Smutne wieści doszły do nas z Norwegii. W wieku 93 lat zmarł Håkon Brusveen - mistrz olimpijski w biegu na 15 km z ZIO w Squaw Valley w 1960 r. Według informacji, które przekazał jego syn Bjørn Brusveen śmierć nastąpiła z przyczyn naturalnych w Centrum Zdrowia w Lillehammer.
?php>?php>
?php>
fot. Joey Parsons / CC BY ND?php>
Håkon Brusveen urodził się 15 lipca 1927 r. W latach 50. należał do światowej czołówki i na ZIO w Cortinie d`Ampezzo w 1956 r. otarł się był piąty w biegu na 15 km i czwarty w sztafecie. Startował też na MŚ w 1954 w Falun i w 1958 w Lahti, gdzie również zajmował miejsca tuż za podium. W 1958 roku został uhonorowany Medalem Holmenkollen. Przed ZIO w Squaw Valley wypadł jednak z kadry. Był brany pod uwagę przy ustalaniu kadry olimpijskiej, ale jako zawodnik rezerwowy.
?php>Po dobrych próbach przedolimpijskich opinia publiczna wymogła jednak dołączenie Brusveena do drużyny. Popularny dziennik Aftenposten interweniował osobiście u króla Olafa V (nawiasem mówiąc - mistrza olimpijskiego z 1928 r.), którego interwencja spowodowała ponowne włączenie doświadczonego zawodnika do drużyny. Brusveen odpłacił się złotem na 15 km, był też częścią srebrnej sztafety.
?php>Po zakończeniu kariery Håkon został komentatorem sportowym, która to rola przyniosła mu dużą popularność. Jego głosu Norwegowie słuchali aż do MŚ w Trondheim w 1997. Prowadził też sklep ze sprzętem sportowym w Lillehammer, który miał też oddziały w innych miastach. Był bardzo popularną postacią. Znany był z dużego poczucia humoru i talentu do opowiadania ciekawych i zabawnych historii. Był też znany jako tancerz i kompozytor utworów tanecznych w starym stylu.
?php>Działał także na rzecz niepełnosprawnych - między innymi zorganizował pierwszy w Norwegii bieg przełajowy dla niewidomych. Doczekał się trójki dzieci, a także pięcioro wnuków i dwójki prawnuków. Do ostatnich chwil zachowywał dobrą formę i legenarne poczucie humoru.
?php>źródło: nettavisen.no
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz