To była niedziela pełna emocji w Rasnovie. W drugim konkursie Letniego Grand Prix Kamil Stoch zajął czwarte miejsce, przegrywając podium zaledwie o 0,1 pkt. Dawid Kubacki, który dzień wcześniej świętował 15. zwycięstwo w cyklu, tym razem uplasował się na 6. pozycji, choć po pierwszej serii był jeszcze trzeci. Triumfował Japończyk Sakutaro Kobayashi.
Doświadczenie i klasę potwierdził Kamil Stoch, który oddał dwa równe skoki na 90 i 96 m. Łącznie uzyskał 235,5 pkt – wynik, który dał mu czwarte miejsce. Do trzeciego Stephana Embachera z Austrii zabrakło mu jedynie symbolicznej dziesiątej części punktu.
Na podium obok Embachera znaleźli się zwycięzca Sakutaro Kobayashi (237,5 pkt) oraz jego rodak Naoki Nakamura (237,1 pkt). Japończycy pokazali, że są coraz groźniejsi również latem i coraz śmielej pukają do czołówki cyklu.
Dawid Kubacki, bohater sobotniego konkursu i rekordzista Letniego Grand Prix, rozpoczął zawody znakomicie. Po pierwszej serii był drugi, ustępując jedynie Stephanowi Embacherowi. Niestety w drugiej próbie nie zdołał utrzymać wysokiego poziomu – krótszy skok zepchnął go na 6. lokatę (231,0 pkt).Mimo to weekend w Rasnovie okazał się dla niego wyjątkowy – sobotni triumf był 15. w karierze w LGP, co oznacza poprawienie własnego rekordu zwycięstw w całym cyklu.
Solidnie spisał się również Maciej Kot, kończąc zawody tuż za Kubackim - na 7. miejscu (230,3 pkt). Punkty zdobyli także pozostali reprezentanci Polski: Piotr Żyła zajął 22. miejsce, a Aleksander Zniszczoł uplasował się na 27. pozycji.
Choć niedziela nie przyniosła biało-czerwonym podium, to cała szóstka reprezentantów Polski zakończyła weekend z dorobkiem punktowym. To sygnał, że forma drużyny trenera Thomasa Thurnbichlera rośnie, a kolejne konkursy LGP mogą przynieść jeszcze więcej powodów do radości.
Źródło: Informacja własna
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Maciej Tryboń [email protected]