Fot. Angelika Uchacz?php>
Reprezentant Słowenii, Tilen Bartol ukończył niedzielne zmagania na przedostatnim, dwudziestym dziewiątym miejscu. Co sam zawodnik myśli o swoim występie?
?php>Młody skoczek z Kranja nie ukrywa, że oczekiwał od tego weekendu więcej. Niestety, skoki na odległość 118,5 i 103,5 metra nie pozwoliły mu zająć lepszego miejsca w stawce. - Oczekiwałem od siebie dużo więcej, ale to jest trudne. Cieszę się, że przeszedłem do drugiej serii i spróbuję się lepiej spisać w następnych konkursach - mówi zawodnik.
?php>Tilen Bartol zdradza też, nad czym pracował najbardziej podczas lata. - Musiałem poprawić stabilność, równość skoków. Tutaj w Wiśle nie udało mi się tego zaprezentować, ale mam nadzieję, że dam radę pokazać to w niedalekiej przyszłości. Mam dokładnie te same narty i kombinezon co rok temu. Na razie działają w porządku - podkreśla.
?php>22-latek nie ukrywa, że czeka na zmagania w Planicy. - Zamierzam się do tego bardzo dobrze przygotować. Mamy silnych zawodników w drużynie. Mam jednak nadzieję, że uda mi się zakwalifikować do drużyny na te konkursy - zaznacza skoczek. - W drużynie jest między nami duża konkurencja, ale to jest dobre zjawisko. Motywujemy się wzajemnie do bycia coraz lepszymi - kończy Tilen Bartol.
?php>Z Wisły dla Sportsinwinter.pl,
Magdalena Janeczko
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz