Zamknij

Rosyjski skoczek oskarża Polaków! To już szczyt chamstwa

12:13, 03.04.2022 Aleksandra Kuzioła
Skomentuj

Jewgienij Klimow w kuriozalny sposób próbował usprawiedliwić swój gest z Pucharu Świata w Lahti. Rosjanin uważa, że całej aferze są winni Polacy, a on sam zachowywał się jak podczas wszystkich innych konkursów.

Fot. M. Król

Ponad miesiąc temu rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę. Z tego powodu w ostatnich tygodniach sezonu zimowego z rywalizacji zostali wykluczeni sportowcy z kraju agresora. Zanim jego FIS podjął tę decyzję, Rosjanie startowali w konkursach i nie omieszkali swoimi gestami pokazać, że popierają swoje państwo.

Wina Polaków

Autorem takiego zachowania był Jewgienij Klimow, który w konkursie Pucharu Świata w Lahti po swoim skoku pomachał do kamery, pokazując flagi Rosji na swoich rękawiczkach. Dzień wcześniej nie było ich na jego sprzęcie. Klimow w wywiadzie dla rodzimego Match.tv zrzuca całą winę na polskie media, które jego zdaniem są winne rozpoczęcia afery. - Polacy dostrzegli prowokację i zaczęli rozpowszechniać tę historię w mediach społecznościowych - oskarża Rosjanin.

Klimow uważa, że jego zachowanie w niczym nie odbiegało od normy. - Nie było zakazu występów z symbolami narodowymi. Rękawiczki z flagami dostałem od sponsorów, sam na nich nic nie przyklejałem. Zwykle przed sezonem dostajemy dwie lub trzy pary. Mam jedną parę z flagą, drugą bez. Bardziej podobają mi się te pierwsze. Jeśli mam je przy sobie na zawodach, mają pierwszeństwo - mówił. - W 80 procentach występów macham do kamery. Zrobiłem swoje zwykłe czynności, nie widzę w tym żadnej prowokacji. Dlaczego miałbym zachowywać się inaczej? Przepisy na to pozwalają - kontynuował absurdalne tłumaczenia.

Wiec w Łużnikach

Trudno wierzyć w słowa Klimowa, biorąc pod uwagę, że nie była to jedyna sytuacja, w której okazał poparcie dla rosyjskiej władzy i agresji w Ukrainie. Skoczek wziął udział w prowojennym wiecu w Łużnikach, podczas którego miał na swoim ubraniu literę "Z". Podczas uroczystości przemawiał Władimir Putin, a obok Klimowa obecni byli tam też inni rosyjscy sportowcy, chociażby reprezentanci kraju w łyżwiarstwie figurowym - Jewgienia Tarasowa, Władimir Morozow, Wiktoria Synicyna czy Nikita Kacałapow.

Źródło: matchtv.ru

(Aleksandra Kuzioła)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%