Screen - Eurosport

Utytułowana japońska skoczkini – Sara Takanashi nie pojawi się już na starcie tegorocznych mistrzostw świata. Zwyciężczyni 63 pucharowych konkursów zmaga się z kontuzją lewego kolana. 26 – latka zamierza skupić się na odpoczynku w najbliższym czasie

 

Screen – Eurosport

Mistrzyni nie wystartuje na dużej skoczni

Sara Takanashi zaliczyła upadek podczas jednego z sobotnich skoków treningowych na normalnym obiekcie (HS 102). Okazało się, że był on konsekwencją wcześniejszych problemów zdrowotnych Japonki.

– Przed startem mistrzostw świata miałam kontuzję lewego kolana. Jej skutkiem był upadek podczas jednego z treningów. Potrzebuję teraz odpoczynku, dlatego podjęłam decyzję o wycofaniu się z dalszej części rywalizacji. Nie było to dla mnie łatwe, bo Planica zajmuje wyjątkowe miejsce w moim sercu. To mój drugi dom. Chciałam walczyć do samego końca i nie poddać się – przekazała zawodniczka za pośrednictwem Instagrama.

– Zrobię teraz krok w tył, żeby skupić się na leczeniu bolącego kolana i odzyskać czucie w locie. Do tego momentu będę wspierać moją narciarską rodzinę z perspektywy ekranu telewizora – dodała podopieczna Tomoharu Yokokawy, która na Srednjej Skakalnicy finiszowała dwudziesta.

Przypomnijmy, że skoczkinie narciarskie w ramach czempionatu na słoweńskiej ziemi już w środę przystąpią do rywalizacji o medale na dużej skoczni. Początek o godzinie 17:30. Na wtorek z kolei zaplanowano kwalifikacje, które rozpoczną się o 18:30. 

Za nami również wtorkowe trzy serie treningowe, które padły łupem Niki Kriżnar (dwukrotnie) oraz Maren Lundby. Najlepszą z Polek okazała się Kinga Rajda, która była trzydziesta, trzydziesta trzecia oraz dwudziesta dziewiąta.

źródło: Instagram