Planica 2023. Niebywała dominacja Norwegów. Niepokonani od 24 lat! Wielka przewaga
Reprezentacja Norwegii wygrała rywalizację sztafet 4×10 kilometrów mężczyzn podczas mistrzostw świata w Planicy. Dla Wikingów to dwunaste z rzędu złoto czempionatu globu w tej konkurencji. Srebrny medal wywalczyli Finowie, a brązowy Niemcy. Polacy nie startowali.

Sztafeta mężczyzn była piątą konkurencją mistrzostw świata w Planicy. Panowie, którzy przystąpili do walki o medale dzień po paniach, rywalizowali na dystansie 4×10 kilometrów. Faworytami byli Norwegowie chcący pójść w ślady swoich koleżanek z kadry, które w czwartek cieszyły się z obrony tytułu wywalczonego przed dwoma laty w Oberstdorfie.
Faworyci nie zawiedli
Reprezentanci Kraju Fiordów w piątkowej sztafecie biegli w składzie Hans Christer Holund, Paal Golberg, Simen Hegstad Krueger i Johannes Hoesflot Klaebo. Kwestię zwycięstwa w piątkowym biegu Wikingowie rozstrzygnęli właściwie na pierwszej zmianie, na której znakomicie spisał się doświadczony Holund. 34-latek wypracował niemal pół minuty przewagi nad rywalami i postawił w komfortowej sytuacji kolejnych zawodników.
Startujący jako drugi Paal Golberg przez cały dystans biegł równym, wysokim tempem i powiększył zapas czasowy nad konkurentami. Przez moment do Norwega zbliżył się co prawda świetny w klasyku Iivo Niskanen, ale na drugiej pętli 32-latek nieco przyspieszył i na półmetku przewaga Wikingów utrzymała się na poziomie 25 sekund. Jeśli w tym momencie ktoś miał jeszcze wątpliwości co do tego kto zdobędzie złoto, to rozwiał je biegnący na trzeciej zmianie Simen Hegstad Krueger. Podwójny złoty medalista z Planicy potwierdził wysoką formę i dołożył kolejne 40 sekund przewagi nad kolejnymi sztafetami.
Dwunaste złoto z rzędu
Kończący zmagania Johannes Hoesflot Klaebo nie musiał się zbyt mocno wysilać na ostatniej zmianie, która była dla Norwega tak naprawdę rundą honorową. 26-latek niezagrożony minął linię mety i zapewnił swojej reprezentacji dwunaste z rzędu złoto mistrzostw świata w rywalizacji sztafet. Reprezentanci Kraju Fiordów na czempionacie globu po raz ostatni przegrali w 1999 roku w Ramsau.
Wyczekiwany medal Finów i Niemców
Na drugiej pozycji finiszowali Finowie (Ristomatti Hakola, Iivo Niskanen, Perttu Hyvarinen, Niko Anttola), którzy stracili do triumfatorów +46,9 sek. Reprezentanci Suomi medal w dużej mierze zawdzięczają biegnącemu na drugiej zmianie Niskanenowi, który odskoczył grupie pościgowej na ponad pół minuty. Znakomicie presję czwartej zmiany wytrzymał 20-letni Niko Anttola, który nie dał się dogonić i dowiózł medal do mety. Dla finów to pierwszy krążek w sztafecie od mistrzostw świata w Libercu, które odbyły się w 2009 roku.
Trzecie miejsce zajęli Niemcy (+59,8 sek), którzy pobiegli świetnie taktycznie, a ich pracę na trasie dokończył Friedrich Moch, który na finiszu pokonał Julesa Lapierre’a (+1:00,5 min). Na piątej pozycji uplasowali się Kanadyjczycy (+1:22,5 min), a szósta lokata przypadła w udziale Szwedom (+1:36,7 min), którzy byli uważani za jednych z kandydatów do medali.
Źródło: informacja własna
- Fińska biathlonistka leżała jak martwa. Niedźwiedź ruszył w jej kierunku - 1 czerwca 2023
- Biegowy raport. Rosjanie wykluczeni z konferencji FIS, ambitne plany Szwedki i nowy projekt Kalli - 3 maja 2023
- Norweżka najsłabszą zwyciężczynią PŚ w historii? Te statystyki się nie mylą. “Wiele czynników” - 25 kwietnia 2023