Wtorkowy bieg na 1500 metrów w łyżwiarstwie szybkim na igrzyskach olimpijskich w Pekinie odbędzie się bez udziału Zbigniewa Bródki. Mistrz olimpijski z Soczi poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych, że odpuszcza tę konkurencję ze względu na uraz, z którym zmaga się od jakiegoś czasu. - Start wiązałby się z dużym bólem - napisał Polak.
?php>?php>
?php>
fot. Piotr Wojtaszczyk / Sportsinwinter.pl?php>
Zbigniew Bródka nie pojawi się na starcie wtorkowej rywalizacji na 1500 metrów. Polak na swoim koronnym dystansie nie wystartuje ze względu na uraz mięśnia przywodziciela, którego doznał podczas jednego z treningów. - Nie była to łatwa decyzja. Mimo wszystko uważam, że jedyna słuszna. Podczas jednego z ostatnich treningów na lodzie doznałem urazu mięśnia przywodziciela uda. Uraz ten nie wydaje się bardzo groźny, ale start wiązałby się z dużym bólem i ewentualnym ryzykiem pogłębienia - napisał doświadczony panczenista na Instagramie.
?php>https://www.instagram.com/p/CZrQ_vQKxFf/
?php>Mistrz olimpijski z Soczi będzie miał teraz kilka dni odpoczynku, by zregenerować się przed startem masowym, w którym już zamierza wziąć udział jeśli zdrowie mu na to pozwoli. Ten bieg zaplanowany został na 19 lutego. - Mam nadzieję, że wtedy wszystko będzie w porządku - czytamy na profilu społecznościowym Bródki.
?php>Nieobecność naszego złotego medalisty z 2014 roku oznacza, że w biegu na 1500 metrów nie zobaczymy żadnego reprezentanta Polski. Początek rywalizacji we wtorek o godz. 11:30.
?php>Źródło: Instagram / informacja własna
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz