Austriacka reprezentacja skoczków narciarskich ma za sobą trudne tygodnie przygotowań do sezonu. Najpierw kontuzja Stefana Krafta, teraz przerwa Daniela Tschofeniga. Lider Pucharu Świata doznał niewielkiego urazu mięśniowego i na kilka tygodni musi odpuścić treningi.
Choć uraz nie brzmi poważnie, wiadomość ta budzi emocje. Tschofenig to najjaśniejsza postać minionego sezonu. 23-latek nie tylko sięgnął po Kryształową Kulę, ale też wygrał Turniej Czterech Skoczni jako pierwszy zawodnik urodzony po 2000 roku. Łącznie triumfował w ośmiu konkursach indywidualnych i piętnastokrotnie meldował się na podium. Dodatkowo pomógł drużynie Austrii zdobyć srebro podczas mistrzostw świata w Trondheim.
Teraz jednak jego przygotowania na chwilę stanęły w miejscu. Uraz odniesiony podczas zajęć siłowych wymusił rekonwalescencję. – Nie traktujemy tej przerwy jako przeszkody. Wręcz przeciwnie – to może być okazja, by wejść w sezon z nową energią – mówi Andreas Widhölzl, trener kadry. W jego tonie nie słychać niepokoju, raczej doświadczenie wynikające z podobnej sytuacji sprzed roku.
Sytuacja w austriackiej ekipie i tak jest już skomplikowana. W maju poważnej kontuzji kolana doznał Stefan Kraft, który nadal nie wrócił do pełnych obciążeń. Na dodatek kilka dni temu pożar uszkodził infrastrukturę skoczni w Stams – obiektu często wykorzystywanego przez reprezentację. Trwa szacowanie strat i nie wiadomo, czy wpłynie to na najbliższe plany treningowe.
Choć do sezonu pozostało jeszcze kilka miesięcy, a pierwszy poważny sprawdzian – Letnie Grand Prix – zbliża się wielkimi krokami, trenerzy muszą lawirować między kontuzjami a logistyką. Czy Tschofenig zdoła obronić tytuł lidera Pucharu Świata? Na razie najważniejsze, by wrócił do zdrowia.
Źródło: Krone.at
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz