Koniec oczekiwania na skład polskich skoczków na mistrzostwa świata w Trondheim. Thomas Thurnbichler zdecydował, że zabierze ze sobą pięciu zawodników. W składzie zabrakło miejsca dla Kamila Stocha.
Polski Związek Narciarski we wtorkowe popołudnie opublikował skład polskich skoczków na nadchodzące mistrzostwa świata. Trener Thomas Thurnbichler zdecydował, że w Trondheim zobaczymy: Pawła Wąska, Piotra Żyłę, Aleksandra Zniszczoła, Dawida Kubackiego i Jakuba Wolnego. Po raz pierwszy od 22 lat w składzie zabrakło zatem miejsca dla najbardziej utytułowanego polskiego zawodnika, czyli Kamila Stocha.
- Decyzja o składzie na MŚ została podjęta na podstawie rankingu z Pucharu Świata oraz najlepszego indywidualnego wyniku w sezonie. Kamil Stoch pokazał pewną poprawę w Sapporo, ale w rzeczywistości inni zawodnicy osiągnęli lepsze indywidualne wyniki w sezonie i znajdują się przed nim w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Poinformowałem Kamila o decyzji i powiedziałem mu, aby kontynuował treningi, ponieważ po mistrzostwach świata nadal istnieje szansa na zakwalifikowanie się do drużyny na ostatnią część sezonu - powiedział w rozmowie z PZN austriacki szkoleniowiec. - Piotr Żyła jest obrońcą tytułu na małej skoczni, dlatego znalazł się w kadrze na mistrzostwa - dodał.
Polska mogła zabrać na mistrzostwa świata sześciu zawodników i wtedy miejsce dla Kamila pewnie by było. W przeszłości tak liczną kadrę już powołowywano. Tym razem jednak podjęto inną dycyzję.
- Powodem, dla którego zabieramy pięciu zawodników, jest to, że sztab trenerski chce stworzyć atmosferę pracy bez nadmiernej rywalizacji wewnętrznej. Poziom stresu na tak dużej imprezie i tak jest już wystarczająco wysoki - mówi Thomas Thurnbichler.
Źródło: PZN
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz