?php>
Nowe twarze, ale cele bez zmian - reprezentacja Polski w short tracku w nieco przebudowanym składzie rozpoczyna kolejny sezon, który zainauguruje startem w Pucharze Świata w Montrealu. W Kanadzie biało-czerwoni z Diane Sellierem i Nikolą Mazur na czele mają zamiar nawiązać do formy z poprzednich miesięcy i potwierdzić, iż należą do światowej czołówki.
?php>?php>
?php>
?php>
?php>
?php>
?php>
?php>
W ubiegłym sezonie Polacy przekonali, że na krótkim torze stać ich na wielkie rzeczy. Najjaśniej błyszczała Natalia Maliszewska, która w Gdańsku obroniła tytuł wicemistrzyni Europy na 500 metrów, a w PŚ trzykrotnie zdobyła srebro na tym dystansie, dzięki czemu była druga w klasyfikacji generalnej tego cyklu. Ze znakomitej strony pokazali się również mężczyźni. W Ałmatach pierwszy indywidualny medal - i od razu złoty - w PŚ dla polskiego, męskiego short tracku zdobył na 500 metrów Diane Sellier, trzeci w tym cyklu na koniec sezonu. W Dordrechcie brązowy medal na tym dystansie dołożył Łukasz Kuczyński. Świetnie spisywały się także nasze sztafety - mieszana dwukrotnie stanęła na najniższym stopniu podium w PŚ (w Kazachstanie i Holandii), podobnie jak męska czwórka podczas ME w Gdańsku. Na marcowych MŚ w Seulu fantastycznie zaprezentowały się z kolei Nikola Mazur i Kamila Stormowska, zajmując odpowiednio szóste oraz ósme miejsce na 500 i 1000 metrów. Z kolei na zimowym Olimpijskim Festiwalu Młodzieży Europy (EYOF) we Włoszech nasi nastoletni łyżwiarze ośmiokrotnie sięgali po medale.
?php>Natalia Maliszewska zawieszona?php>
Polacy w najbliższych miesiącach chcą utrzymać się na wysokim poziomie, a może i wspiąć się jeszcze wyżej. W gronie reprezentantów na początku sezonu nie zobaczymy Maliszewskiej, która w związku z naruszeniem przepisów kontroli antydopingowej, mimo negatywnych wyników badań została zawieszona i czeka na rozstrzygnięcia Światowej Agencji Antydopingowej. - Procedury trwają i pozostaje nam cierpliwie czekać. Mamy nadzieję, że złożone przez nas wyjaśnienia zostaną uwzględnione i zawieszenie Natalii będzie maksymalnie skrócone - mówi Konrad Niedźwiedzki, dyrektor sportowy Polskiego Związku Łyżwiarstwa Szybkiego.
?php>Nieobecność Maliszewskiej to nie koniec złych informacji z kobiecej kadry. Na początku sezonu dla duetu Trenerów Urszuli Kamińskiej i Gregorego Duranda niedostępne są Hanna Sokołowska (jest po zabiegu laserowej dekompresji dysku, ale wraca już do treningów) i Magdalena Zych, której odnowił się uraz kolana. Skład damskiej reprezentacji wspieranej przez PGE Polską Grupę Energetyczną S.A. na pierwsze PŚ w Montrealu uzupełni więc 16-letnia Anna Falkowska, uczestniczka styczniowych MŚ juniorów w Dreźnie. O sile reprezentacji pań dalej będą decydować Nikola Mazur, Kamila Stormowska i Gabriela Topolska. Szczególnie ta druga jest w wysokiej dyspozycji u progu sezonu.
?php>- Gdy wypadają trzy podstawowe zawodniczki, trzeba sięgać po młodzież. Ania Falkowska jest utalentowaną łyżwiarką, ale wciąż juniorką i trzeba odbierać jej starty jako naukę na przyszłość. Na ten moment najmocniej spośród naszych dziewczyn wygląda Kamila Stormowska, która wygrała pięć z sześciu wyścigów podczas mocno obsadzonych kwalifikacji w Bormio, przegrywając na jednym dystansie z Nikolą Mazur. Obie są stworzone do ścigania na najwyższym poziomie i jak najbardziej mają szanse na bycie liderkami naszej kadry - uważa Niedźwiedzki.
?php>Omijały ich kontuzje?php>
Okres przygotowań natomiast nie wywrócił do góry nogami trzonu męskiej kadry. Poważniejsze urazy omijały polskich reprezentantów szerokim łukiem, dzięki czemu dalej mocnymi punktami powinni być Diane Sellier, Łukasz Kuczyński i Michał Niewiński. Cała trójka znakomicie spisała się na tle zagranicznych rywali podczas kwalifikacji w Bormio. Na PŚ w Montrealu swój debiut w naszej kadrze narodowej zaliczy Felix Pigeon. Starający się o polskie obywatelstwo Kanadyjczyk, który od ponad roku trenuje z biało-czerwonymi, otrzymał od Międzynarodowej Unii Łyżwiarskiej (ISU) zgodę na starty w naszej reprezentacji.
?php>- Felix jest na tyle wszechstronnym łyżwiarzem, że może jeździć na wszystkich dystansach. U nas konkurencja, zwłaszcza w sprincie, jest spora, dlatego najprawdopodobniej wystartuje na 1000 i 1500 metrów. Liczymy mocno, że Felix od pierwszych startów w PŚ stanie się wzmocnieniem naszej kadry, także w sztafetach męskiej i mieszanej. Pozostała nasza trójka, szczególnie Diane i Michał pokazali się w Bormio ze świetnej strony, wygrywając kilka dystansów m.in. z mistrzem świata Włochem Pietro Sighelem czy wicemistrzem Francuzem Quentino Fercoqiem. Świetnie wystąpili też w sztafecie - przypomina Niedźwiedzki.
?php>Początek pierwszego PŚ w short tracku w Montrealu w piątek, 20 października. Tego dnia zostaną rozegrane kwalifikacje. Na sobotę zaplanowano rywalizację na 1000 i 1500 metrów, a także w finale sztafet mieszanych. Z kolei w niedzielę łyżwiarze zmierzą się na 500, ponownie na 1000 metrów oraz w ramach kobiecych i męskich sztafet.
?php>Źródło: Komunikat prasowy Polskiego Związku Łyżwiarstwa Szybkiego
?php>
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz