Zamknij

LPK Stams: Kacper Tomasiak sięga po zwycięstwo i powiększa kwotę startową na LGP

Magdalena Janeczko Magdalena Janeczko 11:23, 14.09.2025 Aktualizacja: 11:58, 14.09.2025
Skomentuj Kacper Tomasiak. Youtube Kacper Tomasiak. Youtube

Kacper Tomasiak triumfuje w drugim konkursie tegorocznego LPK w Stams! Dzięki zwycięstwu Polak powiększył kwotę startową biało-czerwonych na kolejny period LGP.

Aigner prowadzi na półmetku, Tomasiak drugi

W pierwszej serii najlepszą próbę oddał Austriak, Clemens Aigner, który osiągnął 112,5 metra. Na drugim miejscu na półmetku uplasował się Kacper Tomasiak - Polak również uzyskał 112,5 metra, ale łączna nota była niższa niż u Aignera. Wirtualne podium uzupełnił Raffael Zimmermann (112,5 m). W TOP5 "wylądowali" również: czwarty Jonas Schuster (110 m) i piąty Constantin Schmid (107 m).

Spośród biało-czerwonych prawo do startu w drugiej serii uzyskali: Adam Niżnik (11. miejsce / 102 m) i Klemens Joniak (25. miejsce / 95 m). Awansu do finału nie uzyskali: Jakub Wolny (45. miejsce / 84,5 m) oraz Andrzej Stękała (46. miejsce / 84,5 m).

Tomasiak najlepszy w finale! Polska z wyższą kwotą startową w LGP

W drugiej serii Tomasiak oddał skok o długości 108,5 metra, dzięki czemu sięgnął po zwycięstwo w konkursie. Na drugim miejscu uplasował się Zimmermann (108 m), a na trzecim - Schuster (102,5 m). Miejscem poza podium musiał zadowolić się czwarty Aigner, który w drugiej próbie uzyskał tylko 98 metrów. Najlepszą piątkę zamkną Enej Faletic (105 / 105,5 m).

Na 12. miejscu zmagania zakończył Niżnik (99,5 m), a na 24. - Klemens Joniak (97,5 m).

Dzięki trumfowi Tomasiaka Polska zyskała większą kwotę startową na drugi period LGP - zamiast 5 skoczków, jak dotychczas, w drugim periodzie Maciej Maciusiak będzie mógł wystawić aż 6 zawodników.

Pełne wyniki konkursu

 

Źródło: informacja własna

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%