Zamknij

Alpejski PŚ w Lienz: Niespodziewany triumf Federiki Brignone w ostatnim starcie tego roku!

14:41, 29.12.2017 Patrycja Korczewska Aktualizacja: 21:56, 18.01.2018
Skomentuj

fot. raceskimagazine.it

Za nami ostatnie zawody Pucharu Świata pań w tym roku. Panie w austriackim Lienz rywalizowały dziś w slalomie gigancie. Niespodziewane zwycięstwo odniosła Federica Brignone, która wyprzedziła o 0,04 sek. Viktorię Rebensburg oraz o 0,08 sek. Mikaelę Shiffrin. Maryna Gąsienica-Daniel nie zakwalifikowała się do drugiego przejazdu. Zabrakło 0,32 sek.

Punktualnie o godz. 10:30 rozpoczął się pierwszy przejazd slalomu giganta w Lienz. Na trasę Schlossberg z numerem pierwszym ruszyła liderka klasyfikacji generalnej, slalomowej, zjazdowej i gigantowej Mikaela Shiffrin, która na mecie zameldowała się z czasem 1:02,81. Ubiegłoroczna triumfatorka klasyfikacji gigantowej i jedna z faworytek dzisiejszej rywalizacji w Lienz - Tessa Worley pojechała z numerem czwartym, lecz podobnie jak poprzedniczki, zameldowała się za Amerykanką. Francuzka na mecie do Shiffrin straciła 0,21 sek., a z numerem siódmym wystartowała Viktoria Rebensburg, która jako jedyna zdołała wyprzedzić niesamowitą w tym sezonie reprezentantkę Stanów Zjednoczonych. Fantastyczna jazda pozwoliła Niemce objąć prowadzenie w pierwszym przejeździe o 0,05 sek. nad drugą Shiffrin.

Niespodziankę słoweńskim kibicom sprawiła Tina Robnik, która na trasę pierwszego przejazdu ruszyła z numerem dwudziestym trzecim. Reprezentantka Słowenii na mecie straciła zaledwie 0,12 sek. do Rebensburg, co dało jej trzecią pozycję po pierwszym przejeździe.

Za czołową trójką pierwszego przejazdu uplasowały się dwie Włoszki - Federica Brignone (+0,17 sek.) oraz Sofia Goggia (+0,19 sek.). Na pozycji szóstej sklasyfikowana została wspomniana już wcześniej Tessa Worley, która ostatecznie do liderki pierwszego przejazdu (Rebensburg) straciła 0,26 sek.

Manuela Moelgg ostatnie trzy giganty tego sezonu kończyła na najniższym stopniu podium, stając się tym samym jedną z najstarszych kobiet plasującą się na podium zawodów Pucharu Świata. Włoszka pierwszy przejazd ukończyła na 14. pozycji i do liderki straciła 1,13 sek.

Z numerem pięćdziesiątym drugim na trasę w Lienz ruszyła Maryna Gąsienica-Daniel. Reprezentantka Polski przez większą część trasy jechała bez jednego kijka, przez co już na pierwszym punkcie pomiaru traciła 1,41 sek., na drugim 2,11 sek., a na mecie jej strata do Rebensburg wyniosła 2,67 sek. Polka ostatecznie zajęła 35. pozycję. Do czołowej trzydziestki brakło zaledwie 0,32 sek.

Pierwszego przejazdu nie ukończyło aż dwanaście zawodniczek.

Wyniki po pierwszym przejeździe

Drugi przejazd otworzyła 30. po pierwszym przejeździe Sara Hector, która w drugim przejeździe slalomu giganta najszybciej pokonała trasę Schlossberg z ostatecznym czasem 2:07.19 sek. Szwedka zanotowała awans aż o 16 miejsc i w dzisiejszych zawodach sklasyfikowana została na 14 pozycji. Zarówno największy awans, jak i spadek zanotowały reprezentantki Szwecji. Największy awans (o 16 miejsc) odnotowała wspomniana Hector, a największy spadek (o 13 miejsc) wczorajsza zdobywczyni trzeciego miejsca - Frida Hansdotter. Zdobywczyni małej kryształowej kuli za slalomy w sezonie 2015/2016 po pierwszym przejeździe zajmowała 16. pozycję. Ostatecznie uplasowała się na 29. miejscu.

W zawodach zwyciężyła czwarta po pierwszym przejeździe Federica Brignone, dla której dzisiejszy triumf jest szóstym w pucharowych startach. Włoszka wyprzedziła liderkę po pierwszym przejeździe Viktorię Rebensburg o zaledwie 0,04 sek. Niemka miała okazję wygrać po raz trzeci w zawodach Pucharu Świata tego sezonu, lecz tym razem Włoszka okazała się być szybsza. Na trzeciej pozycji uplasowała się Mikaela Shiffrin ze stratą 0,08 sek. do dzisiejszej zwyciężczyni. Niemka dziś po raz 37. stanęła na na podium zawodów Pucharu Świata, a reprezentantka Stanów Zjednoczonych w czołowej trójce pucharowych zawodów uplasowała się po raz 53.

Tuż za podium ze stratą 0,26 sek. sklasyfikowana została Tessa Worley. Najwyżej sklasyfikowaną reprezentantką gospodarzy była Stephanie Brunner, która zajęła piąte miejsce (+0,33 sek.). Szóste miejsce zajęła Ana Drev (+0,53 sek.). Na siódmym miejscu uplasowała się Petra Vlhova (+0,60 sek.), która zanotowała awans o sześć "oczek". Kolejno na ósmej i dziewiątej pozycji sklasyfikowane zostały 20-letnia reprezentantka Słowenii Meta Hrovat (+0,73 sek.), dla której jest to najlepszy wynik w zawodach Pucharu Świata oraz Ragnhild Mowinckel (+1,17 sek.). Czołową dziesiątkę zamknęła Lara Gut, która do Brignone straciła 1,24 sek.

Jedenastą pozycję zajęła trzecia po pierwszym przejeździe Tina Robnik (+1,41 sek.), która najwidoczniej nie zdołała udźwignąć presji. Reprezentantka Słowenii podczas inauguracyjnego slalomu giganta w Sölden zanotowała najlepszy wynik w swojej karierze, wówczas uplasowała się na dziewiątej pozycji.

Zaliczana do faworytek dzisiejszego slalomu giganta Manuela Moelgg uplasowała się dopiero na trzynastym miejscu, tracąc 1,61 sek. do swojej rodaczki Brignone. Kolejna Włoszka, piąta po pierwszym przejeździe, Sofia Goggia po niezbyt udanym drugim przejeździe zajęła szesnastą pozycję (+1,78 sek.).

Drugiego przejazdu nie ukończyła jedna zawodniczka. Była to Włoszka Marta Bassino.

Pełne wyniki slalomu giganta

Na pozycji liderki klasyfikacji generalnej umocniła się Mikaela Shiffrin, która swoja przewagę powiększyła aż do 821 punktów. Na drugą pozycję wskoczyła Viktoria Rebensburg (430 pkt.), a trzecia jest Tina Weirather (374 pkt.). Na czwartej pozycji sklasyfikowana jest Petra Vlhova (349 pkt), piąta jest Michelle Gisin (323 pkt.), a szósta Tessa Worley (286 pkt.).

Kolejne zawody Pucharu Świata pań odbędą się w Nowy Rok. Slalom równoległy rozegrany zostanie wówczas w dość nietypowym jak dla narciarstwa alpejskiego miejscu, bo na norweskiej skoczni Holmenkollbakken w Oslo.

Źródło: informacja własna

(Patrycja Korczewska)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%