków i kombinacji norweskiej.
Z kolei trener reprezentacji kobiet Thomas Diethart zaznaczył, że Seifriedsberger będzie zespołowi brakować nie tylko jako zawodniczki. - Oprócz wartości sportowych miała ogromne znaczenie dla atmosfery w drużynie. Jej odejście, kontuzja Evy Pinkelnig i rezygnacja Sary Marity Kramer to duże wyzwanie, ale wierzymy w nasze młodsze zawodniczki i potencjał nowej generacji.
Po 13 latach startów na najwyższym poziomie Jacqueline Seifriedsberger żegna się z Pucharem Świata jako jedna z ikon żeńskich skoków narciarskich w Austrii. Zawodniczka z Oberösterreich, która przez lata była filarem drużyny narodowej, pozostawi po sobie bogaty dorobek i niepowtarzalny wkład w rozwój dyscypliny
Źródło: Ski Austria
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz