Szwedki niepokonane w biegach podczas MŚ w Trondheim. W pierwszym w historii MŚ biegu na 50 km kobiet najlepsza okazała się Frida Karlsson. Srebro trafiło do Norweżki Heidi Weng. Brąz zdobyła Therese Johaug, której nie udało się zdobyć upragnionego złota na - według zapowiedzi - ostatnich swoich MŚ w karierze.
Therese Johaug wróciła na trasy po to, by powiększyć swój pokaźny dorobek o kilka złotych medali - to jej sie nie udało. W Trondheim zdobyła trzy srebrne medale i jeden brązowy. Za to Szwedki okazały się bezkonkurencyjne. Dziś złoto zdobyła ta, która w Trondheim do tej pory zdobyła indywidualnie brąz na 10 km - Frida Karlsson. Na finiszu okazała się lepsza od Heidi Weng (+2,1 sek.) i Johaug (+2,9 sek.). Tuż przed finiszem wywróciła się i straciła szansę na medal druga ze Szwedek - Ebba Andersson (ostatecznie straciła 18,7 sek.). Piąte miejsce zajęła najlepsza sprinterka Jonna Sundling, ale jej strata już wyniosła ponad 4 minuty. Szósta - Norweżka Nora Sanness na mecie pojawiła się 7 minut po Karlsson.
Zupełnie nie wyszły te mistrzostwa liderce PŚ - Amerykance Jesse Diggins. Jej dorobek to jedno jedyne srebro w sprincie drużynowym. W maratonie zajęla miejsce 22. z olbrzymią, ponad 17-minutową stratą do zwyciężczyni - przegrała nawet z Australijką Fordham. Nie tak te mistrzostwa wyobrażała sobie sympatyczna zawodniczka.
To byłyby naprawdę udane mistrzostwa, ale po wczorajszych wydarzeniach w skokach narciarskich ciężko nie mieć poczucia niesmaku. Choć akurat tym razem biegi narciarskie (w przeciwieństwie choćby do MŚ w 2001) okazały się najmniej kontrowersyjną dyscypliną. Skandal dotknął skoki narciarskie - i może pośrednio uderzyć też w kombinację norweską. Biegi jawiły się w tym roku jako dość spokojna dyscyplina. Więcej o skandalu w tym i tym miejscu.
źródło: wiadomość własna
0 0
Dzisiejszy bieg oglądało się z zaciekawieniem. Warunki były bardzo ciężkie. Frida pobiegła znakomicie. Kompletnie się nie spodziewałem, ze będzie walczyć o medal. To była prawdziwa niespodzianka. Srebro Weng jest również zaskoczeniem, chociaż tu można było się spodziewać ze Heidi będzie walczyła o medal. Johaug dziś miała dużo szczęścia. Gdyby nie upadek Andersson najpewniej zostałaby bez medalu. Ogólnie Norweżka zakończyła rywalizację bez żadnego złota. Na pewno nie na taki scenariusz się nastawiała. Mimo wszystko to wciąż najlepsza Norweżka. Andersson bardzo mi szkoda. Mogła dziś mieć kolejny medal go kolekcji. Uważam ze i tam może się cieszyć bo razem z Sudling rozbiły bank. Nikt się nie spodziewał, ze te dwie zawodniczki zdominują rywalizację. Slind dziś rowniez szybko odpadła. Myślałem, ze dotrzyma kroku rywalkom. Diggins no cóż, mistrzostwa nie po jej myśli, ale ma srebro, będzie i kryształowa kula. Finki również w tym sezonie kiepsko. Na koniec trzeba po raz kolejny pochwalić polską ekipę. Brak startu naszej zawodniczki to jakaś kpina. Niech dalej odpuszczają starty, a będą na poziomie Węgierek.