Zamknij

Rosja nie odpuszcza! Zapowiada pozew wobec FIS

Maciej Tryboń Maciej Tryboń 17:15, 22.10.2025 Aktualizacja: 21:25, 22.10.2025
Skomentuj Screen: Youtube - FIS Ski Jumping Screen: Youtube - FIS Ski Jumping

Decyzja Międzynarodowej Federacji Narciarskiej i Snowboardowej (FIS) o wykluczeniu rosyjskich i białoruskich sportowców z zimowych igrzysk olimpijskich w 2026 roku wywołała ostrą reakcję w Moskwie. Rosyjska federacja narciarska zapowiada możliwość złożenia pozwu do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu (CAS), zarzucając FIS dyskryminację i łamanie zasad neutralności sportowej.

Rosja pozywa zamiast przeprosić

We wtorek FIS ogłosiła, że zawodnicy z Rosji i Białorusi nie wystąpią w żadnej z dyscyplin podlegających federacji - także pod neutralną flagą. Decyzja dotyczy m.in. biegów narciarskich, skoków, narciarstwa alpejskiego i snowboardu. Tym samym sportowcy z krajów agresora nie będą mogli rywalizować na igrzyskach w Mediolanie i Cortinie d’Ampezzo w 2026 roku.

Reakcja Moskwy była natychmiastowa. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow określił decyzję jako „rozczarowującą”, a rosyjski minister sportu Michaił Diegtiariew zapowiedział odwołanie. - Uważamy decyzję FIS za całkowicie nieakceptowalną i sprzeczną z zasadami olimpizmu. Ministerstwo sportu i Rosyjski Komitet Olimpijski przygotują apelację - zapowiedział Diegtiariew, cytowany przez dziennik Sport Express.

Rosyjska federacja narciarska (RSA) już wcześniej zapowiadała, że skieruje sprawę do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu (CAS) w Lozannie. Według rosyjskich mediów proces ma zostać przyspieszony, aby zakończył się jeszcze przed igrzyskami.

„To nie sport, to polityka”

W rosyjskim środowisku sportowym decyzja FIS została przyjęta jako kolejny przejaw „politycznej nagonki”. W oświadczeniu RSA stwierdzono, że decyzja federacji „narusza zasadę równego traktowania i kontynuuje dyskryminujący wobec Rosjan kurs”.

Najmocniej zareagowała biegaczka narciarska Weronika Stiepanowa, złota medalistka olimpijska z Pekinu. - Władimir Putin jest moim prezydentem, a moja ojczyzna ma zawsze rację. Jeśli z tego powodu ktoś nie pozwala mi startować, to jestem gotowa ponieść tę cenę. Zatrzymują nas tylko z powodów politycznych – powiedziała w rozmowie z norweską stacją NRK.

Była mistrzyni olimpijska w łyżwiarstwie szybkim Swietłana Żurowa dodała, że decyzja FIS „zabija ducha sportowej rywalizacji”. - Sport ma łączyć, a nie dzielić. To, co obserwujemy, nie ma nic wspólnego z zasadami olimpizmu - stwierdziła w rozmowie z portalem Championat.com.

Świat popiera decyzję FIS. „Agresor nie ma miejsca na igrzyskach”

Decyzję FIS poparła większość środowiska narciarskiego. Największa gwiazda biegów narciarskich, Norweg Johannes Høsflot Klæbo, nie ma wątpliwości, że federacja postąpiła słusznie. - Uważam, że to dobra i sprawiedliwa decyzja. Rosjanie nie powinni być dopuszczani do rywalizacji, dopóki trwa wojna na Ukrainie. Gdy agresja się skończy, będzie można rozmawiać. Ale teraz FIS zrobił to, co należało - powiedział w rozmowie z norweskim NRK.

Tymczasem zachodni obserwatorzy przypominają, że rosyjscy sportowcy zostali zawieszeni po agresji na Ukrainę w lutym 2022 roku - decyzją, która miała chronić zasadę pokoju i bezpieczeństwa w sporcie. Choć niektóre federacje, jak ta bobslejowa, zaczynają łagodzić sankcje, FIS konsekwentnie podtrzymuje zakaz. Decyzja Międzynarodowej Federacji Narciarska i Snowbordowa to jasny sygnał: dopóki trwa wojna, agresorzy nie będą częścią światowego sportu.

Źródło: TASS, Championat.com, NRK.no, Siol.Net, Sport Express

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%