Na skoczni w Szczyrku, a następnie na Kubalonce kombinatorzy norwescy walczyli w piątek o tytuł mistrza Polski. Wyniki nie zaskoczyły kibiców. Po złoto kolejny raz w swojej karierze sięgnął Szczepan Kupczak. Z rewelacyjnej strony w skokach pokazał się młody Tymoteusz Amiłkiewicz, który oddał najdłuższy skok zawodów.
?php>?php>
?php>
Na liście startowej pojawiło się 20 zawodników. Wśród nich tylko jeden, który urodził się wcześniej niż w 2000 roku. To Szczepan Kupczak, który był rzecz jasna faworytem zawodów. Najlepszy nasz zawodnik na arenie międzynarodowej potwierdził wyższość nad rywalami w kraju i sięgnął po drugi w karierze złoty medal mistrzostw Polski. 28-latek liderował po skokach, ale w pierwszej rundzie uwagę skupił na sobie dość nieoczekiwanie inny zawodnik. To Tymoteusz Amiłkiewicz. 16-latek skoczył aż 102 metry, co było najdłuższą próbą konkursu. Kombinator klubu AZS Zakopane dostał niższe noty i ruszył na trasę 6 sekund po Kupczaku.
?php>Szczepan na trasie nie dał jednak za wygraną i osiągnął najlepszy czas. Dzięki temu mógł cieszyć się z wygranej. Amiłkiewicz nie utrzymał swojej pozycji i ostatecznie był siódmy. Z czwartej pozycji po skokach awansował Andrzej Szczechowicz, który zdobył srebro. W biegu o 23 s przegrał z Kupczakiem, ale wynik końcowy miał słabszy o minutę i 12,6 s. Brązowy medal wywalczył Mateusz Jarosz, który utrzymał trzecią pozycję po skokach.
?php>?php>Źródło: Informacja własna
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz