To były wspaniałe zawody dla Szwajcarów. Reprezentanci tego alpejskiego kraju zajęli całe podium. Najlepszy okazał się mistrz świata Franjo von Allmen, dla którego było to pierwsze pucharowe zwycięstwo w zjeździe. Podium uzupełnili Marco Odermatt i Alexis Monney. Polacy - do czego fani szybkościowych konkurencji już dawno się przyzwyczaili - nie startowali.
Szwajcarzy szykowali się na święto i... doczekali się. Sygnał do zwycięstwa dał Alexis Monney - objawienie tego sezonu. Jechał z nr 6 i osiągnął czas 1:56.49. Jadący z 12 Marco Odermatt przejechał trasę o 0,29 sek. szybciej niż rodak i wiedział, że w zasadzie wyprzedzić go może tylko jego rodak Franjo von Allmen. Nie wygrał on nigdy pucharowego zjazdu, ale w świetnym stylu sięgnął w Saalbach po tytuł mistrza świata. Dziś udowodnił, że nie było to dzieło przypadku. Mimo dość dużego błędu pod koniec trasy zachował 0,13 sek. przewagi nad rodakiem i mógł cieszyć się ze zwycięstwa.
Tuż za podium choć ze sporą (0,81 sek.) stratą uplasował się Austriak Vincent Kriechmayr, który o 0,01 sek. wyprzedził Włocha Floriana Schiedera. Szósty był Kanadyjczyk James Crawford (+0,84 sek.) - wielki przegrany z Saalbach. Siódme miejsce trafiło do Austriaka Stefana Eichbergera (+1,01 sek.), który powoli przebija się do czołówki. Za nim uplasował się Włoch Dominik Paris (+1,09 sek.), ostatnio wracający do wielkiej formy. Ostatnie dwa miejsca w Top 10 to Słoweniec Miha Hrobat (+1,24 sek.) i Fin Elian Lehto (1,34 sek.). Ten ostatni w tym sezonie zrobił olbrzymie postępy - warto obserwować. tego zawodnika.
źródło: wiadomość własna
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz