Konrad Badacz awansował dziś biegu pościgowym podczas MŚ w Lenzerheide o 11 pozycji względem sprintu zajmując 35. miejsce. Co młody Polak powiedział po biegu?
Badacz bardzo dobrze dzisiaj strzelał, pomylił się tylko dwukrotnie na drugim strzelaniu, na pozostałych był bezbłędny. W większym awansie przeszkodził jednak przeciętny bieg. Polak stracił w nim aż 2 min i 13 s do najszybciej dziś biegnącego Francuza Erica Perrota. - Szkoda, że dzisiaj się nie zgrało strzelanie z biegiem, bo dzisiaj po prostu się bardzo ciężko biegło, a wczoraj pod tym względem było fajnie. Wynik jest lepszy, więc to jest pozytywne - powiedział Badacz o swojej dyspozycji
Konrad jest bardzo młodym, 22-letnim zawodnikiem, który dopiero drugi raz staruje na seniorskich MŚ. Jak sobie radzi z dobrym rozłożeniem sił w biegu? - Na tych mistrzostwach świata może mniej asekuracyjnie zaczynam. Startuję z zamysłem, że forma jest najwyższa, więc jest to trochę takie: "zobaczymy, co będzie".
Zawodnicy startujący na MŚ mają pomiędzy startami kilka dni wolnego. Badacz przygotował sobie na nie dość nietypowe zajęcie. - Zawziąłem się na rozwiązanie całego sudoku i już kończę.
Swoje urodziny obchodziła dziś trenerka klubowa Konrada z klubu MKS Karkonosze Jelenia Góra. Podopieczny wykorzystał więc okazję i złożył życzenia trenerce podczas wywiadu. - Chciałbym złożyć życzenia swojej trenerce klubowej Izie Daniło, to strzelanie dziś dedykuję jej.
Teraz Konrada Badacza czekają w Lenzerheide 2 dni przerwy, natomiast w środę o 15.05 wystąpi on prawdopodobnie w biegu indywidualnym.
Źródło: Informacja własna
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz