Niesamowite emocje przyniósł wieczorny gigant w Schladming. Ósme zwycięstwo w tej konkurencji z rzędu odniósł Marco Odermatt. Dominator wygrał jednak o zaledwie 0,05 s, chociaż atakował z 11. miejsca po pierwszym przejeździe. Lider na półmetku Manuel Feller nie dał rady i musiał zadowolić się drugim miejscem. Na podium też Zan Kranjec.
Na półmetku rywalizacji zanosiło się na dużą sensację. Odermatt, który nie miał sobie równych w obecnym sezonie we wszystkich zawodach w tej konkurencji, popełnił spory błąd i był jedenasty ze stratą prawie sekundy (0,98) do prowadzącego Fellera.
W drugim przejeździe broniący dużej Kryształowej Kuli 26-letni Szwajcar pokazał jednak klasę i wyprzedził wszystkich rywali. Feller stracił do niego 0,05 s, a trzeci Słoweniec Zan Kranjec - 0,29.
"Szwajcarski geniusz narciarstwa zdołał w imponujący sposób powrócić i zwyciężyć w nocnym gigancie w Austrii" - napisała agencja AFP.
26-letni Odermatt, mistrz olimpijski i mistrz świata w tej konkurencji, wygrał ósmy z rzędu slalom gigant. Łącznie odniósł 32. pucharowe zwycięstwo.
Szwajcar umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej PŚ i pewnie zmierza po trzecią z rzędu Kryształową Kulę. Ma 1256 punktów, drugi pozostał Francuz Cyprien Sarrazin - 660, a na trzecie miejsce awansował Feller - 514.
Źródło: Informacja własna
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz