PŚ w kombinacji norweskiej. Czas norweskich dominatorów

Puchar Świata w kombinacji norweskiej nie rozkręcił się jeszcze na dobre, ale jak to w tym sporcie bywa - już na tym etapie widać, kto dominuje w klasyfikacji generalnej. I to zarówno wśród mężczyzn, jak i wśród kobiet. Koszulki lidera pewnie noszą Norweg Jarl Magnus Riiber i jego rodaczka Gyda Westvold Hanssen.

fot. M. Rudzińska

Riiber nie bierze jeńców

Riiber zgromadził 500 punktów na 600 możliwych. Ta stupunktowa dziura wynika z tego, iż w drugim konkursie w Ruce został zdyskwalifikowany w kwalifikacjach do skoków narciarskich. Pozostałe konkursy pewnie wygrał. Za nim dość pewnie na drugim miejscu plasuje się Austriak - Johannes Lamparter (341 pkt), aż trzy razy na drugim miejscu. Trzecie miejsce w klasyfikacji zajmuje Niemiec Terence Weber (261 pkt) - to właśnie on zwyciężył w nieszczęśliwych dla Riibera fińskich zawodach. Czwarty jest Japończyk Ryota Yamamoto (224 pkt), który ani razu nie stał na podium, zaś piąty dominator ery przedriiberowej - Eric Frenzel z Niemiec (214 pkt) - ma w swym dorobku w tym sezonie dwa podia. Szczepan Kupczak ma w dorobku dwa punkty i zajmuje 39. miejsce w klasyfikacji generalnej.

klasyfikacja generalna mężczyzn

Gyda Westvold Hansen z kompletem

Wśród pań Gyda Westvold Hansen zdominowała rywalizację w sposób absolutny. Zgromadziła 400 punktów na 400 możliwych. Za nią ze sporą stratą plasują się jej rodaczki - Ida Marie Hagen, która dwa razy była druga (250 pkt) i raz trzecia Marie Leinan Lund (200 pkt). Kolejne miejsca zajmują w klasyfikacji Włoszka Annika Sieff, trzecia na inauguracji w Lillehammer (186 pkt) i Słowenka Ema Volavsek (166 pkt), jak na razie bez miejsc na "pudle"

klasyfikacja generalna kobiet

źródło: wiadomość własna