Zamknij

Biathlonowy raport. Sensacyjny transfer, decyzja mistrzyni oraz doniesienia kadrowe

07:30, 14.05.2022 Marta Grzyb
Skomentuj

Choć sezon zimowy zakończył się już jakiś czas temu, to sympatycy biathlonu z pewnością nie mogą narzekać na nudę. W dwuboju zimowym pora roku nie ma znaczenia - cały czas coś się dzieje! Gotowi na porcję najświeższych informacji?

Screen Eurosport

Początek okresu przygotowawczego polskiej kadry

Biathlonowy raport zaczynamy od wieści z polskiej kadry, która w ostatnich dniach rozpoczęła przygotowania do kolejnego sezonu. Wraz z Tobiasem Torgersenem do Dusznik-Zdroju udały się: Kamila Cichoń, Joanna Jakieła, Anna Mąka, Magda Piczura, Natalia Tomaszewska oraz Kamila Żuk.

W Kościelisku pod okiem Rafała Lepela od kilku dni trenują zaś panowie. Szansę na pokazanie się nowemu trenerowi otrzymali: Andrzej Nędza-Kubiniec, Grzegorz Guzik, Tomasz Jakieła, Jan Guńka, Marcin Zawół i Konrad Badacz. Kto ostatecznie przekona do siebie szkoleniowców i otrzyma szansę występów w kolejnej odsłonie zmagań pucharowych?

Kolejne kadry odsłoniły karty

Tymczasem następne kraje ogłosiły składy swoich zespołów narodowych na kolejny sezon. W kobiecej drużynie francuskiej znalazło się miejsce dla: Justine Braisaz-Bouchet, Chloe Chevalier, Anais Chevalier-Bouchet, Julii Simon, Pauli Botet, Lou Jeanmonnot oraz Caroline Colombo. Pierwszą kadrę panów tego samego państwa będą zaś tworzyć: Fabien Claude, Quentin Fillon Maillet, Antonin Guigonnat, Emilien Jacquelin, Emilien Claude i Eric Perrot.

Lukas Hofer i Dorothea Wierer są jedynymi reprezentantami Włoch, którzy tworzą tak zwany zespół "Elite A". Pozostali kadrowicze należą zaś do zespołu "Milan-Cortina 2026". Wśród pań w gronie tym znalazły się: Hannah Auchentaller, Michela Carrara, Samuela Comola, Eleonora Fauner, Irene Lardschneider, Rebecca Passler, Beatrice Trabucchi, Lisa Vittozzi i Linda Zingerle. Z kolei u panów w skład owej drużyny wchodzą: Didier Bionaz, Patrick Braunhofer, Daniele Cappellari, Cedric Christille, Daniele Fauner, Tommaso Giacomel, Iacopo Leonesio, Michele Molinari oraz David Zingerle.

W składzie pierwszej reprezentacji Austrii widnieją nazwiska jedynie jednej kobiety i jednego mężczyzny, a mianowicie: Lisy Theresy Hauser i Simona Edera. Katharina Innerhofer i Dunja Zdouc, a także Felix Laitner i David Komatz powołani zostali z kolei do kadry A (umiejscowionej w hierarchii tuż za drużyną reprezentacyjną).

Karty odkryły także ekipy Ukrainy i Stanów Zjednoczonych. W tej pierwszej znaleźli się: Anastazja Merkuszyna, Olena Bilosiuk, Julia Dżyma, Daria Blaszko, Iryna Petrenko i Julia Żurawok, a także: Dmytro Pidruczny, Anton Dudczenko, Bogdan Tsymbal, Artem Pryma, Taras Lesiuk i Denys Nasyko lub Artem Tyszczenko (decyzja, który z panów ostatecznie znajdzie się w kadrze, ma zapaść niebawem). Członkami amerykańskiej drużyny narodowej na kolejny sezon zostali zaś: Sean Doherty, Jake Brown, Paul Schommer, Joanne Reid i Deedra Irwin.

Marte Olsbu Roeiseland podjęła decyzję

Jakiś czas temu pisaliśmy o wątpliwościach, jakie towarzyszyły Marte Olsbu Roeiseland po zakończeniu ostatniego sezonu. Przypomnijmy, że Norweżka zdobyła w nim Kryształową Kulę dla najlepszej zawodniczki. "Przy okazji" została także multimedalistką igrzysk olimpijskich w Pekinie. Niestety, problemy zdrowotne, z jakimi zmaga się 31-latka, uniemożliwiają jej trenowanie na pełnym obciążeniu. W związku z tym jej dalsza kariera stanęła pod znakiem zapytania.

Dziś jednak wiemy już, że Olsbu Roeiseland nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa i w przyszłym sezonie ponownie będziemy mogli dopingować ją na trasach biathlonowych. - Mój mąż jedzie do Niemiec (jako trener kobiet). Chyba nie mam więc wyboru. Wstrząśniemy Pucharem Świata w Oberhofie - ogłosiła w maju tego roku norweska gwiazda.

Bolesny upadek

Oprócz Marte Olsbu Roeiseland w składzie norweskiej drużyny kobiet znalazły się także: Tiril Eckhoff, Ingrid Landmark Tandrevold, Ida Lien, Ragnhild Femsteinevik i Karoline Offigstad Knotten.

Ostatnia z wyżej wymienionych pań przygotowania do kolejnego sezonu rozpoczęła od feralnego upadku. Doszło do niego w trakcie odbywającego się w Lillehammer treningu rowerowego. - Nie wiem, co się stało i jak do tego doszło. Po prostu nagle wylądowałam na ziemi. Potem już niewiele pamiętam. (...) Na szczęście nie mam żadnych złamań. Zdiagnozowano u mnie wstrząśnienie mózgu. Mam też podbite oko i inne powierzchowne obrażenia - skomentowała swój stan zdrowia w rozmowie z norweskimi mediami sama poszkodowana, której życzymy szybkiego powrotu do pełni zdrowia.

Sensacyjny transfer

Zaskakujące wieści dotarły do nas ze Słowenii. Oto bowiem ze światem biegów narciarskich rozstała się najlepsza słoweńska biegaczka ostatnich lat, Anamarija Lampić. 26-latka nie porzuciła jednak sportu, a przeniosła się... do biathlonu. Informację tę jako pierwszy podał portal dnevnik.si. Kilka godzin później została ona potwierdzona przez samą Lampić w mediach społecznościowych. - Żegnajcie, biegi. Witaj, biathlonie - napisała na Instagramie. Zawodniczka pójdzie więc śladem Denise Herrmann czy Stiny Nilsson, którą uważa za wzór do naśladowania.

Więcej TUTAJ

To już jest koniec

Jedni przechodzą do biathlonu, a inni się z nim rozstają. W maju decyzje o rozbracie ze sportem (a dokładniej - z biathlonem) podjęli kolejni przedstawiciele dwuboju zimowego, a mianowicie Christina Rieder i Thomas Bormolini.

Austriaczka w Pucharze Świata zadebiutowała 13 grudnia 2014 roku. Łącznie wystąpiła w 99 zawodach tej rangi, jednakże nie odniosła w nich większych sukcesów. Jej specjalnością był bieg indywidualny. To właśnie w tej konkurencji zanotowała swój najlepszy wynik na mistrzostwach świata. Było nim 7. miejsce. Wywalczyła je podczas czempionatu rozgrywanego w Anterselvie (2020 rok). W sezonie 2014/2015 nie miała sobie równych w klasyfikacji biegu indywidualnego w Pucharze IBU.

W wieku 31 lat na sportową emeryturę zdecydował się także przejść Thomas Bormolini. Biorąc pod uwagę fakt, że sezon 2021/2022 był najlepszym w jego karierze (został w nim sklasyfikowany na 24. pozycji, nie punktował w zaledwie dwóch biegach), decyzja ta może dziwić. Podobnie jak Austriaczka, tak i Włoch w Pucharze Świata zadebiutował w grudniu 2014 roku. W zmaganiach indywidualnych najwyżej uplasował się na 13. miejscu. Wraz z drużyną stawał na podium biegów sztafetowych, jednak sztuka ta nigdy nie udała mu się na zawodach rangi mistrzowskiej.

Źródło: informacja własna, fondoitalia.it, biathlonworld.com, dnevik.si, siol.net, https://www.ski-nordique.net/

(Marta Grzyb)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%