Zostało mało czasu!
0
0
dni
0
0
godzin
0
0
minut
0
0
sekund
Daj bliskim chwilę,
którą zapamiętają
Kup prezent
Zamknij

Podsumowanie kwalifikacji olimpijskich w łyżwiarstwie szybkim

Przemysław Grabski 15:38, 17.12.2025 Aktualizacja: 15:35, 17.12.2025
Skomentuj screen Polsat Sport screen Polsat Sport

W niedzielę zakończyły się w Hamar ostatnie w tym roku zawody pucharu świata w łyżwiarstwie szybkim, będące ostatnim etapem kwalifikacji olimpijskich. Dla reprezentacji Polski te kwalifikacje przebiegły nieco poniżej oczekiwań, jednak i tak udało się wywalczyć kwotę 14 miejsc startowych. Wszystko wskazuje, że do Mediolanu pojedzie 5 Polek i 4 Polaków. Przeanalizujmy dokładniej te kwalifikacje.

Kwalifikacje olimpijskie łyżwiarzy na długim torze miały nieco łatwiejsze zasady kwalifikacji niż te w short-tracku, ale jeśli chcielibyście je sobie przypomnieć to pisaliśmy o nich tutaj.

500 m kobiet i mężczyzn

Tu sprawa prosta - mamy po 3 kwalifikacje z klasyfikacji punktowej, nasi sprinterzy kolejny raz w świetnej formie.Według zasad kwalifikacji Polskiego Związku Łyżwiarstwa Szybkiego 2 pierwsi zakwalifikowani na danej konkurencji zawodnicy mają pewną kwalifikację dla siebie, natomiast trzeciego zawodnika mógłby wskazać PZŁS, jeśli inny zawodnik wykazywałby się wyższą formą. Nic takiego się jednak nie miało miejsca, nie ma raczej wątpliwości, że pojadą ci którzy kwalifikacje wywalczyli, więc:

Kaja Ziomek-Nogal,

Martyna Baran,

Andżelika Wójcik,

Damian Żurek,

Marek Kania,

Piotr Michalski.

Wśród Pań najlepiej wyglądała Kaja Ziomek-Nogal. Zaczęła od 4. miejsca, potem była niestety wpadka z dyskwalifikacją za przekroczenie toru i jednym wyścigiem w grupie B, ale zakończyła dwoma drugimi miejscami. Zdecydowanie kandydatka do medalu w Mediolanie. Wydaje się, że złoto na tym dystansie jest zarezerwowane dla Holenderki Femke Kok, ale już o kolejne medale powinno walczyć kilka zawodniczek, w tym Kaja.

Duże brawa za te 4 PŚ należą się dla Martyny Baran, która jako jedyna z naszych seniorek dokonała skokowego wzrostu swojego poziomu. Poprawiła swój rekord życiowy o niemal sekundę, i co jeszcze ważniejsze regularnie zajmowała miejsce w pierwszej dziesiątce PŚ.

Najsłabszy sezon od lat zanotowała natomiast Andżelika Wójcik, co w jej przypadku i tak oznacza miejsca na przełomie pierwszej i drugiej dziesiątki. Zawodniczka ta jednak zmagała się w sezonie przygotowawczym z urazem kolana. Igrzyska jednak dopiero za 2 miesiące i wcale niewykluczone, że Andżelika wróci do swojej normalnej formy, która pozwoli na walkę nawet o medal olimpijski.

Wśród mężczyzn fantastycznie spisywał się Damian Żurek. Aż 4-krotnie zajmował miejsca na podium, a w ostatnim starcie w Hamar pokazał, że potrafi jeździć nawet na poziomie Jordana Stolza. Na tą chwilę Damian to największa nadzieja na medal(e) olimpijskie całej naszej reprezentacji, nie tylko łyżwiarstwa.

Marek Kania prezentował wysoki, wyrównany poziom, ale brakowało błysku, nie udało się stanąć na podium jak zdarzało mu się w poprzednich sezonach. Bardzo często miał pecha, że startował z zewnętrznego toru, przez finiszował z wewnętrznego, co przy jego bardzo wysokim wzroście jest sporym utrudnieniem, gdy liczy się każda tysięczna sekundy. Dopiero w ostatnim starcie, w Heerenven miał okazję kończyć na torze zewnętrznym i od razu zajął najlepsze miejsce w tym sezonie - czwarte. Jeśli wylosuje start z wewnętrznego toru w Mediolanie, może nawet powalczyć o medal.

Piotr Michalski trochę się miotał między grupą A i B, ale na koniec zaliczył najlepszy start i wywalczył awans z klasyfikacji punktowej, a trzeba pamiętać, że ten zawodnik na igrzyskach w Pekinie był 5. na 500 m i 4. na 1000 metrów.

Tabela 1. Ranking olimpijski na 500 m mężczyzn.

Tabela 2. Ranking olimpijski na 500 m kobiet.

Trzeba pamiętać, że to są kwalifikacje dla kraju, nie poszczególnych zawodników. W Holandii np o tym którzy konkretni zawodnicy pojadą do Mediolanu zadecydują wewnętrzne kwalifikacjie, które odbędą się pod koniec grudnia.

1000 m mężczyzn

W zasadzie wszystko co pisałem o 500 m można przełożyć na 1000 m. Nieco lepiej na tym dystansie prezentował się Michalski. Nieco gorzej natomiast Kania, którego na tym dystansie ciężko już brać za faworyta do medalu. Być może jeszcze większe szanse na medal na tym dystansie niż na 500 m ma natomiast Żurek. 1000 m jest bowiem mniej podatne na niespodzianki niż najkrótszy dystans, a Damian jest w tym sezonie drugim najmocniejszym zawodnikiem na tym dystansie, tylko za Jordanem Stolzem. Może jeszcze tylko Jenning de Boo jest na podobnym poziomie.

To jedyna konkurencja, gdzie gdyby nie limity dla krajów moglibyśmy wywalczyć aż 4 miejsca, ponieważ Szymon Wojtakowski zajął 21. miejsce w klasyfikacji punktowej. Z klasyfikacji czasowej zresztą też by awansował.

Polacy z kwalifikacją na 1000 m:

Damian Żurek,

Piotr Michalski,

Marek Kania.

Tabela 3. Ranking olimpijski na 1000 m mężczyzn.

1000 m kobiet

Tutaj też liczyliśmy na 3 kwalifikacje, ale kompletnie formę z zeszłego sezonu zgubiła Natalia Jabrzyk, a Andżelika Wójcik i Kaja Ziomek-Nogal w ogóle nie jeździły na tym dystansie. Sytuację musiała więc ratować powracająca do profesjonalnego ścigania Natalia Czerwonka, choć ona też nie zapewniła sobie kwalifikacji przez punkty, tylko przez czas uzyskany w Calgary. Czerwonka wystąpi więc na Igrzyskach już po raz piąty!

Dość pewnie kwalifikację zapewniła sobie Karolinę Bosiek, która we wszystkich startach zajmowała miejsca w drugiej dziesiątce. Swój poziom na 1000 m wyraźnie poprawiła w tym sezonie Iga Wojtasik, ale na kwalifikację było to za mało. Wywalczyła 6. miejsce na liście rezerwowej, ale trudno się spodziewać, by aż tyle zawodniczek sklasyfikowanych wyżej zrezygnowało ze startu. Poza tym to nie są kwalifikacje imienne i jeśli jakaś zawodniczka, która wywalczyła kwalifikację będzie miała jakiś problem, to można zastąpić ją inną zawodniczką z tamtego kraju.

Polki z kwalifikacją:

Karolina Bosiek,

Natalia Czerwonka.

Tabela 4. Ranking olimpijski na 1000 m kobiet z klasyfikacją czasową.

1500 m mężczyzn

Po dwóch bardzo dobrych startach na torach europejskich dość pewnie kwalifikację z punktów zapewnił sobie Vladimir Semirunni, choć i czas z Calgary też dałby awans. Po cichu liczyłem na kwalifikację też dla Szymona Wojtakowskiego, no i w sumie nie dużo brakło, bo zaledwie 0,2 s do ostatniego miejsca kwalifikującego się z czasu. Szymon, odwrotnie jak Władek, świetnie zaczął a potem co raz słabiej mu szło na tym dystansie (w przeciwieństwie też do 1000 m). Czas Wojtakowskiego jest najlepszy z zawodników rezerwowych, ale ISU daje miejsca rezerwowe w pierwszej kolejności krajom, które nie mają zakwalifikowanego zawodnika w danej konkurencji, i Szymon w związku z tym jest dopiero piątym rezerwowym.

Polacy z kwalifikacją:

Vladimir Semirunni.

Tabela 5. Ranking olimpijski na 1500 m mężczyzn.

 

1500 m kobiet

Tu sytuację znowu musiała ratować Natalia Czerwonka, która po zajęciu dopiero szóstego miejsca na mistrzostwach Polski miała w ogóle nie startować na tym dystansie w PŚ. Nie wystartowała zresztą w pierwszym PŚ, w Salt Lake City, ale gdy okazało się, że i Natalii Jabrzyk i Zofii Braun będzie trudno o awans to w Calgary wystawiono  Natalię, i okazało się, że była zdecydowanie najszybsza z naszych zawodniczek. Pomimo tylko 3 startów wywalczyła awans z klasyfikacji punktowej, a i z czasem by się zakwalifikowała.

Bardzo blisko kwalifikacji była też Zofia Braun, która fantastycznie wystąpiła w Heerenven, gdzie pobiła rekord Polski juniorek i zajęła trzecie w miejsce w grupie B, które dało jej awans do grupy A na ostatni start kwalifikacyjny, w Hamar. Sytuacja tak fajnie się ułożyła po wynikach grupy B w Hamar, że Zofii wystarczyło ukończyć bieg by zdobyć kwalifikację. Niestety na jednej z przecinek Polka wyjeżdżając z wewnętrznego toru nie przepuściła jadącej z nią Chinki i została zdyskwalifikowana. Polka wyjechała nieco przed Chinką, pewnie wydawało jej się, że uda jej się zmienić tor jazdy przed nią, niestety okazało się, że minimalnie przyhamowała rywalkę, która niemal w nią wpadła. A przepisy w takiej sytuacji są nieubłagalne - wychodzący z wewnętrznego toru musi bezwzględnie przepuścić zawodnika z zewnętrznego toru, jeśli tylko występuje szansa zderzenia zawodników. Zamiast więc 21, czy nawet 22 pkt Zofia dostała 0 i zamiast 22. miejsca skończyła na 33. w rankingu olimpijskim. Czas też miała za słaby na awans tą drogą. Nieco szybszy miała nawet Natalia Jabrzyk, ale ona też będzie tylko siódmą rezerwową na tym dystansie.

Polki z kwalifikacją:

Natalia Czerwonka.

Tabela 6. Ranking olimpijski na 1500 m kobiet.

5000 i 10000 m mężczyzn

Tutaj klasyfikacja punktowa jest łączona na 5000 m i 10000 m, z tym że na 5000 m jest 15 miejsc z punktów + 5 z czasów, a na 10000 m tylko 9 miejsc z punktów + 3 z czasów.

Na 5000 m niestety nie mamy żadnej kwalifikacji. Vladimir Semirunni, który jest aktualnym brązowym medalistą MŚ na tym dystansie zaczął od dopiero 19. miejsca w grupie B w Salt Lake City. Nieco lepiej było w Calgary, gdzie był 8. w tej grupie, ale już wtedy było wiadomo, że nawet dobry czas tam uzyskany może mu nie dać kwalifikacji. Dopiero na torach europejskich Władek pokazał pełnię możliwości. W Heerenven uzyskał najlepszy czas w jedynym rozegranym wyścigiem na 10000 m, ale przez to że startował w grupie B dało mu to tylko kwalifikację z czasu na najdłuższy dystans. Do klasyfikacji łącznej długich dystansów dostał mniej punktów niż 6. w grupie A Casey Dawson, który miał czas o 20 s gorszy od Władka. Pozwoliło mu to jednak na awans do grupy A na ostatni bieg na 5000 m, co oznaczało, że ciągle wszystko zależało od niego. Już po wynikach grupy B było wiadome, że aby awansować z punktów musi być najgorzej trzeci. Ewentualnie była jeszcze opcja, żeby Włoch Lorello był co najmniej 8. Wtedy wyprzedziłby Norwega Henriksena w klasyfikacji punktowej, który spadł by poza miejsce z kwalifikacją, a swój najlepszy czas miał gorszy od Semirunnija, przez co Polak zakwalifikowałby się z ostatnim czasem. Niestety do spełnienia obu tych warunków zabrakło... mniej niż 0,1 s! Okazało się również, że do awansu wystarczyłoby (przy pozostałych wynikach takich samych), Polak był... wolniejszy od Lorello, z którym jechał w parze, a by awansował...

Semirunni jest jednak pierwszym rezerwowym na tym dystansie, będzie na Igrzyskach, ponieważ ma kwalifikację na innych dystansach, więc wystarczyło by teoretycznie żeby jeden zawodnik z 20 zakwalifikowanych się wycofał, a Władek mógłby wskoczyć na jego miejsce. 5000 m będzie jednak pierwszą męską konkurencją w łyżwiarstwie szybkim, więc szanse na to są nieduże.

Polacy z kwalifikacją:

Vladimir Semirunni (tylko 10000 m).

Tabela 7. Ranking olimpijski na długich dystansach mężczyzn.

 

3000 i 5000 m kobiet

We wszystkich czterech kwalifikacyjnych PŚ startowały Zofia Braun i Magdalena Czyszczoń, ale obie były dalekie od kwalifikacji, ale Braun poprawiała swoje rekordy życiowe i rekordy Polski juniorek na obu dystansach.

Tabela 8. Ranking olimpijski na długich dystansach kobiet.

Bieg masowy kobiet i mężczyzn

W przypadku obu płci mamy podobną sytuację jeśli chodzi o polskie kwalifikacje, czyli mamy ich brak. Na liście rezerwowych są jednak Natalia Jabrzyk (nr 2) i Marcin Bachanek (nr 4). Dużego pecha miała Jabrzyk, która na początku sezonu jechała w grupie A, która punktuje zdecydowanie wyżej od grupy B jednak upadająca zawodniczka ją potrąciła, Polka upadła i skończyła bieg na przedostatniej pozycji. Spowodowało to spadek do grupy B z której się już nie wydostała. A w poprzednim sezonie potrafiła zajmować miejsca w czołowej dziesiątce w grupie A.

Nie ma raczej szans żeby któreś z nich pojechało do Mediolanu. Biegi masowe będą jednak rozgrywane jako ostatnie konkurencje panczenowe jest więc szansa, że kilku zawodników się wykruszy, myślę że jest jakaś szansa na start, szczególnie Polki, z tymże myślę, że w grę będą wchodzić ewentualnie zawodniczki już obecne w Mediolanie i nie wiem, czy któraś będzie chciała się zdecydować na taki start.

Tabela 9. Ranking olimpijski w biegu masowym mężczyzn.

Tabela 10. Ranking olimpijski w biegu masowym kobiet.

Biegi drużynowe kobiet i mężczyzn

Tutaj mamy bliźniaczą sytuację zarówno dla naszej drużyny kobiet jak i mężczyzn - obie nie uzyskały kwalifikacji, ale są pierwszymi rezerwowymi. Szczególnie bliska awansu była drużyna kobiet, której zabrakło zaledwie 0,04 s by zakwalifikować się z czasem. Szanse na to by któraś z zakwalifikowanych drużyn zrezygnowała z jakiegoś powodu ze startu wydaje się być bardzo niska. Pierwszy raz od 20 lat nie będzie więc na igrzyskach naszej drużyny panczenowej.

Tabela 11. Ranking olimpijski w biegu drużynowym mężczyzn.

Tabela 12. Ranking olimpijski w biegu drużynowym kobiet.

Podsumowanie

Polacy wywalczyli na igrzyska w Mediolanie 14 (8 męskich i 6 żeńskich) miejsc w łyżwiarstwie szybkim. Wyślemy tam 4 Polaków i 5 Polek. To nieco poniżej przedsezonowych oczekiwań. Na szczęście ze znakomitej strony pokazali się nasi realni kandydaci do medali. Wygląda na to, że Damian Żurek będzie obok Jordana Stolza i Jenninga de Boo jednym z głównych faworytów na 500 i 1000 m. Vladimir Semirunni mimo braku kwalifikacji na 5000 m, będzie jednym z głównych, obok Metodeja Jilka faworytów na 10000 m. Wreszcie świetne, ostatnie starty Kai Ziomek-Nogal też każą ją uważać za jedną z głównych faworytek na 500 m. Musimy zatem liczyć na jakość, a nie ilość na torze lodowym w Mediolanie, ale dotychczasowe starty pokazały, że ta jakość rzeczywiście powinna być, także powodzenia!  

 

 

 

 

(Przemysław Grabski)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%