Zamknij

PŚ kobiet w Lillehamer. Zwycięstwo Maruyamy, dobry start Twardosz

Przemysław Grabski 12:54, 22.11.2025 Aktualizacja: 13:58, 22.11.2025
Skomentuj fot. Mateusz Król fot. Mateusz Król

Nozomi Maruyama wygrała pierwsze w tym sezonie zawody PŚ kobiet skokach narciarskich, które odbyły się w Lillehamer. Japonka wyprzedziła Kanadyjkę Abigail Strate i Austriaczkę Lisę Eder. Bardzo dobrze rozpoczęła sezon także Anna Twardosz, która zajęła dziś 16. miejsce.

W konkursie wystartowały 2 Polki: Pola Bełtowska i Anna Twardosz. W kwalifikacjach niespodziewanie odpadła najlepsza i najrówniejsza wczoraj Nicole Konderla. Kwalifikacje wygrała natomiast Nozomi Maruyama, i ona także prowadziła po pierwszej serii.

Japonka skoczyła w niej 133,5 m, przy dość mocnym wietrze w plecy i dobrym stylu. 7,6 pkt traciła do niej Abigail Strate. Kanadyjka skoczyła 129 m w teoretycznie identycznych warunkach jak Maruyama. Podium zamykała kolejna Japonka, doświadczona Yuki Ito, ale traciła ona już ponad 14 pkt do liderki. W czołowej szóstce ze stratą ok. 20 pkt były jeszcze Norweżka Eirin Maria Kvandal, Austriaczka Lisa Eder i kolejna Norweżka, Anna Odine Stroem.

Po słabych skokach na treningach i przeciętnych w konkursie mikstów dziś ewidentnie przebudziła się Anna Twardosz. Wczoraj narzekała, że nie pasuje jej ta skocznia, a dziś skoczyła 119 m w trudnych warunkach i zajmowała 14. miejsce. Tutaj wideo ze skoku z pierwszej serii Ani:

O jedno miejsce niżej była natomiast... Nika Prevc! Słowence zupełnie nie wyszedł skok w pierwszej serii. Skoczyła co prawda 124 m, ale w teoretycznie dobrych warunkach wietrznych. W dodatku kapnęła przy lądowaniu nawet bez próby telemarku. Skok nie wyszedł też drugiej zawodniczce poprzedniego sezonu PŚ - Selinie Freitag, która była dopiero 19. Po udanych kwalifikacjach w konkursie już znacznie słabiej wypadła też Pola Bełtowska, która skoczyła tylko 100,5 m i zajęła przedostatnie, 39. miejsce.

Dobrze za to spisały się fińskie kombinatorki, o których pisaliśmy tutaj. Heta Hirvonen była 20., a Minja Korhonen 22. 

W drugiej serii Maruyama i Strate pewnie utrzymały swoje pozycje. Japonka długo była trzymana na belce, a mimo to i tak skoczyła najdalej - 130,5 m. Kanadyjka skoczyła zaś 121 m i straciła do niej aż 25,8 pkt. Udany atak na podium zanotowała Lisa Eder, która w trudnych warunkach skoczyła 125,5 metra. Kolejne 2 miejsca zajęły Norweżki: Stroem (122 m) i Heidi Dyrhe Traaserud (124 m). Z siódmego na szóste awansowała natomiast Niemka Katarina Schmid (115,5 m).

O trzy miejsca, na siódme spadła Kvandal (117m), a aż o pięć Ito (116), która zajęła ósme miejsce. Czołową dziesiątkę uzupełniły Nika Vodan i kolejna Japonka - Ringo Miyajima.

Nieco słabiej poszło Ani Twardosz w drugiej serii. Skoczyła 113,5 m i spadła o 2 pozycje, ale i tak to jeden z jej, i w ogóle Polek najlepszych startów w PŚ. Wyżej była tylko raz, w poprzednim sezonie w Ljubnie zajęła 15. miejsce. Pierwszy raz w historii jakakolwiek Polka zdobywa punkty już w inauguracyjnym starcie PŚ w sezonie.

Nice Prevc nie udało się awansować w drugiej serii i skończyła konkurs na 15, miejscu. Została więc przerwana seria jej 10 zwycięstw z rzędu. Słowenka wyrównała tym rekord Sary Takanashi, która również miała serię 10 zwycięstw z rzędu. Dla Nozomi Maruyamy to natomiast pierwsze zwycięstwo w zawodach PŚ. Dwukrotnie wcześniej stała jednak na podium. W sezonie 2022/23 była druga w Willingen i trzecia w Hinzenbach. No i oczywiście wygrała w tym roku całą klasyfikację LGP.

(Przemysław Grabski)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze
0%