Zamknij

Skoki narciarskie na zakręcie? Kryzys mężczyzn, sukces kobiet. Polska daleko w tyle

Maciej Tryboń Maciej Tryboń 11:10, 21.07.2025 Aktualizacja: 18:17, 21.07.2025
Skomentuj fot. Zima Okiem Dziennikarzy fot. Zima Okiem Dziennikarzy

Zakończony sezon 2024/25 był dla skoków narciarskich wyjątkowo burzliwy - zarówno pod względem sportowym, jak i medialnym. Z jednej strony zachwyciły sukcesy Austriaków oraz rosnące zainteresowanie skokami kobiet, z drugiej – negatywne echa afery sprzętowej na Mistrzostwach Świata w Trondheim i coraz wyraźniejsze oznaki spadku popularności zawodów mężczyzn.

Jak pokazuje najnowszy Media-Report przygotowany przez firmę Nielsen i opublikowany przez Międzynarodową Federację Narciarską (FIS), łączna liczba transmisji skoków narciarskich w telewizji wzrosła do ponad 25 tysięcy – prawie dwukrotnie więcej niż rok wcześniej. Całkowity czas antenowy osiągnął rekordowy poziom ponad 22 tysięcy godzin (wzrost o 151%), a widoczność dyscypliny w mediach zwiększyła się o 158%. Mimo to globalna liczba widzów spadła o 16%, osiągając poziom 1,55 miliarda. Również tzw. event impressions (wskaźnik łączący czas emisji i liczbę odbiorców) obniżyły się o 9%, do 61 miliardów.

Wyjaśnienie tego paradoksu leży w rozszerzeniu monitoringu o nowe rynki - często mniej zaangażowane, z niewielką widownią. To zaburzyło statystyki w porównaniu z poprzednimi sezonami. Nie bez znaczenia był również mniej korzystny kalendarz sezonu – liczba konkursów mężczyzn spadła z 39 do 33, m.in. z powodu kolizji z Mistrzostwami Świata.

Największe straty oglądalności odnotowano w Polsce, gdzie zainteresowanie spadło aż o 22%, głównie za sprawą słabszej formy czołowych zawodników. W innych kluczowych krajach, jak Niemcy czy Austria, spadki były minimalne lub – jak w przypadku Austrii – nawet odnotowano wzrosty (o 3–5% w zależności od wskaźnika).

Zupełnie odmiennie wygląda sytuacja w skokach kobiet. Ich medialny wpływ wzrósł o 24%, a widownia zwiększyła się o 19%. Najlepsze wyniki osiągnięto w Niemczech (+22%) oraz w Chinach, gdzie odbyły się pierwsze zawody Pucharu Świata w Zhangjiakou. Również w Polsce zawody mikstów znacząco poprawiły widoczność tej części kalendarza PŚ. Jedynie Japonia zanotowała wyraźny regres - mimo zwiększonej liczby transmisji, widownia spadła tam aż o 36%, co wiązano z brakiem sukcesów lokalnych zawodniczek.

Co istotne, zawody kobiet i mikstów odpowiadają już za 16% całkowitego medialnego wpływu skoków narciarskich. To pokazuje nie tylko rosnące zainteresowanie tą częścią dyscypliny, ale także potencjał do dalszego wzrostu, szczególnie przy lepszym dopasowaniu kalendarza i promocji.

Turniej Czterech Skoczni wciąż mocny, streaming przyszłością

Pomimo ogólnego spadku globalnej oglądalności, niektóre wydarzenia Pucharu Świata wciąż przyciągają ogromne rzesze widzów. Najlepszym przykładem pozostaje Turniej Czterech Skoczni, który ponownie okazał się medialnym hitem. Średnia liczba widzów wzrosła o 6% w stosunku do poprzedniego sezonu, a w Austrii – dzięki historycznemu potrójnemu zwycięstwu rodzimych zawodników – wzrost sięgnął aż 41%.

Nawet kwalifikacje do konkursów Turnieju Czterech Skoczni przyciągały średnio 5,8 miliona widzów, co jest imponującym wynikiem na tle pozostałych kwalifikacji sezonu, oglądanych średnio przez 0,8 miliona osób. Również norweska Raw-Air-Tour mimo trudnego terminu i wcześniejszej kontrowersji ze sprzętem, zachowała stabilny poziom zainteresowania.

Oprócz klasycznych form transmisji, raport zwraca szczególną uwagę na rozwój platform streamingowych. Choć ich udział w całkowitym zasięgu wciąż jest skromny (ok. 0,5%), to w krajach takich jak Stany Zjednoczone, Kanada czy państwa nordyckie, rozwijają się dynamicznie. Platformy takie jak skiandsnowboard.live mają ogromny potencjał, by w nadchodzących latach odegrać ważną rolę w popularyzacji skoków - szczególnie wśród młodszej widowni, która coraz częściej rezygnuje z tradycyjnej telewizji.

Niekwestionowanym liderem rynku pozostają jednak Niemcy. Publiczne stacje ARD i ZDF odpowiadają za 43% całkowitego medialnego wpływu skoków narciarskich. Mimo nieznacznego spadku średniej oglądalności transmisji na żywo (z 2,87 do 2,67 miliona), niemiecki rynek pozostaje absolutnie kluczowy dla utrzymania pozycji tej dyscypliny.

Źródło: Sport.de

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%