Na początku kwietnia na słowackim stoku w w Szczyrbskim Plesie miały się odbyć międzynarodowe mistrzostwa Polski w slalomie i slalomie gigancie. Ze względu na niesprzyjające warunki pogodowe (porywisty wiatr) przez 2 przeznaczone na zawody dni udało się rozegrać tylko slalom kobiet. Pogoda poprawiła się kolejnego dnia i można było rozegrać pozostałe konkurencje, ale na przeszkodzie stanął...brak pracowników do rozstawienia balonów reklamowych.
Zawody, na które przyjechali nie tylko Polacy, ale też zawodnicy z Japonii, Austrii czy Nowej Zelandii, były okazją do zdobycia cennych punktów rankingowych FIS. Pierwszego dnia (01.04) udało się rozegrać jedynie slalom kobiet. Drugiego dnia mistrzostw (02.04) miały się odbyć slalomy giganty kobiet i mężczyzn, a także nierozegrany dzień wcześniej slalom. Niestety, ze względu na silne porywy wiatru nie udało się przeprowadzić żadnej z tych konkurencji. Próba przeniesienia zawodów na kolejny dzień zakończyła się niepowodzeniem nie przez warunki pogodowe, ale z powodów organizacyjnych – konkretnie, z powodu braku osób, które mogłyby rozstawić balony sponsorów i dmuchaną bramkę startową. Według menedżera ds. narciarstwa alpejskiego, Filipa Rzepeckiego, sport przegrał z balonami – mimo że wszystkie inne kwestie techniczne były dograne.
Jak tłumaczył Rzepecki dla portalu sport.tvp.pl, udało się uzyskać zgodę delegata FIS, ośrodka narciarskiego i przygotować logistykę tak, by rozegrać zawody w przesuniętym terminie – równolegle z międzynarodowymi mistrzostwami Ghany. Ostateczną decyzję o odwołaniu zawodów podjął przedstawiciel działu eventowego PZN, tłumacząc to koniecznością powrotu ekipy odpowiedzialnej za branding. Sekretarz generalny PZN, Tomasz Grzywacz, w rozmowie z Jakubem Pobożniakiem ze sport.tvp.pl, przyznał, że związek ma sztywne zobowiązania wobec sponsorów i nie udało się zorganizować alternatywnego zespołu technicznego na kolejny dzień. Dla zawodników to ogromna strata – Piotr Habdas, który wygrał zawody mistrzostw Ghany, mógł zyskać jeszcze więcej punktów, poprawiając swoją pozycję w rankingu FIS. Dla zawodniczek, jak Zuzanna Czapska czy Hanna Zięba, nieodbycie mistrzostw oznaczało utratę szansy na awans do kadry A.
Cała sytuacja wzbudziła spore kontrowersje. Rzepecki nie krył rozczarowania podejściem związku i brakiem elastyczności w działaniu. Według niego, w sytuacjach nadzwyczajnych PZN powinien szukać rozwiązań, które pozwolą przede wszystkim zadbać o interes sportowców. Jak przyznał, mistrzostwa Polski były kluczową imprezą sezonu, a ich odwołanie z tak błahego powodu jak brak balonów to kompromitacja, której można było uniknąć.
Mistrzynią Polski w slalomie została Aniela Sawicka (choć ogólnie w zawodach zajęła 4. miejsce za Słowaczką i dwoma Czeszkami), srebro zdobyła Nikola Komorowska (8. miejsce ogółem), a brąz Aniela Wróbel (10.).
Źródła:
https://sport.tvp.pl/86088515/afera-balonowa-w-pzn-mistrzostwa-polski-w-narciarstwie-alpejskim-odwolane-bo-nie-bylo-komu-nadmuchac-balonow-sponsorow-pzn
Informacja własna
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz