Maryna Gąsienica-Daniel rozpoczęła sezon olimpijski z całkowicie polskim sztabem. Zespół złożony z rodzimych trenerów i specjalistów ma poprowadzić ją do sukcesów w Pucharze Świata i podczas igrzysk w Cortinie 2026.
Sezon olimpijski już trwa, a Maryna Gąsienica-Daniel weszła w niego z nową energią i nowym, w pełni polskim sztabem. Po raz pierwszy od dawna cała jej ekipa składa się wyłącznie z rodaków. – Mamy samych Polaków. Wszyscy mamy ten sam cel i motywację – dla orzełka, dla Polski. To bardzo dobrze działa – podkreśla alpejka z Zakopanego.
Zespół Maryny tworzą: trener główny Marcin Orłowski, jego asystent Jakub Kłusak, serwisant Amadeusz Tyszkowski oraz fizjoterapeuta Maciej Sowiński. To grupa, która ma pomóc jej w najważniejszym sezonie czterolecia.
– Każdy z nas ma dużą motywację, bo to rok igrzysk. Niektórzy po raz pierwszy pracują tak blisko Pucharu Świata, więc czują dodatkową energię. Wszyscy super pracują i mam nadzieję, że tak zostanie – mówi Gąsienica-Daniel.
Zawodniczka przyznaje, że mimo stawki nie czuje presji. Skupia się na codziennej pracy i startach w Pucharze Świata, które budują formę i pozycję w rankingu olimpijskim. – Nie możemy przygotowywać się tylko do igrzysk, bo kwalifikacje wynikają z Pucharu Świata. Dlatego koncentrujemy się na każdym starcie, żeby walczyć o jak najlepsze wyniki – tłumaczy.
[FOTORELACJANOWA]751[/FOTORELACJANOWA]
Zamiast stresu, Marynie towarzyszy entuzjazm. – To już ten sezon, olimpijski. Czujemy ogromną radość i ekscytację, że możemy pracować razem i walczyć w barwach Polski – dodaje.
Polska alpejka rozpoczęła rywalizację w Pucharze Świata z myślą o regularnych startach w czołówce i budowie formy, która ma zaprowadzić ją do wymarzonego sukcesu w Cortinie d’Ampezzo w 2026 roku.
Adam Chrapek
[ZT]138809[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz