Lenzerheide od środy stanie się najważniejszym punktem na mapie światowego biathlonu. To właśnie w tym urokliwym ośrodku narciarskim rozegrane zostaną mistrzostwa świata. Polskę będzie reprezentowało dziewięcioro biathlonistów i biathlonistek.
To pierwszy raz, kiedy impreza najwyższej rangi będzie organizowana w Lenzerheide. Szwajcarska miejscowość pod kątem narciarskim i turystycznym zaczęła się rozwijać dopiero w pierwszej połowie XX wieku. W ostatnich latach ośrodek ten, położony na wysokości około 1500-1600 m n.p.m., kojarzony był z biegami narciarskimi, bowiem gościły tu przystanki Pucharu Świata i Tour de Ski. Przed rokiem po raz pierwszy zorganizowany został tam Puchar Świata w biathlonie. I była to próba przed tegorocznym czempionatem.
Mistrzostwa ruszą w środę, 12 lutego i tradycyjnie zainaugurują je sztafety mieszane. Później w planie są już tradycyjne konkurencje, jak sprinty, pościgi, biegi indywidualne, pojedyncza sztafeta mieszana, sztafety oraz biegi ze startu wspólnego. W Lenzerheide zobaczymy 5 Polek i 4 Polaków. Trener Tobias Torgersen zdecydował się zabrać ze sobą Kamilę Żuk, Natalię Sidorowicz, Joannę Jakiełę, Annę Mąkę i Darię Gembicką. Rafał Lepel postawił natomiast na Konrada Badacza, Jana Guńkę, Marcina Zawoła oraz Fabiana Suchodolskiego, który w ten sposób zadebiutuje w czempionacie globu seniorów.
- Przygotowania do mistrzostw świata spędziłyśmy na wysokości w Martell. Miałyśmy tam tygodniowy obóz przygotowawczy, dlatego myślę, że tutaj wysokość nas nie pokona. A co do mojej dyspozycji: na pewno czuję, że jest lepiej niż w ubiegłym trymestrze. Nie ma co ukrywać, że nie szło mi zbyt dobrze. Teraz na trasie jest lepiej i czuję tę energię. W przypadku strzelnicy powoli odzyskuję pewność siebie, więc myślę, że do startów już będzie dobrze. Nie mogę się już doczekać i spoglądam w przyszłość z czystą głową i optymizem - powiedziała przed mistrzostwami Joanna Jakieła.
W Martell przygotowywali się także podopieczni Rafała Lepela. Konrad Badacz opowiedział o tym, jaka jest trasa w Lenzerheide i jakie panują tam warunki. - Trasa jest tutaj bardzo zróżnicowana i wymagająca. Jest podobnie, jak w Oberhofie, bo jest ciężko i są też mocne podbiegi. Będą to ciekawe mistrzostwa. Trzeba być mocnym. Myślę, że wszyscy w naszej reprezentacji w ostatnim czasie przygotowywali się do tego, żeby to właśnie tutaj były te najlepsze występy w tym sezonie. Oby tak było, ale jak będzie... zobaczymy - powiedział nasz zawodnik.
Przed rokiem w Novym Meście polska ekipa osiągnęła znaczny postęp wynikowy względem Oberhofu 2023. Natalia Sidorowicz była 16. w sprincie, 14. w pościgu i 16. w biegu ze startu wspólnego. Do niego zakwalifikowała się także Joanna Jakieła, która była 23. w sprincie, 17. w pościgu i 25 w mass starcie. Kobieca sztafeta zajęła szóste miejsce, a męska dziewiąte, co było najlepszym wynikiem od prawie dwóch dekad.
Środa, 12 lutego
14:30 - Sztafeta mieszana
Piątek, 14 lutego
15:05 - Sprint kobiet
Sobota, 15 lutego
15:05 - Sprint mężczyzn
Niedziela, 16 lutego
12:05 - Bieg pościgowy kobiet
15:05 - Bieg pościgowy mężczyzn
Wtorek, 18 lutego
15:05 - Bieg indywidualny kobiet
Środa, 19 lutego
15:05 - Bieg indywidualny mężczyzn
Czwartek, 20 lutego
16:05 - Pojedyncza sztafeta mieszana
Sobota, 22 lutego
12:05 - Sztafeta kobiet
15:05 - Sztafeta mężczyzn
Niedziela, 23 lutego
13:45 - Bieg masowy kobiet
16:05 - Bieg masowy mężczyzn
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz