Zamknij

MŚ w Trodheim 2025. Skandal z udziałem króla na MŚ. Kobiety w jednej szatni z mężczyznam

Maciej TrybońMaciej Tryboń 19:40, 05.03.2025
Skomentuj Screen: Youtube - FIS Cross Country Screen: Youtube - FIS Cross Country

Podczas mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym w Trondheim doszło do kontrowersji związanej z dostępnością szatni dla zawodników. Fińska biegaczka Jasmi Joensuu ostro skrytykowała organizatorów, twierdząc, że kobiety i mężczyźni musieli przebierać się w tym samym pomieszczeniu. Powodem miało być zajęcie kobiecej szatni przez norweskiego króla.

Oburzenie fińskiej zawodniczki

Po zakończonym biegu sprinterskim Joensuu była wyczerpana i w emocjach skomentowała sytuację. - To jakiś absurd! - grzmiała w rozmowie z mediami. Jej zdaniem fakt, że kobiety nie miały własnej przestrzeni do przebrania się, był niedopuszczalny.

- Król Norwegii potrzebował osobnej garderoby, a my nie miałyśmy gdzie się przebrać - powiedziała fińskiej telewizji Yle.

Podobne doświadczenia miała również polska biegaczka Izabela Marcisz, która potwierdziła, że zawodnicy obu płci musieli korzystać z tej samej przestrzeni. - Nie wiem, dlaczego tak się stało. Startowaliśmy mniej więcej w tym samym czasie co mężczyźni, więc to nie było najlepsze rozwiązanie - przyznała w rozmowie z NRK. –-Wszyscy byli w jednym pomieszczeniu. To niekomfortowe i moim zdaniem można było to lepiej zorganizować.

Pałac królewski zabiera głos

Norweskie media szybko zwróciły się o komentarz do pałacu królewskiego, który potwierdził, że korzystano z jednej z garderób na stadionie w Granåsen.

- Zapewniono nas, że korzystanie z szatni nie wpłynie na komfort zawodników. Jeśli było inaczej, jest nam przykro - przekazała rzeczniczka pałacu Guri Varpe w oficjalnym oświadczeniu.

Organizatorzy tłumaczą sytuację

Szef mistrzostw świata, Åge Skinstad, przyznał, że rzeczywiście doszło do chwilowego zamknięcia kobiecej garderoby. Zaznaczył jednak, że w pobliżu znajdowały się inne dostępne pomieszczenia.

- Były otwarte garderoby w sąsiednim budynku, zaledwie 30 metrów dalej, gdzie mogli przebierać się zarówno mężczyźni, jak i kobiety - wyjaśnił Skinstad.

Jednocześnie podkreślił, że cała sytuacja wynikała prawdopodobnie z nieporozumienia. - Jeśli nie przekazaliśmy tej informacji wystarczająco jasno, to rzeczywiście szkoda - dodał.

Nie wszyscy mieli ten sam problem

Choć część zawodniczek krytykowała sytuację, inni sportowcy nie zauważyli problemu. Fiński biegacz Lauri Vuorinen powiedział, że bez problemu znalazł osobne szatnie dla mężczyzn i kobiet. - Byłem w męskiej garderobie i nie widziałem tam żadnych kobiet - zaznaczył.

Estońska narciarka Mariel Pulles, która również korzystała z garderoby, stwierdziła, że choć przestrzeń była ograniczona, sytuacja nie wydawała jej się szczególnie uciążliwa. – Mieliśmy kilka drużyn w małym pomieszczeniu, ale jeśli to kwestia braku miejsca, to można to zrozumieć - skomentowała.

Emocje po wyścigu

NRK próbowało uzyskać dodatkowy komentarz od Joensuu po kwalifikacjach, jednak fińska zawodniczka ograniczyła się do krótkiego „nie”. Jej koleżanka z drużyny, Kerttu Niskanen, miała nadzieję, że emocje już opadły. - Mam nadzieję, że Jasmi czuje się już lepiej - powiedziała.

Cała sytuacja pokazuje, jak ważna jest dobra organizacja i komunikacja podczas wielkich imprez sportowych. Choć pałac królewski wyraził ubolewanie, a organizatorzy podkreślają, że dostępne były alternatywne garderoby, dla części zawodniczek sytuacja była nieakceptowalna.

Źródło: NRK

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%