Beat Feuz wygrał drugi zjazd rozgrywany w ramach alpejskiego Pucharu Świata w Kitzbühel. Drugi był jego rodak i lider klasyfikacji generalnej, Marco Odermatt. Podium uzupełnił Daniel Hemetsberger. Słabszy występ zanotował zwycięzca pierwszych zawodów, Aleksander Aamodt Kilde. Norweg zajął 6. pozycję.
?php>?php>
?php>
Verein Internationale Lauberhornrennen Wengen, CC BY-SA 4.0, via Wikimedia Commons?php>
Po dniu przerwy alpejczycy jeżdżący na długich nartach wrócili do rywalizacji. Tym razem w znacznie lepszych warunkach pogodowych, dzięki temu mogli pokonać całą długość trasy. Na starcie stanęło 51 panów.
?php>?php>
Dublet Szwajcarów?php>
Beat Feuz ruszył na trasę jako 9. Uzyskał czas 1:56;68 i wyszedł na prowadzenie. Jak się później okazało nikt nie był w stanie go pokonać. Dzięki temu odniósł trzecie zwycięstwo w Kitzbühel. Drugie miejsce zajął Marco Odermatt ze stratą 0,21 sek. Szwajcar przez większą część trasy uzyskiwał lepsze międzyczasy niż jego bardziej utytułowany rodak. Jednak poważny błąd na dolnych bramkach nie pozwolił mu na walkę o triumf. Trzeci był Daniel Hemetsberger. Austriak przegrał z Feuzem o 0,90 sek.
?php>?php>
Aż sekunda różnicy?php>
W sekundzie straty do zwycięzcy zmieścił się jeszcze tylko Matthias Mayer (+0,94 sek.). Piątą lokatę wywalczył Johan Clarey (+1,17 sek.), szóstą Aleksander Aamodt Kilde (+1,23 sek.), siódmą Dominik Paris (+1,27 sek.), ósmą Niels Hintermann (+1,42 sek.), dziewiątą Christofer Innerhofer (+1,43 sek.), a dziesiątą Daniel Danklmaier (+1,49 sek.). Dopiero na 27. pozycji zmagania ukończył Blaise Giezendanner. Francuz sensacyjnie stanął na podium pierwszego zjazdu w Kitzbühel. Zawody na Streifie były ostatnim sprawdzianem formy dla zawodników startujących w konkurencjach szybkościowych przed zbliżającym się igrzyskami olimpijskimi w Pekinie.
?php>?php>Źrodło: informacja własna
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz