Zamknij

Skoki narciarskie na zakręcie. Czy FIS wpływało na wyniki? "Musimy otworzyć puszkę Pandory"

Maciej TrybońMaciej Tryboń 20:07, 12.03.2025 Aktualizacja: 20:24, 12.03.2025
Skomentuj Screen: Youtube - Eurosport Screen: Youtube - Eurosport

Ostatnie doniesienia o możliwej manipulacji wynikami przez Międzynarodową Federację Narciarską (FIS) wywołały burzę w świecie skoków narciarskich. Byli i obecni skoczkowie zaczęli otwarcie mówić o przypadkach naginania zasad, a niektórzy domagają się pełnego śledztwa. Czy sport, który przez dekady fascynował miliony kibiców, stoi w obliczu poważnego kryzysu?

„Czas otworzyć Pandorę”

Czeski trener Gaj Trcek nie ukrywa swojego oburzenia i popiera wezwania do pełnej transparentności w skokach narciarskich.

- Jeśli chcemy ocalić ten sport, musimy otworzyć Pandorę w całości. Przez lata pewne rzeczy działy się na naszych oczach - powiedział w rozmowie z mediami.

Wypowiedź ta odnosi się do ujawnionych przez norweskich skoczków - Daniela-Andre Tande, Andersa Jacobsena i Johana Remena Evensena - przypadków obchodzenia regulaminu w celu osiągnięcia lepszych wyników.

Podzielone opinie wśród ekspertów

Nie wszyscy jednak zgadzają się z tezą, że FIS aktywnie manipulował wynikami. Austriacki mistrz Martin Koch uważa, że problemem jest raczej nadmierne naginanie przepisów przez zawodników i sztaby szkoleniowe.

- Każdy chce wykorzystać regulamin do granic możliwości, a czasem nawet je przekracza. Potrzebujemy nowych, bardziej precyzyjnych zasad  zaznaczył Koch.

Były niemiecki skoczek Martin Schmitt dodał, że był wstrząśnięty doniesieniami norweskich zawodników, jednak uważa, że skoki narciarskie zawsze miały surowe reguły.

- To, co dla jednych było normą, dla innych było nie do przyjęcia - powiedział Schmitt.

Z kolei były trener reprezentacji Niemiec i ekspert Eurosportu Werner Schuster uważa, że problem nie dotyczy tylko Norwegów, ale całej skokowej społeczności.

- Wszyscy teraz wskazują na Norwegów, ale to nie jest tylko ich problem - to problem całej dyscypliny. FIS również nie jest bez winy, ponieważ to ich regulacje pozwoliły na powstanie tej sytuacji. Kluczowe pytanie brzmi: jak do tego doszło? - stwierdził Schuster.

Czy FIS rzeczywiście zawiódł?

Obecny szef FIS, Sandro Pertile, stanowczo odrzuca oskarżenia o manipulację wynikami.

- Nigdy nie wpływaliśmy na wyniki konkursów. Jesteśmy poważną organizacją, a takie insynuacje są niedopuszczalne - podkreślił.

Mimo to FIS zapowiada szczegółowe śledztwo w sprawie możliwych nadużyć. Skandale związane z nieprawidłowościami w sprzęcie czy dopuszczaniem do startów zawodników z niezgodnymi z regulaminem kombinezonami już wcześniej budziły kontrowersje.

Nowe doniesienia o sprzęcie

Portal Sport.pl dotarł do kolejnych materiałów, które stawiają pod znakiem zapytania kontrole i zgodność z przepisami sprzętu używanego podczas zawodów. Jak informuje dziennikarz Jakub Balcerski, zamieszczone materiały nie są oskarżeniami ani dowodami na oszustwo Austriaków w trakcie mistrzostw świata w Trondheim, ale mogą sugerować, że ich sprzęt również nie był zgodny z przepisami. Wcześniej ujawniono, że norwescy skoczkowie manipulowali swoimi kombinezonami poprzez wszywanie sznurków zwiększających powierzchnię nośną, co doprowadziło do dyskwalifikacji dwóch zawodników, zawieszenia ich trenera oraz wycofania się jednego ze sponsorów norweskiej federacji. Teraz nowe materiały mogą podważać również system kontroli wprowadzony przez FIS na początku sezonu.

Co dalej z wiarygodnością skoków narciarskich?

Jan-Erik Aalbu, obecny szef norweskich skoków, podkreślił, że sprawa wymaga dogłębnej analizy, ale nie można pozwolić, by zdominowała cały sport.

- Jako kraj o silnych tradycjach w skokach narciarskich nie możemy bagatelizować problemu - powiedział jednoznacznie.

Podobnego zdania jest były prezes norweskiego związku narciarskiego Erik Røste, który stwierdził, że jest „zszokowany” doniesieniami i oczekuje, że FIS podejmie zdecydowane kroki.

- Skoki narciarskie muszą odzyskać pełną wiarygodność. Oczekuję, że śledztwo ujawni całą prawdę - zaznaczył.

Otwarte pytania i przyszłość sportu

Debata na temat uczciwości skoków narciarskich dopiero się rozpoczyna. Czy FIS wprowadzi reformy, które wyeliminują wszelkie wątpliwości? Czy zawodnicy będą bardziej otwarci na zgłaszanie nieprawidłowości? I najważniejsze – czy kibice nadal będą wierzyć w czystość rywalizacji?

Odpowiedzi na te pytania mogą zaważyć na przyszłości skoków narciarskich na wiele lat.

Źródło: NRK, Eurosport

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%