Polscy skoczkowie byli nie do zatrzymania! W konkursie duetów Letniego Grand Prix w Predazzo pokazali prawdziwą klasę, pewnie triumfując i zostawiając rywali daleko w tyle. Biało-Czerwoni imponowali równą formą, świetną techniką i zimną krwią w decydujących momentach, zgromadzili 786,6 punktu i zdominowali rywalizację na włoskiej ziemi. To zwycięstwo nie tylko daje kibicom powody do dumy, ale również potwierdza, że Polska wciąż należy do ścisłej światowej czołówki.
Polscy skoczkowie dali prawdziwy popis w konkursie duetów Letniego Grand Prix w Predazzo. Biało-Czerwoni skakali najdalej, najrówniej i z największą pewnością siebie, dzięki czemu wyraźnie wyprzedzili Japonię i Słowenię. Ich zwycięstwo nie podlegało dyskusji - od pierwszej do ostatniej serii kontrolowali przebieg rywalizacji, udowadniając, że ich forma rośnie. Co ważne, Polska zakończyła zawody z przewagą aż 20,9 punktu nad drugą Japonią, co najlepiej pokazuje skalę tego sukcesu.
Największą gwiazdą wieczoru był Kamil Stoch. Trzykrotny mistrz olimpijski po raz pierwszy w karierze wziął udział w konkursie duetów na arenie międzynarodowej i od razu zachwycił. Oddał trzy kapitalne skoki - 134,5 m, 134,5 m i 135,5 m - które wyraźnie odskoczyły od prób rywali. Jego forma, spokój i pewność na progu sprawiły, że rywale mogli tylko patrzeć z podziwem. Publiczność zgromadzona pod włoską skocznią nagradzała go gromkimi brawami, a Polacy zyskali ogromną przewagę psychiczną nad resztą stawki.
Świetnie zaprezentował się również Dawid Kubacki, który w trzech próbach uzyskał 127,5 m, 129,5 m i 137,5 m. Jego daleki lot w ostatniej serii przypieczętował zwycięstwo biało-czerwonych. Kubacki był pewnym i solidnym partnerem Stocha, a razem stworzyli duet, który doskonale łączył stabilność i efektowność. To połączenie okazało się nie do pokonania.
Dla polskich kibiców sukces w Predazzo ma wyjątkowy smak. Z jednej strony jest potwierdzeniem, że reprezentacja Polski nadal należy do światowej czołówki i potrafi odnaleźć się w każdym formacie rywalizacji. Z drugiej - to także moment szczególny w karierze Kamila Stocha, który w debiucie w konkursie duetów udowodnił, że nadal jest liderem i potrafi być numerem jeden, gdy stawka jest wysoka.
Źródło: Informacja własna
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Maciej Tryboń [email protected]