W kanadyjskim Tremblant po 40 latach przerwy powróciła w sobotę, 2 grudnia, pucharowa rywalizacja. Był to powrót w zaiste wielkim stylu. W bardzo ciekawej rywalizacji zwyciężyła Włoszka Federica Brignone. Nieco gorzej spisały się za to Polki, dla których dzisiejszy gigant to szansa na wzięcie rewanżu.
Polki wczoraj wypadły nieco poniżej oczekiwań. Maryna Gąsienica-Daniel nie umie złapać wielkiej formy – wczoraj była 21. Dziś pojedzie z nr 9 i musi poprawić swe wyniki, bo tak dobry, niski numer może niebawem być poza zasięgiem. Magdalenie Łuczak nie udało się z 34. czasem pierwszego przejazdu powalczyć o punktowane miejsce. W niedzielnym gigancie ma szansę kolejny raz w karierze powiększyć swój dorobek.
Gąsienica-Daniel pojedzie tuż po serii faworytek. Zawody rozpocznie piąta wczoraj liderka klasyfikacji gigantowej Lara Gut-Behrami ze Szwajcarii. Faworytka gospodarzy – Valerie Grenier – wystartuje następna. Wczorajsza zwyciężczyni Federica Brignone wyruszy z nr 3. Alpejka wszech czasów – wczoraj trzecia – Mikaela Shiffrin z nr 4. Druga z silnych Włoszek Marta Bassino ma nr 5. Kolejna pojedzie Słowaczka Petra Vlhova. Wczoraj przegrała tylko z Brignone. Nr 7 to Szwedka Sara Hector – wczoraj tuż za podium. Przed Maryną pojedzie bardzo silna Amerykanka Paula Moltzan.
Pierwszy przejazd zaplanowano na 11 czasu lokalnego (17 czasu środkowoeuropejskiego). Drugi na 14:15 (czyli u nas 20:15).
źródło: własne
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz